Kontynuatorium - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Hassan',

Cytat

A dalej są jacyś chętni oprócz Ciebie Wiciu?
Wiktul,
Ranger Krzyś,
Oho, mowa o Warhammerze to i Ati się pokazała. Póki co, tylko czyta i przegląda temacik. Czekamy na komentarz, Lavhammerko.
Hassan',
Lepiej; u góry mechagodzilla, a na dole Mothra. Groza x2.

A sama piła tarczowa niech ma ze 3 głowy.
Ranger Krzyś,
Mechagodzila z piłą tarczową zamiast lewej ręki i z podręcznikiem do Warhammera w prawej! Szczyt grozy.
Hassan',
Naturalnie. W zasadzie mam dwa strzały - ojciec Pio czy Muad`dib?
Ranger Krzyś,
Nie, nie miał. Zresztą, czy to ważne? Już go nie ma... albo raczej jest w wielu miejscach na raz, jeśli wiesz do czego piję.
Hassan',
Dobrze, że nie Deadite Krzyś. A ten Bizzaro miał gogle w kształcie vortexu?
Ranger Krzyś,
Gdzie tam, to był Bizzaro Krzyś* z innego wymiaru. Raz mnie (jak za długo przesiadywałem w miejscu zadumy) zassało a jego wyssało. Na szczęście w wyniki koniunkcji sfer i pomocy Asha, powróciłem do naszego wymiaru. Przy okazji w tamtym złym świecie - to Faerun zamknął i wywalił GE. Jak widzicie - musiałem wrócić.





*taki z wąsami i bródką.
Hassan',
Nie, to głupie. Poza tym,

Cytat

oraz mam życie prywatne


no weź Krzyś, nawet tak nie żartuj.

Na moje to tylko wszystkim mówisz, że prowadzisz sesje i uczestniczysz w takowych, a tak naprawdę chodzisz na różaniec i wyrzekasz się dedeków, nie czytasz bloga, tylko pudelka, a newsy piszę za Ciebie tresowana małpka o imieniu Pupu, która w soboty wraca do zoo i dlatego co weekend Cię nie ma - wszak już jakiś czas temu na sb wynikło, że nie umiesz pisać.
Ranger Krzyś,
Hmmm, pomyślmy. W ciągu miesiąca mam jako gracz 3 sesje WoDa, cztery D&D. Od czasu do czasu sam coś prowadzę (np. 3 sesje D'n'D Next w kwietniu). W sumie piszę też newsy na głównej, czytam od cholery blogów polskiej erpegowej blogosfery oraz mam życie prywatne. Cóż, może zwyczajnie nie mam czasu na sesje forumowe?
Hassan',
A dalej są jacyś chętni oprócz Ciebie Wiciu? Ja to bym wciągnął w tą sesję Rendżera, taki z niego sesyjny kozak, a na forumowych ani go widu, ani słychu.
Wiktul,
Hassanie!!!!!



[Dodano po 25 dniach]

Krix,
Pisałem już o tym, ale warto się przypominać. Jak są miejsca to bym się pisał.
Hassan',
Bene, bene. Odczekamy jeszcze chwilę tak, by skończył się okres sesji i zaliczeń i wtedy popłyniemy do przodu.
Wiktul,
I ja takoż.
zurikata,
Graczom dziękuję za grę a Tobie Hassan'ie za prowadzenie. Chaos chaosem, luki w odpisywaniu lukami, jak dla mnie grało się bardzo fajnie i przyjemnie

Przyznam szczerze, że na początku czas i miejsce akcji nieco mnie przeraziły, być może faktem, że bardzo dawno nie brałem udziału w jakiejkolwiek sesji, tym bardziej, że nigdy w tych klimatach. Stanowiło to dla mnie spore wyzwanie jak i jakaś barierę, która pojawiła się już na samym początku z tworzeniem postaci. O tyle spełnienie wymogów karty postaci nieco czasu mi zajęło, tak koncepcja postaci wraz z jej historią była już nieco problemem. Pewnie głównie dlatego, że nie chciałem odgrywać postaci żywcem wyrwanej ze schematu.
Wydaje mi się, że z biegiem czasu zaczynałem się wczuwać i nieco rozkręcać z odgrywaniem postaci jak i samym odpisywaniem na sesji (bariera pierwszego postu).

Do graczy, przyjaciół w niedoli: Towarzysze! Jak już wspominałem w Komentatorium, brakowało mi rozmów między naszymi postaciami. Nie wiem czym to było spowodowane. Próbowałem, starałem się nawiązać jakiś dialog, nic. Może to różnica w wyobrażeniu przebiegu sesji, czy różnica w szkołach gry, a może robiłem to źle? Nie wiem. Jak dla mnie właśnie takie gadanie, dłuższe dialogi niż 1-2 odpisy budują klimat, zachęcają i motywują do odpisania.
W każdym razie, ciekaw byłem jak nasza "cicha ekipa" poradzi sobie w "czarnej dupie", w której się znalazła.

Hassanie!
Ty wiesz, ja wiem i wszyscy wiedzą. To jak budowałeś klimat poprzez grafiki i podkład muzyczny było dla mnie więcej niż epickie. Ba! Nawet inni mistrzowie podchwycili pomysł i zaczęli swoje sesje w ten sposób urozmaicać.
Moment, w którym uruchamiało się 2 podkłady jednocześnie, jeden z dźwiękiem otoczenia, drugi z syreną... Długo przeżywałem zajebistość tej chwili podczas czytania opisu. W pewnym momencie rozejrzałem się nawet po pokoju w poszukiwaniu kluczyków do mojej górniczej krypy.

Spodobało mi się i z chęcią zagram w drugiej części.
Hassan',
Nie będę tutaj powtarzał tego, cośmy napisali już w temacie komentującym. Dzięki Wam bardzo za grę i cierpliwość do mojego chaosu, od początku związanego z początkiem sesji, a potem z lukami w odpisie, lub jej chaotycznym przebiegiem.

Jeśli po turnieju będzie zainteresowanie kontynuowaniem sesji (a chyba perfidnie widać, że zostawiłem ten epizod zakończony w sposób jak najbardziej otwarty), będziemy ją kontynuować.

Dodam jeszcze, że nieciekawe i w ten sposób otwarte zakończenie planowałem od samego początku tej sesji - co prawda chciałem pociągnąć Was dalej w głąb tajemniczego statku, ale wyszło jak wyszło. Mimo przeciwności losu i skrewień po obu stronach, uważam, że pograliśmy wcale ciekawie - no i powoli wraca mi morale na prowadzenie czegoś jeszcze.

Niemniej dziękuję i trzymam za Was wszystkich kciuki w głosowaniu na najlepszego gracza.
Wczytywanie...