Fargo uspokaja, nowy "Torment" będzie równie posępny co poprzedni. - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Podchodziłbym do tego dużo, dużo bardziej optymistycznie gdyby reklamowano to jako nowe rpg w duchu Tormenta tworzony przez część jego autorów (bez scenarzysty) a nie, jako Tormenta 2 w nowym świecie, nową ekipą i to na dodatek taką która nie domknęła jeszcze swojego poprzedniego produktu, de'facto niemal całkowicie go olewając na rzecz tormenta 2 bez Planescape i postaci
A, przepraszam. Zapowiedziano następce Mortego. Nieźle.
Znacznie bardziej czekam na Eternity, które nie udaje czegoś czym nie jest i nie jedzie na tytule protoplastów.
Medivh, co do 'nadszarpnięcia legendy' to bym się nie martwił. Dark alliance nie zniszczył Baldura, Arcania Gothica, Heroes IV serii HOMM itd.
Co prawda część tych mark obumarła ale na poprzedniczki nikt nie psioczy. A kontynuacji Planescape nikt się chyba nie spodziewał przez te lata.
Śmieszy mnie natomiast obecna medialność i panoszenie się Fargo. Szacunek dla gościa za jego pracę, ale akurat przy Tormencie to on palcem nie kiwnął. W tym czasie pracował nad "Baldur's Gate" oraz "Falloutem 2", natomiast wg Avellona przy PT "generalnie się nie mieszał" i był jedynie producentem.
Podsumowując, jestem bardzo sceptycznie nastawiony do projektu i boję się zszargania imienia Legendy przez duże L. Inna rzecz, że zdaję sobie sprawę, iż jestem pewnego rodzaju psychofanem Tormenta i mogę mieć "nieco" zaburzony obiektywizm Anyway, życzę ekipie powodzenia w pracach, bo jeżeli odzyskają chociaż 50% klimatu pierwowzoru, będę musiał zbierać na nowy komputer, żeby zagrać
Grafiki zaprezentowane w pierwszej zapowiedzi nowej "Udręki" mocno zaniepokoiły fanów pierwowzoru. Były ponoć zbyt jasne, za bardzo kolorowe, co kontrastowało z pamiętnym szarym i ponurym krajobrazem miejskim Sigil. Brian Fargo uspokaja, nowy "Torment" ma być równie posępny co poprzedni. Na dowód przedstawił poniższą grafikę:
"The Bloom" – tak zwie się to dziwne miasto, które ma zastąpić nam Sigil. W rozmowie z serwisem NowGamer, Fargo przybliża nam jego "charakter": To dosłownie żyjące miasto, którego drapieżne pnącza przebijają się do innych wymiarów.
Szkieletowa i lekka z pozoru konstrukcja, ostre krawędzie, łuki – wszystko to nadaje miasto iście posępny, nieprzyjazny wygląd. Czy zastąpi nam ono siedzibę Pani Bólu z pierwszego "Tormenta"? Pewnie nie. Mam jednak nadzieję, że będzie miało własny unikatowy klimat, który wbije nam się w pamięć tak, jak ten z "Miasta Drzwi". Zresztą, przebicia do innym rzeczywistości stanowią dość silne nawiązanie. Pożyjemy, zobaczymy, co z tego wyniknie. Ja w każdym razie, trzymam mocno kciuki – niech ten cholernie ambitny projekt wypali!