Użytkownik Hassan' dnia wtorek, 26 lutego 2013, 14:57 napisał
Merida była najlepsza i wygrała bardzo zasłużenie.
Dla mnie DiCaprio był genialny. Wcześniej się nie popisywał ("Titanic", "Romeo i Julia", "Infilitracja") i grał zwykle gogusiów, ale w raz z wiekiem jest coraz lepszy i dostaje coraz lepsze role ("Incepcja", "Wyspa tajemnic", "Django").
Użytkownik Hassan' dnia wtorek, 26 lutego 2013, 14:57 napisał
Szczególnie, że ten inteligentny sukinsyn wcale nie był tak inteligentny i był kierowany przez prawdziwego mistrza pokerowego blefu i najinteligentniejszego czarnucha na plantacji - czyli Stevena.
To Twoje wrażenie
Fakt, Steven był jednym z inteligentniejszych postaci, jednak wcale nie wydawał mi się kierować swoim panem. A raczej nie wydawało mi się, aby Calvin nie zauważył, że jego służący próbuje rządzić.