Parę tygodni temu spędziłem dwa dni na YT oglądając bajkę mojego życia - Piraci Mrocznych Wód produkcji Hanny-Barbery. Klasyka
Generał Daimos i Yattaman codziennie rano na Polonii 1, jako wstęp do późniejszego poważnego anime. Również przy tej okazji Tygrysia Maska, He-Man i Motomyszy z Marsa.
Smurfy i Gumisie, których wszystkie odcinki miałem na kasecie i do dzisiaj lubię pooglądać
Super Baloo, jeśli chodzi o Disneyowe seriale
Pokemony - tak, oglądałem. Choć nigdy nie srałem ogniem za kartami, game boyami i itd, ale podobała mi się pierwsza seria. Kiedy później straciło to nie tylko ostatni pozór sensu, ale i jakiegokolwiek kształtu przestałem oglądać piszczące i ciumkające kwadraty, deltoidy i puddingi.
Niezliczona ilość produkcji Warnerów w różnych odsłonach, zwłaszcza Wiluś, Speedy Gonzales, Tom&Jerry, Taz, Bugs i Kowboj Sam. Dynamit w każdej szafie to jest to
Z innych schiz, to najbardziej nienormalne bajki na świecie - FRANCUSKIE BAJKI!!!
Czyli: Oggy i Karaluchy oraz Sówka (zobaczcie na YT, każdy odcinek po paręnaście sekund)
To tyle na szybko. Jeśli by się komuś zachciało trochę nostalgicznie porozmawiać o pięknych chwilach swojego dzieciństwa w kontekście tego, jak mówi Kres bardzo ładnego tematu, to służę uprzejmie xD