Szanty znam mało, ale te ktore znam wymiatają. Uwielbiam "Pacyfik".
1. Kiedy szliśmy przez Pacyfik,
- Łej-Hej roluj go!
Zwiało nam z pokładu skrzynki
- Taki był cholerny sztorm!
Ref. Hej, znowu zmyło coś,
Zniknął w morzu jakiś gość.
Hej, zobacz który tam,
Jaki znowu zmyło kram.
2. Kiedy szliśmy przez Pacyfik,
- Łej-Hej roluj go!
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i sardynki,
- Taki był cholerny sztorm!
Ref. Hej, znowu zmyło coś,
Zniknął w morzu jakiś gość.
Hej, zobacz który tam,
Jaki znowu zmyło kram.
3. Kiedy szliśmy przez Pacyfik,
- Łej-Hej roluj go!
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i sardynki,
Koszyk krabów, beczkę sera,
- Taki był cholerny sztorm!
Ref. Hej, znowu zmyło coś,
Zniknął w morzu jakiś gość.
Hej, zobacz który tam,
Jaki znowu zmyło kram.
4. Kiedy szliśmy przez Pacyfik,
- Łej-Hej roluj go!
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i sardynki
Koszyk krabów, beczkę sera,
Kalesony oficera,
- Taki był cholerny sztorm!
Ref. Hej, znowu zmyło coś,
Zniknął w morzu jakiś gość.
Hej, zobacz który tam,
Jaki znowu zmyło kram.
5. Kiedy szliśmy przez Pacyfik,
- Łej-Hej roluj go!
Zwiało nam z pokładu skrzynki......
Pełne śledzia i sardynki,
Koszyk krabów, beczkę sera,
Kalesony oficera,
Sześć jeżowców, jedną żabę,
- Taki był cholerny sztorm!
Ref. Hej, znowu zmyło coś,
Zniknął w morzu jakiś gość.
Hej, zobacz który tam,
Jaki znowu zmyło kram.
6. Kiedy szliśmy przez Pacyfik,
- Łej-Hej roluj go!
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i sardynki,
Koszyk krabów, beczkę sera,
Kalesony oficera,
Sześć jeżowców, jedną żabę,
Kapitańską zmyło babę,
- Taki był cholerny sztorm!
Ref. Hej, znowu zmyło coś,
Zniknął w morzu jakiś gość.
Hej, zobacz który tam,
Jaki znowu zmyło kram.
7. Kiedy szliśmy przez Pacyfik,
- Łej-Hej roluj go!
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i sardynki,
Koszyk krabów, beczkę sera,
Kalesony oficera,
Sześć jeżowców, jedną żabę,
Kapitańską zmyło babę,
Beczki rumu nam nie zwiało -
- Taki był cholerny sztorm!
Ref. Hej, znowu zmyło coś,
Zniknął w morzu jakiś gość.
Hej, zobacz który tam,
Jaki znowu zmyło kram.
8. Kiedy szliśmy przez Pacyfik,
- Łej-Hej roluj go!
Zwiało nam z pokładu skrzynki
Pełne śledzia i sardynki,
Koszyk krabów, beczkę sera,
Kalesony oficera,
Sześć jeżowców, jedną żabę,
Kapitańską zmyło babę,
Beczki rumu nam nie zwiało -
Pół załogi ją trzymalo.
- Taki był cholerny sztorm!
Hej, znowu zmyło coś,
Zniknął w morzu jakiś gość.
Postawcie wina dzban,
Opowiemy dalej wam!
I jak tego nie lubić?