[FILM] Sin City - Miasto Grzechu - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Asgeroth,
Film to najlepsza daptacja komixu, ajka kiedykolwiek sie ukazała w kinach!!

Przyznaja to wszyscy, nawet najbardziej zagorzali fani komiksu (a nawet krytycy filmowi).

To tzreba zobaczyc, zeby uwierzyc.
Lord Andre,
Film na pewno "inny" i dlatego mi się podobał był ... no nie wiem jak to opisać po prostu inny niz wszystkie. Ale polecam
A Jessica Alba zawsze ładnie wygląda
Kaanyr Vhok,
Mi tam sie najbardziej podobały sceny "przesłuchiwania"... Chodzi mi o tego dużego gościa [nie pamiętam imienia] który jadąc samochodem "smarował" po asfalcie jakimś tam bandytą.
Medivh,
Nie wiem na co wy tak psioczycie... Komiks to komiks - Cyklop w X-Menach strzela z oczu, Pajączek lata sobie po mieście na pajęczynach, Daredevil jest prawnikiem, a w Sin City jest żółty dewiant Film rewelacyjny. Może ja jestem jakiś nienormalny, ale mi się najbardziej podobał moment, kiedy pies wyjadał to, co zostało z nóg tego wampirzopodobnego czegoś Już dawno przejadły mi się nietoperze i superludzie - tutaj nareszcie nastąpiła jakaś rewolucja. Reżyser miał genialną wizję, Bruce zagrał jak zwykle na medal, Frodo jakoś dziwnie dobrze pasował na kanibala, a Jessica Alba ładnie wyglądała Puenta była też niezła. No i howgh.
darksamurai,
Jak dla mnie film jest bardzo dobry. Miło się ogląda, dosyć wciągająca produkcja. Jednak są przegięcia, tak jak to Ekthelion napisał. Mianowicie, był moment, gdzie ten glina nawalał takiego zmutowanego kolesia(tego, co miał żółtą skórę)i nawalał go w łeb dotąd, aż poczuł deski pod pięściami. To jeden z przykładów.
Ekhtelion,
Powiem tak, gdyby nie niektóre przegięcia komiksowe to film b. dobry. A tak tylko dobry ale na pewno warto obejrzeć zamiast jakiejś kolejnej młócki telewizyjnej.
Slade,
Fragment Recenzji:
"Witaj w Sin City. To miasto przyciąga ludzi bezwzględnych, zdeprawowanych i ze złamanym sercem. Niektórzy nazywają je mrocznym. Inni nazywają je domem. Skorumpowani gliniarze. Seksowne ulicznice. Zdesperowani samozwańczy obrońcy prawa. Niektórzy pragną zemsty. Inni – odkupienia. Jeszcze inni chcą po trochu i tego, i tego. Zbieranina nieprawdopodobnych i działających nieco wbrew samym sobie bohaterów, którzy mimo wszystko próbują zrobić to co trzeba, w mieście, któremu na niczym nie zależy"

Dzis obejrzalem w calosci ten film, ze jest on swietny przekonalem sie na wlasne oczy. Niestety ten kto nieczytal komiksu nie do konca zrozumial o co chodzi, przynajmniej tak sie stalo w moim przypadku. Moze znajdzie sie jakas dobra dusza zaglebiona w fabule troche lepiej ode mnie ? :>
Wczytywanie...