Bard's Tale - Odpowiedź

Dialogi wynagradzają dłużyzny.

Kupiłem dawno temu ale nie miałem czasu zagrać, potem zapomniałem. Teraz odkopałem grę, w sam raz na trochę wolnego czasu. Szczerze powiem że gra mi się podoba, z opisu na pudełku można wywnioskować że to nie wiadomo jak rozbudowany cRPG, tak oczywiście nie jest, ale ma gierka swój urok, lekka, przyjemna. Warto zagrać dla samej fabuły, choć jak napisał Dabu są fragmenty, bardzo monotonne, co tu dużo mówić zapchaj dziury z najwyższej półki, ale da się je jakoś przeboleć.

Kupiłem grę, zagrałem, przeszedłem. ;p Można się było pośmiać czasami, ale nie zadowalała mnie ta prawie ciągła walka (te wieże przechodziłem uciekając od potworów, bo ich tyle było... nie chciało mi się walczyć). Nie żałuję jednak wydanych pieniędzy, ponadto na płycie z Kolekcji Klasyki są jeszcze poprzednie części i genialne polskie piosenki. xD Polecam.

Pograłem sobie w BT u kolegi . Mimo to , że wielu ludzi uważa ją za całkiem niezłą produkcję , to dla mnie jest to nawalanka . Lubie zaawansowaną fabułę jak chociażby w Baldursach a tu jest siekanina podobna do Dungeon Siega z pokaźną dawką humoru.

Gra posiada sporą dawkę humoru co mi się w niej podoba. Jednak gra poza tym jest trochę nudnawa Denerwujące jest to że czasami gierka ma "slow motion" o.o Kto grał chyba będzie wiedział o co mi chodzi.

Nie wiem za wiele na temat tej gry...ale grałem w demo i mogłem zobaczyć co nie co. Mianowicie grafika nawet na wysokim poziomie, chociaż widzialem lepsze, jednak system walki mnie dobił już 2 razy chcialem ją zakupic, jednak po zagaraniu 2 razy w dema dałem sobie z tym spokój...może sie myle...ale naprawde tak dziwnie jakoś jest w demie

BT to taka trochę dziwna gra... Action rpg kojarzy mi się bardziej z Dungeon Siegem, a tutaj mamy sporo dialogów, kawałów, dowcipnych piosenek. Trudno zaklasyfikować BT jednoznacznie. W każdym razie główny bohater jest zbudowany wyraziście, choć po kilku godzinach może nużyć jego ciągły cynizm. Z drugiej strony pobudki jego działania są jasne i klarowne. I oczywiście jak najbardziej wiarygodne. Ratuje księżniczkę Caleigh nie po to, aby zbawić świat, ale zachęcony nagrodą, którą mu obiecuje księżniczka: "dostaniesz mnie, wielkie bogactwa i mnie...". Zabawne...

Hehe, ja gralem w angielskie demo. Dalbym wszystko, zeby tylko gra nie wygladala podobnie jak tam. Lokacje moze i roznorodne, humor ciety, przeciwnicy niejednorodni ale w demie za wiele sie o tym nie przekonalem. Dziwi zamysl tworcow zazwyczaj w demie obdarzaja nas oni najciekawszym etapem, a tu co szarobura jaskinia.

Nabijanie się ze stereotypów mnie nie denerwóje. Raczej to że zadania wykonujemy w określonej kolejności i nie mamy możliwości uczenia się nowych melodii(przywołań) w nie-z-góry-określonej-kolejności. Pozatym zadania wyglądają zawsze tak samo(przynajmniej na początku).Mamy przejść przez puszcze nauczyć się nowej melodii i wracać. Wtedy wracamy do miasta i znowu to samo tyle że uwolnić trzeba jakiegoś więźnia. Potem musimy wrócić przez las gdzie odnowiły się już wszystkie stworki(wilki z czerwonymi pelerynkami w brzuchach ).
Po namyśle dołanczam śliczną okładeczkę

http://www.cenega.pl/?ID=4250
Tutaj sa linki do pieosenek.

A co do postu Hawkwooda. Jak pisałem w mojej minirecenzji pare postów wczesniej to wyraznie mowilem, że jest to action RPG. Żeby było jasne, głębi wyborów moralnych z NWN lub BG tu nie ma i nigdy nie miało być .

aha no to sorki........... wiec czy moglbys podac go jeszcze raz w tym temacie tez by mi sie przydal ten link...

Mam mieszane uzucia po grze w Bard's Tale. Nie neguję kapitalnej polonizacji gry - Szyc i Fronczewski są po prostu rewelacyjni! Czymnś absolutnie nowym jest pokrętny humor, złóśliwe komentarze narratora i świetnie przedstawiony "antybohater"... Ale to nie jest rpg... Przypomina mi zręcznościówkę typu "Medievil" i nie ma nic wspólnego z gigantami ze stajni BioWare'u. Liniowa fabuła, ograniczone opcje rozwoju postaci i ekwipunku... Gra się przyjemni, ale coś czuję, że po pierwszej rozgrywce odinstaluję gierkę i adios pomidory . ...

Na GE w jednym newsie byly linki do częsci tych piosenek

na podobnej stronie o tej grze moi kumple znalezli takze kilka piosenek przy ktorych mozna umrzec ze smiechu linkami nie sypne bo nie wiem ale poszukajcie polecam oto tytuly:

cenega_poland_nuckelavee_plvoice

cenega_poland_piwo

cenega_poland_trowsong_pl

cenega_poland_vikingsong_plvoice


jakby co to: cenega.pl ale nie wiem dokładnie gdzie ale goraco polecam

Oj warto, warto. Hawkwood jak się w końcu oderwie od Barda to napewno coś tu skrobnie by jeszcze bardziej narobić wam apetytu.

Ekh mnie również zaciekawiłeś trzeba będzie skądś skombinowac, na razie ściągam trailera , ale myślę że coś z tej gry będzie

Edit // Trailer genialny co do kolesia który głos podkłada, to dużo nie mówi, ale rzeczywiście całkiem nieźle

eee tam. Fabuła jest bardzo fajna. Toż to przecież jest nabijanie się z konwencji i stereotypów. Co ci tu nie pasuje?

Również jestem szczęśliwym posiadaczem BT(oczywiście polka wersja:p).
Grafika: Świetna
Muzyka:(Ja jakośoś jej nie zauważyłem) jest tylko chwilami.
Humor: Fantastyczny i tylko dlatego opłaca się w te grę grać.
Fabuła: TRAGEDIA! Gdyby nie to, że mamy tam tyle świetnych tekstów to bym tę gre chyba wywalił przez okno ale tak nie mogę sie oderwać(Twój ojciec był Trowem, no chodź cioto!). Fabuła lioniowa.

Plus to to, że zawsze mamy dwie opcje w rozmowie(Ja zawszę biorę tą nieprzyjazną ).

Jeśli uważasz Jakóbie że narrator ma akcent trudny do zrozumienia to ci współczuje. Ten gość mówi tak perfekcyjną angielszyczzną, ze gdyby wszyscy tak mówili to angielskiego by się uczyło 3x więcej ludzi (bo niektórzy anglicy to mówią tak, że lepiej nie mówić ). Ten gość ma genialną barwę głosu, mówi bardzo wyraźnie cudownie kładać akcenty w każdym zdaniu. Dla mnie jest to bezsprzecznie najlepsza angielszczyzna jaką do tej pory słyszałem. A jak sobie troche pograsz w Barda to w końcu natjniesz się (w grze) na pewnego szkota. I wtedy zrozumiesz co to znaczy, że kogoś ciężko zrozumieć (gość mówi czymś co pewnie jest odpowiednikiem gwary śląskiej u nas).

Cytat

Jest i to nie jeden. Np. Max Kolonko który swój akcent amerykański potrafi włączać na zawołanie

Cytat

Ten drugi trailer jest marny i zawiera w sobie elementy z tego drugiego. Jeśłi bardzo ci zależy by go obejrzeć to poszukaj na gamershellu tam powinny być oba.

Hmm, z tego co słyszałem na trailerze, oryginalny narrator ma specyficzny angielski akcent, który cieżko zrozumieć ... a Fronczewski ma zupełnie inny głos i wogóle, ale przecież nie ma polaka z angielskim akcentem ;p

PS. Taaak, Baldur's... moim zdaniem najlepiej spolonizowana gra. Fronczewski, Zborowski, Opania, Kobuszewski, Kownacka, Kowalewski <- Cała śmietanka polskiej komedi

--------------------------------------------------------------------------

Tokar, pisałeś że oglądałeś dwa trailery, możesz mi podać linka do tego drugiego?