To juz zalezy od prowadzenia rozmowy z Nią. Raz grałem złą i gdy powiedziałem ze myślałem że mnie kocha i nie zdradzi odparła że zdrada z miłości jest najlepsza to mnie trochę przybiło i gram dobrą. Ech gdyby tu był Hawkwood...........
Z jaką Aribeth woleliście podróżować przez pustkowia Canii? - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
NWN przechodziłem XX-razy i Ari wybierałem na obie kombinacje, jednak bardziej przypadła mi do gustu bardziej charakterna, czytaj zła, elfka. Głównie z tego powodu, że większość moich postaci to były Drowy bądź Diabelstwa, a z góry zakładam, że takie istoty z praworządnym paladynem nie chcą mieć nic wspólnego. Z drugiej strony jest to nieco utrudnienie, bo nie ma się tylu czarów leczących, a to czasem boli. No i bodajże z tego co pamiętam, dobra Ari nas nie zdradza w finale bądź jest to trudniejsze do osiągnięcia.
W tym temacie dzielcie się swoimi opiniami o podróżach w Canii.
[Dodano po 6 dniach]
Ja osobiście wole podróżować z Aribeth jako Paladynką gdyż wtedy przypominają mi się czasy z początków mojego grania w NWNa jak marzyłem by mieć ja w drużynie oraz wydaje mi się że po prostu lepsza wtedy jest.
[Dodano po 6 dniach]
Ja osobiście wole podróżować z Aribeth jako Paladynką gdyż wtedy przypominają mi się czasy z początków mojego grania w NWNa jak marzyłem by mieć ja w drużynie oraz wydaje mi się że po prostu lepsza wtedy jest.