Mass Effect 3 - wasza ocena - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

krzyslewy,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Dieter Bohlen dnia wtorek, 18 grudnia 2012, 12:28 napisał

Gierka ma więcej niedociągnięć, lecz i tak jest warta kupna, najbardziej rozbudowana gra cRPG, w której tak naprawdę każda Twoja odpowiedź, ma wpływ na zakończenie gry.

Z tym się nie zgodzę - na zakończenie ma wpływ niewiele czynników. Twoje przygotowanie do wojny (czyli zebranie wszystkich sojuszników) zapewnia Ci dodanie jedne scenki, a tak to wszystko rozgrywa się w ostatniej decyzji. No może pojawiają się w filmikach inni towarzysze, ale tak to jest to samo. O samym rozbudowaniu też bym trochę podyskutował, bo jak dla mnie "ME3" jest najmniej rozbudowaną grą z serii, a co dopiero na tle innych cRPG-ów
Trzeci Kur,
Chciałeś powiedzieć "bugi".
Dieter Bohlen,
Gierka jest świetna... Pomimo wielu debugów, których doświadczyłem grając w Singleplayer, jak i Multiplayer, gierka jest warta każdego grosza.
Oczywiście zakończenie gry, denerwuje wielu tysięcy graczy, ponieważ Shpeard ratując świat, ginie na dobre, nie wiadomo co się potem stało z całą ekipą Normandii, Ten Extended Cut, i tak wszystkiego nie wyjaśnia, ale plus dla BioWare, że w ogóle wydali te darmowe DLC.
Plusy gry:
-Multiplayer
-Bardziej rozbudowane interfunkcje
-Walka Omni-Kluczem( Nóż i Żołnierza jest świetny, już w ME2 brakowało mi tej walki Omni-Kluczem)
-Dłuższa możliwość biegania
-Zaawansowane ulepszanie broni.
-Javik, i cała historia o wyginięciu Protean
-Możliwość załagodzenia długiego konfliktu między Gethami, a Quarianami

Minusy gry:
-Mocne debugi w Singleplayer
-Za dużo osób bliskich Shepardowi ginie
-Niedociągnięcia w zakończeniu gry
-Mało map w Mmultiplayer


Gierka ma więcej niedociągnięć, lecz i tak jest warta kupna, najbardziej rozbudowana gra cRPG, w której tak naprawdę każda Twoja odpowiedź, ma wpływ na zakończenie gry.
Tylko szkoda, że to będzie ostatnia odsłona z Shepardem w roli głównej.
Miejmy nadzieję, że będzie jak w przypadku Assassins Creed'a, że BioWare wpadnie na pomysł wydania dodatków.
Sosna,
To wciąż ten sam silnik, a zmiany rzeczywiście duże nie są, niektóre elementy jak np, przejście przez przekaźnik masy są identyczne.
krzyslewy,
Taka sama grafika jak w ME2? No nie powiedziałbym tego. Jest przecież znacznie ulepszona.
Obserwator,
Ech dawno nic nie pisałem i moja aktywność na forum nieco spadła więc czas to nadrobić

Plusy:
+ nowe zróżnicowane lokacje np. Mars, Surkesh, Thessia, Ziemia-Londyn
+ ciekawa fabuła ze zwrotem akcji ( pomijając oczywiście zakończenie)
+ powrót starych towarzyszy
+ ciekawy dobór nowego ekwipunku
+ romans EDI i Jokera
+ muzyka
+ przeciwnicy np. Banshee, brutal
+ brak uciążliwego skanowania planet
+ ciekawi NPC Steve Cortez ,Samantha Traynor
+ Tali( ) , Garrus, Kaidan oraz Liara i EDI
+ zbieranie sojuszników
+ ukazanie walki z morderczym wrogiem
+ Nowe zdolności klasowe np. Nova dla szturmowca
+ Ta sama grafika jak u ME2

Minusy
- nie jasne zakończenie dotyczące zniszczenia żniwiarzy
- towarzysze poprzednich odsłon potraktowani jako bohaterowie przerywników
- James Vega jako chodzący czysty testosteron ( brak romansu z nim)
-brak ciekawych nowych opcji romansowych dla fem Shep
- brak szczęśliwego zakończenia
- nie ma bezpiecznych portów np.Illium, Noveria, Omega
- niezbyt duża Cytadela
- mała liczebność drużyny
- nieco uboższe dialogi
- mało rozmów z towarzyszami
- brak dubbingu (jednak tęskniłem za polskimi głosami )
- brak możliwości przyłączenia niektórych starych towarzyszy

Suma sumarum daję dla Mass effect 3 ocenę 8/10
Sosna,
A tu się zgodzę, rzeczywiście wszędzie prowadzi jedna, jedyna słuszna droga, ale jakby nie spojrzeć, to cecha charakterystyczna całej serii, nie kojarzę, żeby w poprzednich częściach było inaczej, sam nie zwracałem na to specjalnej uwagi, ale rzeczywiście można to uznać za wadę.
krzyslewy,
Liniowe, czyli, że jest tylko jedna droga. Nie ma żadnych odgałęzień czy coś w tym stylu, a jak są to niewielkie i prowadzą do dodatkowej amunicji.

Co do rozwoju postaci - moim zdaniem w "ME1" był najlepszy, bo twórcy dali umiejętności związane z bronią, w "ME2" zresztą też to lepiej wyglądało, w "ME3" oczekiwałem jakiegoś połączenia tych dwóch rozwojów postaci, a jak się okazało, wykorzystali tylko ten z dwójki. No i nadal mam do nich pretensje w związku z tym importem. Wolałbym zaczynać od 1 lvl, lecz wtedy moje wybory się nie liczą
Sosna,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik krzyslewy dnia czwartek, 28 czerwca 2012, 19:03 napisał

Plusy:
- zróżnicowane lokacje

...

Minusy:
- liniowe lokacje


Mam to rozumieć tak, że akcja gry rozgrywa się w różnych miejscach (miasto, skalista planeta, statek Cerberusa), ale same w sobie lokacje są monotonne? Bo w pierwszym momencie odczytałem to jako sporą nieścisłość, zresztą sądzę, że akurat ME3, miał bardzo dużo ciekawych lokacji i jedyną, którą ewentualnie można by było nazwać nieco liniową jest Ziemia.

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik krzyslewy dnia czwartek, 28 czerwca 2012, 19:03 napisał

- baaaardzo ograniczony i słaby rozwój postaci. Raz, że mamy duży lvl, jeśli importujemy postać, dwa jedynie dwa wybory przy każdym poziomie - według mnie słabo


Obecny system jest rozszerzoną wersją tego z poprzednich części, tam nie było nawet czegoś takiego jak 2 możliwe wybory, weźmy też pod uwagę, że ME3 to nie klasyczny cRPG, więc to co dali nam tutaj twórcy jest właściwe.
Daroo,
U mnie będzie bardzo podobna ocena. Mass Effect 3 otrzymuje 9/10, natomiast jako trylogia 10/10.

Nie będę wypisywał plusów bo już zostały wymienione.

Minusy to:
- brak finałowego bossa (choć o ile się nie mylę pierwotnie miał to być TIM przejęty przez Zwiastuna, czyli szykowałaby się powtórka z jedynki)
- mało typów przeciwników (mogliby dać najemników różnych grup albo zindoktrynowanych żołnierzy Przymierza, nie mówiąc o tym że gethów w singlu jest znikoma ilość, chyba tylko w trzech misjach z nimi walczymy)
- wpływ trybu multiplayer na zakończenie gry (chociaż dla mnie to bez znaczenia)
- jeden tryb rozgrywki w multiplayerze (kooperacja zaczyna już nudzić, o ile już nie znudziła)
Radi,
Dla mnie Mass effect 3 jest grą idealną od początku ( i dzięki Extendet cut wyjaśniającymi reszte wątków - w każdym razie dla mnie ) do końca.

Nie bede wymieniał plusów bo byłoby ich zbyt dużo.

Minusy :
- zbyt dużo zad. pobocznych typu poleć - przynieś,
- Mało lokacji ( mogli zrobić większą cytadele lub inne miejsca),
- Multiplayer, który przez kiepski serwer często sie zacina i nudzi sie dość szybko nawet dodatki i wyzwania tego nie zmienią,
- Brak interakcji z towarzyszami ( takimi jak w 1 i 2 ),
- Brak finałowego bosa ( byłby o wieli lepszy niż 10 banshee razem wziętych)

Pomimo tego Mass effect 3 jako moja gra nr 1, oraz cała saga otrzymuje 10/10. Nie spotkalem jeszcze drugiej gry, która wywołałaby u mnie takie emocje.
krzyslewy,
Plusy:
- EDI, Liara, Javik
- świetna i i klimatyczna muzyka
- ponury klimat i uczucie rozpaczy
- początkowo wciągające multi
- ekwipunek, czyli zbroje i bronie + ulepszenia
- zmiany w walce wręcz
- zróżnicowane lokacje
- podróżowanie po galaktyce (uciekanie przed żniwiarzami)
- kolekcjonowanie rzeczy
- niezła fabuła (zbieranie wojsk do walki ze Żniwiarzami jest przyjemne, lecz w "DA:O" było lepsze), choć ME1 było w tym wypadku najlepsze - szpiegowska, tajemnicza fabuła z nieoczekiwanymi zwrotami akcji
- efektowna i przyjemna walka
- darmowe DLC do multi

Minusy:
- mało mapek w multi
- mało wrogów
- źle wykorzystane multi, przez co po kilku godzinach robi się nudne (nieograniczony lvl to byłby dobry pomysł)
- źle potraktowani towarzysze z poprzednich części
- liniowe lokacje
- tylko jedno miasto
- brak polskiego dubbingu
- twarz Tali to zdjęcie modelki
- towarzysze wymienieni w plusach i Tali to jedyne dobre postacie. Reszta jest bardzo słaba i płaska
- ubogi system rozmów
- słabe wybory. Miały być trudne, ale jak się ma dużo renegata lub idealisty (a na pewno się tyle ma, jeśli się korzysta z importu postaci) to są banalnie łatwe i oczywiste, co psuje rozgrywkę, bo wtedy do wyboru jest jeszcze trzecia, najlepsze opcja
- dziennik zadań, który nie jest podzielony na żadne etapy
- błędy w zakończeniu
- mała liczba bossów
- końcówka gry (chodzi mi zarówno o zakończenie, jak i o naszego ostatniego przeciwnika, a raczej ostatnich przeciwników, których "potęga" polega na liczbie)
- mało interakcji z towarzyszami
- mało ciekawych i rozwiniętych zadań pobocznych (jedynie te z rekrutacją dowódców różnych gangów dla tej Asari były dobre, więcej nie pamiętam, ale pewnie coś jeszcze było)
- baaaardzo ograniczony i słaby rozwój postaci. Raz, że mamy duży lvl, jeśli importujemy postać, dwa jedynie dwa wybory przy każdym poziomie - według mnie słabo

Trochę uproszczeń i dużo mankamentów, lecz grało mi się bardzo dobrze i nie nudziło się, a plusy także są w miarę duże. 7/10 Przypomina mi się "DA2", który jednak jest minimalnie lepszy od "ME3". Trzecia część trylogii Sheparda jest najgorsza, pierwszej nic nie dorówna i ogromnie żałuję, że następne miały inny (bardziej mroczny) klimat zamiast ten szpiegowski z mnóstwem akcji i ciekawymi postaciami (w "ME2" przez dużą liczbę towarzyszy rozmów było trochę mniej, a i sytuacji, gdzie się odzywają nasi kompani nie jest tak dużo).
Sosna,
Zakładam temat, którego bardzo mi tutaj brakuje, a mianowicie ocena trzeciej odsłony przygód komandora Sheparda, oczywiście można wyrażać swoje opinie pod recenzją gry, jednak temat ten jest mało widoczny. Długo zwlekałem z zagraniem w tą grę, w dużej mierze za sprawą dość krytycznych opinii na naszym forum, jednak po zakończeniu rozgrywki doszedłem do wniosku, że sporo ocen jest wydanych na podstawie ostatnich 10-15min gry, a powiedzmy sobie szczerze, jest to tylko niewielki fragment rozgrywki.

Plusy:
-ciekawa fabuła (oczywiście pomijając niejasne zakończenie)
-bardzo dobra grafika (względem ME2 niewiele się zmieniło, jednak wciąż trzyma wysoki poziom)
-zróżnicowane lokacje
-ulepszony system rozwoju postaci
-więcej broni + więcej możliwości ulepszania go
-więcej zbroi i ich ulepszeń
-walka wręcz jest bardziej efektywna
-powrót starych kompanów
-EDI zyskuje ciało i może zostać naszą towarzyszką
-romans EDI i Jokera (zabawne)
-koniec z czasochłonnym eksplorowaniem planet
-brak zbytecznych minigierek (choć to może być dla niektórych minus)
-gra trzyma klimat (miała być wojna z przeważającym rywalem i tak się stało)
-bardzo dobra ścieżka dźwiękowa
-możliwość robienia zakupów z Normandii
-brak bezsensownego tracenia czasu w windzie
-tryb multiplayer

Minusy:
-kontrowersyjne zakończenie (ja osobiście podchodzę do niego neutralnie, ale burza, która się wywiązała wokół niego źle wpłynęła na opinię o tej produkcji)
-brak Omegi (jedno miasto, trochę mało)
-dziennik zadań praktycznie w niczym nie pomaga
-brak polskiego dubbingu

Nie ukrywam gra mnie wciągnęła jak mało która, bo jest po prostu bardzo dobra, owszem ma kilka wad, ale nie zmieniają one faktu, że warto po ME3 sięgnąć

Moja ocena
9/10
Wczytywanie...