Mdły teaser „The Elder Scrolls Online” - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Cryticus,
Okropny teasarze , i tu nawet nie chodzi o to że mi się nie podoba ale z marketingowego punktu widzenia. Jedyne co sprawia że to MMO nie jest takie samo jak wszystkie inne które teraz wychodzą to fakt że dzieje się ono w uniwersum TES i to tyle , mechanicznie , i fabularnie sama się nie pociągnie bo nic ją poza tym nie wyróżnia. Więc co pokazują w Teaserze barbarzyńcę, seksi elfkę, i zamaskowanego elfa w lesie. Barbażyńca rozumiem ma być nordem, elfka nie wiem wydaje mi się że to altmerka ale koloracja nic nie mówi , sterotypowy przytulacz drzew, o zamaskowanym nawet nie wspomnę.
Sosna,
Szczerze mówiąc tak nudnego teasera jeszcze nigdy nie widziałem, jednak co to ma do samej gry? Nic, niczego się z tego filmiku nie dowiemy, a jak dla mnie ta gra może się okazać całkiem dobra i wcale nie taka sztampowa.
Wiktul,
Nawet jak na teaser i tworzenie klimatu: będą zielone ludziki - będą ludzie w hełmach - będą łucznicy w lesie - YEAH! ALE KLIMAT!
No nie wiem... Ale daj jej szansę! Robić dobre materiały i dobre rzeczy jednak potrafią, niech dalej będzie lepiej.
Gość_bop*,
ujecie na bramę, ujęcie na brba, ujęcie na bramę - do tego momentu było ok, później zaczęli pieprzyć a ostateczne dno przyszło kiedy taran zmienił się w logo

lol smuteczeq
Tokar,
Generalnie to jest "teaser", a one mają to do siebie, że w sumie zazwyczaj g... pokazują Tego typu materiały raczej mają tworzyć klimat, wzbudzić emocje i intrygować (przy okazji zdradzając niewiele), a ten tego nie robi, co jest w sumie jego największym grzechem
Wiktul,
Generalnie zacznijmy od tego, że w tym trailerze po prostu nic nie ma. Barbarzyńca z "Diablo 3", księżniczka Fiona i Sub-Zero z łukiem niewiele mówią o produkcji, a wspominając trailery "Warhammera" czy "WoWa" raczej nie tak robi się zapowiedzi superprodukcji MMO.
Tokar,

Uch... ciężko napisać cokolwiek o „The Elder Scrolls Online”, gdyż jest to tytuł, który lwia część społeczności graczy przywitała raczej chłodną obojętnością i wzruszeniem ramionami. Ani nie ma za co poklepać po plecach, ani na co złorzeczyć. Nuda i brak oryginalności, moi drodzy. Nic tylko cichutko zapłakać w kącie, bo ciśnie się na klawiaturę wyłącznie jedno wielkie – „meh... ale to już było”.

the elder scrolls online

Podobnie jest z najświeższym teaserem produkcji, pokrótce prezentującym frakcje, jakie staną do walki o cesarską koronę. Spółka ZeniMax ponownie stara się uderzyć w patetyczne nuty i wywołać u widza ciarki na plecach, jak było w przypadku „Skyrim”, lecz nie ma na to żadnych szans, jeżeli korzysta się ze zgranej płyty oraz zagrywek, które każdemu już dawno temu się opatrzyły. Niby wszystko jest na miejscu, ale brakuje tego „czegoś”, co zwala z krzesła.

Zieeeew... Ileż można? Trochę więcej inwencji, mości panowie!

Wczytywanie...