[Muzyka] Black Sabbath - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Gość_GobliniRyj*,
W czerwcu nowy album. http://topguitar.pl/n...ego-albumu-13/ Ciekawe czy Ozzy będzie miał siłę na trasę promującą hehe. Zawsze wyglądał jak trup, ale teraz to już nawet ledwo mówi.
VL,
Oni grają czarnego rocka jak to ocenia pewien świecki kaznodzieja hehe...
Wracając do tematu. BS znam od dawien dawna, nie mniej, nigdy mnie nie zainteresowali. Obecnie kolekcjonuję ich płyty. I nie, wcale nie przez pryzmat czasu mnie zainteresowali. Po prostu miałem pecha, gdyż zaszczepiono mi dawkę BS z Ozzim, którego wokal jak mi się nie podobał tak mi się nadal nie podoba, tak jak i cała era doom BS. Zniechęcony jakoś nigdy nie zagłębiałem się w dalsze dokonania. Poznałem, odrzuciłem i zapomniałem. Po latach nową twarz BS pokazał mi znajomy, również niezbyt zainteresowany erą Ozziego. Pokazał mi natomiast (najlepszego jak dla mnie jeśli chodzi o wokal BS) erę Tony Martina. Headless Cross i Tyr dość sprawnie wpełzły w mój gust prosząc o zapoznanie z innymi albumami jego czasu. Okazały się równie trafne. Potem Dio i na koniec Ian i Glenn śpiewający na najsłabszej płycie post-ozzim Seventh Star.
Bielu,
Tego zespołu chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Szczerze powiedziawszy zacząłem go słuchać od niedawna, jednak skutecznie nadrabiam stracony czas. I choć jeszcze nie wysłuchałem wszystkich albumów to stwierdzam, że jest to jeden z najlepszych zespołów grających Rocka. Większość osób kojarzy Black Sabbath z postacią Ozziego Osbourna (pewnie źle odmieniłem), aczkolwiek moją ulubioną składanką jest "Heaven The Hell", w którym wokalistą jest Ronnie James Dio (niestety zmarł w 2010 roku). Zresztą nie będę przedłużał i liczę na dłuższą dyskusję.

Mam nadzieję, że Pandi tutaj coś napisze. W końcu avatar z albumu "Sabbath Bloody Sabbath" zobowiązuje
Wczytywanie...