Pomimo tego, że jestem zagorzałym fanem marki "Mass Effect", to przeraża mnie fakt, że twórcy tego kosmicznego uniwersum żerują na swoich fanach. W jaki sposób? Oferując "specjalny" sprzęt dla graczy z logiem N7 lub zachęcając do kupna dodatków DLC w dniu premiery. Nigdy mi się takie zagrywki nie podobały, ale świat cały czas się zmienia, a wraz z nim kolejne trendy.
Dzisiejszego dnia do AppStore trafiła produkcja zatytułowana "Mass Effect: Infiltrator", w której to gracze wcielą się w agenta Cerberusa... uwalniającego więźniów tej organizacji. Fabuła nie prezentuje się zbyt oryginalnie, ale nie to jest najważniejsze. Otóż tytuł, przeznaczony na urządzenia korzystające z systemu operacyjnego iOS, ma być powiązany z trzecią częścią serii. Oznacza to tyle, że agent Cerberusa w mniejszym lub większym stopniu będzie miał wpływ na zakończenie przygód komandora Sheparda.
Brzmi to trochę jak kolejna chęć wyciągnięcia pieniążków od fanów, którzy dla zobaczenia najlepszego z najlepszych zakończeń będą kupować pomniejsze produkcje w znikomym stopniu powiązane z główną historią. Trzeba jednak szczerze przyznać, że graficznie produkcja robi pozytywne wrażenie.
Na zakończenie newsa prawie 12 minutowy gameplay z tej produkcji. Sami oceńcie, czy gra jest warta wydania 5,49 euro.