Studio Cyanide kolejny raz zabiera nas na wycieczkę po nieznanych obszarach skorumpowanej do szpiku kości krainy Westeros, do których zawitają bohaterowie cRPG opartego o markę „Gry o Tron”. Dziś zwiedzimy miasto Castlewood, czyli siedzibę rodu Harltonów. Piętnaście lat temu podczas rebelii Roberta Baratheona, dawny pan twierdzy pozostał lojalny Aerysowi II Targaryenowi i zdecydował się poprzeć jego sprawę, za co po udanym przewrocie został skazany na śmierć. Za swoją wierność w czasie buntu, ziemie otrzymał Arwood Harlton, który obok wielkiej waleczności, dał się poznać wielokrotnie jako oddany sojusznik rodziny Sarwyck, obiecując jej dozgonną przyjaźń – na dobre i na złe.
Dawne pakty i obietnice mogą się teraz przydać Alesterowi Sarwyckowi, którego krokami pokierujemy podczas gry. Jego pozycja jest mocno niepewna – prawa do sukcesji są ustawicznie podważane przez zazdrosnych i chciwych krewnych, a poddani niechętnie widzą na miejscu przywódcy jednego z czerwonych kapłanów zamorskiego boga R'hllora. Kto wie, czy w momencie, gdy zrobi się zbyt gorąco, a nieprzyjaciele okrążą naszego bohatera ze wszystkich stron, miasto Castlewood nie stanie się jedyną drogą odwrotu i swoistym azylem przed oprawcami?
Lokacja prezentuje się interesująco, podobnie jak dworska intryga z nią powiązana. Niestety, fatalne animacje postaci i wołająca o pomstę do nieba mimika, skutecznie psuje przyjemności z oglądania tego materiału. Cóż, miejmy nadzieje, że fabuła wynagrodzi nam po stokroć niedostatki w sferze oprawy wizualnej, bo inaczej może być nieciekawie.
Premiera gry została ustalona na 15 maja.