"arrr... Pirates!"
"arrr... Pirates!"
Każdy prawdziwy pirat powinien w czasie swojej wyprawy morskiej zdobyć tyle łupów, ile tylko zdołają pomieścić skrzynie i kufry. Następnie, po powrocie na twardy ląd, drogocenności te muszą zostać wymienione na prawdziwe złoto, bo posiadanie właśnie tego kruszcu świadczy o pozycji społecznej. Wszystko ładnie i pięknie, ale problemem dzisiejszych czasów jest fakt, że niektórzy piraci trochę za bardzo się cenią i oferowane przez nich dobra nie są tyle warte, na ile je wyceniają. Klient przeważnie zaczyna wtedy kręcić nosem i odchodzi w poszukiwaniu sprzedawcy, który przedstawi mu lepszą ofertę.
Niestety, ale identycznie jest w przypadku edycji kolekcjonerskiej "Risen 2: Dark Waters". Widzimy jej zawartość na grafikach i myślimy sobie "Jest nieźle!". Niestety, cena sprawia, że dziękujemy sprzedawcy i na zawsze znikamy z jego świata, bo wiemy, że możemy znaleźć coś dużo lepszego w tych kosztach.
Co zatem może nam zaoferować edycja kolekcjonerska najnowszej produkcji studia Piranha Bytes?
Cena? W przeliczeniu na naszą walutę kształtuje się na poziomie około 380zł. Tak, właśnie w tym momencie każdy zdaje sobie sprawę, że za taką kwotę można otrzymać znacznie więcej. Należy pamiętać jednak, że jest to cena wersji na PS3 i Xboxa 360 (o pecetowej wersji póki co nic nie wiadomo). Polski wydawca gry, Cenega, również nie podał do wiadomości, ile nam przyjdzie zapłacić za te bogactwa. Kto wie, może załatwi jakieś zniżki dla nas?