Wklepać dane z karty kredytowej mozna, po czym anulować subskrypcję. Proste.
Mimo wielu błędów i kolejek na serwer gra kosi i tyle
Gracze postanowili podarować BioWare piękny prezent pod choinkę i tylko czas pokaże, czy nie zamieni się on w gustowną rózgę. Inicjatywa leży teraz po stronie Kanadyjczyków. Ich kluczowym zadaniem jest wzbogacanie zawartości kosmicznego MMORPG i naprawianie małych, acz irytujących błędów trawiących obecnie tę produkcję.
Ponad milion zarejestrowanych osób podczas pierwszych godzin życia „The Old Republic” to wyczyn godny podziwu i solidna podstawa do ambitnych planów obalenia niepodzielnego władcy tego gatunku, jakim od wielu lat jest „World of Warcraft”. Tytuł firmy Blizzard z wiekiem nie młodnieje i wszystko wskazuje na to, że tym razem trafił na godnego przeciwnika, który na dodatek nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Ba, kolejny mocny cios nadciągnie już niedługo. W końcu gwiazdka już dziś i z pewnością wielu szczęśliwców znajdzie pod swoimi pachnącymi drzewkami cieplutkie egzemplarze najnowszej gry opartej o uniwersum „Gwiezdnych Wojen”.
Jeżeli jednak twórcy nie usprawnią pomocy technicznej, machną ręką na odpowiedni balans rozgrywki, będą zwlekali z likwidacją irytujących kolejek czy zapomną o zniesieniu dziwnego wymogu wklepania danych swojej karty kredytowej lub wpisania klucza pre-paid podczas rejestracji (dodatkowy wydatek rzędu 120 zł na samym starcie), to sen o potędze pęknie niczym bańka mydlana. Nie da się ukryć, że obok wielu ciepłych słów i zachwytów pod adresem najświeższego dziecka BioWare, przebija się gorycz z tysięcy klawiatur rozeźlonych graczy, a naprawdę niewiele już trzeba, aby czara wypełniona tym nieprzyjemnym płynem została przelana.
Dlatego też, developerzy obierają starą taktykę, która pozwoli uzyskać im trochę cennego czasu zanim sytuacja poważnie się skomplikuje. Oczywiście, rozchodzi się tutaj o legendarną strategię nęcenia i obiecywania.
BioWare Austin zapewnia, że już wkrótce kwestia kilkudziesięciominutowego oczekiwania w nieprzebranych kolejkach zniknie na dobre, gdyż lwia część pracowników studia pożegnała się z marzeniami o kolędowaniu i delektowaniu się barszczem na rzecz naprawy tego palącego problemu. To się nazywa poświęcenie, nieprawdaż?
Co więcej, już w styczniu do „The Old Republic” zostanie dodana zupełnie nowa instancja, której terytoria będzie trawić śmiertelna plaga zagrażająca przyszłości całej społeczności galaktycznej. Oprócz dodatkowego świata do eksploracji, możemy również liczyć na trzech wyjątkowych bossów (jeden z nich jest ponoć tak zaskakującą personą, że na jego widok solidarnie spadniemy z obrotowych krzesełek), spektakularne bitwy i świeży zestaw unikatowych przedmiotów dla naszej postaci. Pożyjemy, zobaczymy – więcej informacji już wkrótce.
Na koniec, garść statystyk: