[Star Wars: The Old Republic] Zapowiedź - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Courun Yauntyrr,
Pograłem do 12 lvl, więc można powiedzieć, że coś już widziałem. Przede wszystkim średni jest proces kreacji postaci. Zdecydowałem się na Wojownika Sith rasy Cyborg. Trochę przypominało wyglądem ostatniego Deus Ex, ale to akurat nie wada. Problemem jest mała liczba opcji wyglądu - jakieś ciało, makijaż, znaki i parę fryzur. Co gorsza, da się jednak manipulować kolorem skóry i zrobić Sitha wyglądającego nieco jak... człowiek. Tutaj liczyłem na więcej i chociaż jest nieźle, to jednak wszystkie opcje dla każdej z ras/klas są w zasadzie takie same. Napisałem o tym w opinii o becie, którą można wysyłać co jakiś czas, ale fakt pozostaje faktem. Problem kolejny to stroje a właściwie ich powtarzalność. Armia klonów nas zaleje, bo każde szmatki są w zasadzie do siebie podobne i brakuje czegoś o unikatowym wyglądzie czy statystykach. Fakt, że ledwo opuściłem Korribana i udałem się na Dromund Kaas, ale trochę to wszystko plastikowe i na jedno kopyto.

Jednak grało mi się niezwykle przyjemnie, grafika jest całkiem dobra i narzekania były nieco niesłuszne (sterylność wnętrz to nie wynik prac grafików ale koncepcji świata SW, który w pomieszczeniach zawsze był nudny) a zadania, chociaż w dużej mierze na zasadzie zabij-przynieś, miały kilka ciekawych dialogów i widać, że starano się oddać klimat danego stronnictwa. Fajny także motyw z towarzyszem, ale czemu musiała mi się trafić akurat Jedi? Każda lepsza odpowiedź w stylu "they're doomed" kończy się utratą zaufania... Całkiem nieźle wyważono także poziom walk, chociaż nie powiem - kilka razy zginęło mi się w tłumie przeciętniaków.

Problemów nastręczała mi mapa, albo raczej znaczniki do zadań na niej. O ile sama mapa jest ok, bo można biegać mając ją włączoną (coś w stylu D2), o tyle na Korribanie znaczniki prowadziły mnie na wyższy poziom grobowca a jak już tam dotarłem to kazały mi wrócić tą samą drogą (!). Cóż, zbuntowani uczniowie z zadania pożyją dłużej dzięki niefrasobliwości twórców.

Lagi akurat miałem minimalne z doczytywanie grafiki dopiero później zaczęło lekko dokuczać, ale było to do przeżycia. Fajny motyw z pokazaniem podróżowania promem, na tyle krótki, by nie dłużyć się w nieskończoność. Dialogi prowadzone filmowo, ale nie znalazłem opcji napisów do nich, przez co musiałem grać z dźwiękiem. O 2 w nocy dźwięki mieczy świetlnych to dobra droga do pogorszenia stosunków z sąsiadami Podobały mi się także wyłączne strefy fabularne oraz to, że odpowiedzi, z małymi wyjątkami, nie sugerują po której stronie się opowiadamy. No i czemu nie ma Lolth ?!
Lionel,
Moja kolej... a więc jak na kosmiczną operę to jest nieźle. Niektórzy z was wiedzą, że międzygalaktyczne gry mnie nie kręcą, czego dowodem są moje nieudolne próby przejścia 'ME1', a tu już niedługo 'ME3'. Mimo to ten tytuł mnie nawet wciągnął. Zapewne jest to zasługa narracji i filmowego podejścia do każdego z zadań, teraz to powinien być standard w MMO. Niestety, grafika nie powala, a dla mnie to minus, bo jednak jestem płytki i obraz musi mnie zachęcić. Przypomina ona tą z 'ME1', więc trochę gumiasto jest... dałoby się to jeszcze przełknąć, gdyby nie fakt ciągłego wczytywania tekstur, co mnie po prostu irytowało! Cieszyłbym się bardziej z beta-testów, gdyby nie te okropne lagi... tak w ogóle to tak dawno nie grałem w żadne MMO, że zapomniałem, jakie do niekomfortowe. Czy tylko ja miałem takie trudności z lagami we wnętrzach budynków? Prawie kilka razy zrezygnowałem z misji, bo nie potrafiłem wyjść z obszaru, bo wciąż ekran skakał klatkami... nie wiem czego to wina, ale zraziło.
Dlatego też nie doszedłem do uzyskania własnego statku, więc tej części gry nie ocenię. Grałem tylko Przemytnikiem i tak się w nim zakochałem i jego wątku, że innych klas nawet nie chciało mi się testować. Cieszę się, że został on tak stworzony, że nawet w gadce przypomina Harrisona Forda jako Hana-Solo... moja kobieta twi'lek była zabójcza w tym swoim makijażu i tekstach. Świetny pomysł z tymi klasowymi zadaniami, dało to odczucie indywidualności odgrywanej postaci i to mnie cieszyło.
W ostatecznym rozrachunku jednak nie zdecyduję się na kupno tytułu, gdyż jest to wciąż opera kosmiczna, za którą nie przepadam, jest płatna, chociaż nie wiem ile dziś stoi za abonament oraz czekam z niecierpliwością na 'GW2'. Mimo to jestem pozytywnie zaskoczony, bo sądziłem, że będzie to twój typu 'Star Trek'. A właśnie... czy to w ogóle jeszcze działa?
Gość_rancor*,
Ja się zgadzam po części. Gra jest faktycznie świetna, jeżeli chodzi o leveling - tego w MMO jeszcze nie było, żeby levelowało się tak przyjemnie. To dzięki historii i dubbingowi oczywiście. Natomiast od strony mechaniki... To raczej standardowe MMO. Najlepszym przykładem WoW-opodobne PvP czy endgame.

Pograć pogram, ale sam nie wiem ile zostanę w tej grze...
krzyslewy,
Zaczynam coraz bardziej żałować, że Bioware zrobiło MMO, a nie single... Gdyby przynajmniej TOR był po polsku...
Frey,
Dość obszerne te wrażenia Porównując to co napisałaś z innymi wrażeniami w sieci, to praktycznie każdy podobnie ocenia grę. Większość osób ma bardzo pozytywną reakcję na grę i z opisu wynika, że zadania, jak i świat są dobrze odwzorowane na uniwersum SW.
Sam chciałbym pograć w TOR, jednak chyba poczekam na GW2 lub TSW, które chyba bardziej pasują do mnie.
Courun Yauntyrr,
Tak, zgrabnie napisane i czytelnie wypunktowane najważniejsze elementy. Szkoda, że grafika jednak prezentuje się dość przeciętnie, bo często w MMO mam wrażenie, że robią ją na końcu, na zasadzie "ludzie wezmą wszystko". Zupełnie tak, jakby nie dało się tego przygotować lepiej a postacie wyglądają niekiedy lepiej wydanym będzie już z 6 lat temu Guild Wars niż w ostatnich produkcjach.

Ciekawie zapowiadają się te walki kosmiczne, bo zawsze mi tego trochę brakowało w KOTOR-ach. Niby coś tam było, ale przecież kosmos to kolejna arena walk i dużo bardziej wymagająca, bo tutaj nic nam nie pomaga i mamy właściwie to, co się zmieściło na statku.

Tylko ten abonament...
lis,
Ładnie napisane. Teraz idę spać, aby po przebudzeniu stanąć w obronie Republiki testowo
Testowo, bo to beta, Republiki bo dzieckiem w kolebce kto łeb urwał Sithowi
Wczytywanie...