Dobrzy ludzie podrzucili link, poczułem się wywołany do tablicy i niniejszym chcę sprostować kilka drobiazgów.
Użytkownik Lavo dnia piątek, 28 października 2011, 16:15 napisał
(choć już open beta testy odbyły się jakiś czas temu i trwały kilka dni).
Nie odbyły i prawdopodobnie nie odbędą się open testy. To, co do tej pory przeprowadzono, było closed testem dla kilkudziesięciu zaproszonych graczy (w większości z serwera 2238). W ten sposób można liczyć na jakiś feedback.
Użytkownik indignus dnia piątek, 4 listopada 2011, 20:01 napisał
Oj grałem swego czasu chwilkę w to coś... Mam na myśli "oryginalne" FOnilne 2238. Była to chyba jakaś beta... Straszne przeżycie, straszne.
(...)
Czynnik ludzki tylko psuje wrażenie.
Ja zacząłem przygodę z FOnline w listopadzie 2009, początki były zaiste straszne. Wszędzie jacyś uzbrojeni psychopaci, miasta w stanie permanentnej wojny bogowie wiedzą o co i po co, cyrylica tu i ówdzie, normalny Quake w 2D. A potem znalazłem sobie niszę w tej grze i przez wiele wieczorów miałem świetną zabawę. Obecnie nie gram, na 2238 od dawna nie wydarzyło się nic ciekawego i czekam cierpliwie na wipe serwera. Ostatni był w sierpniu 2010, więc pewnie jeszcze trochę przyjdzie poczekać :>
Nie grałem nigdy w inne MMO, ale nie sądzę, by FOnline było pod jakimś względem wyjątkowe, jeśli o nieletnich retardów chodzi. Tak po prostu wygląda Internet w obecnych czasach. Gra nie wymaga płatnej rejestracji czy innych metod weryfikacji gracza, klienta może ściągnąć każdy. Retardy niestety też i to potem widać w grze.
Użytkownik indignus dnia piątek, 4 listopada 2011, 20:01 napisał
Bardzo chciałbym dożyć dnia, w którym ogłoszono by światu dobrą nowinę. "Oto powstaje Fallout Online!" Prawdziwy Fallout Online, a nie fanowska produkcja. A tymczasem...
"The horror... the horror..."
"Martwe zło" było robotą totalnych amatorów, a obecnie jest zaliczane do klasyki, są fankluby Poczciwego Dobrego Asha, do popkultury przeniknęło to i owo z tych filmów. Nie zawsze "fanowskie" czy "amatorskie" oznacza "nędzne", podobnie jak nie zawsze to, co zrobi gigant na rynku jest wspaniałe i cudowne.
Użytkownik enether dnia piątek, 4 listopada 2011, 23:33 napisał
Co z tego że będzie masa questów, gdy będzie jak zwykle. Banda gimbusów w pancerzach bojowych i wspomaganych z boozarami będzie stała przy wejściu do lokacji i "przypadkiem" będzie siekać każdego kto zdradzi się z posiadaniem czegokolwiek. Choćby powietrza w płucach.
Tak jest obecnie na 2238, co zniechęca wielu ludzi i wcale im się nie dziwię.
Gdybyście jednak panowie zechcieli przeczytać choćby
ten temat (uwaga, dużo literek i po angielsku!), rozjaśniłoby się wiele spraw dotyczących 2155. Choćby to, że nie będzie tam pancerzy wspomaganych, bozarów i innego hi-tech złomu, zwilżającego nieletnich kłejkowców.
Użytkownik indignus dnia sobota, 5 listopada 2011, 15:48 napisał
Nie będzie "pałer armorz"... Uee... Szkoda, chociaż rozumiem dlaczego. Tylko Bractwo i Enklawa miały dostęp do tej technologii. Trzeba by zrobić jakieś mega epickie questy, żadne tam niedzielne wyprawy do The Glow. To by musiało być coś takiego, żeby naprawdę nieliczni gracze byli w stanie to osiągnąć. Coś na wzór raidów... Kilka(naście) osób... Do tego wymagany poziom, jakaś zaporowa liczba, powiedzmy 80. Dało by się to zrobić chyba... Może...
Czyli power armor może być, pod warunkiem że będziesz go miał ty? :> Niestety, to nie single player, gracz jest jeno prochem marnym na bezmiarze radioaktywnego piachu, nie Wybrańcem Zbawcą Świata.
Użytkownik Pandemon dnia czwartek, 10 listopada 2011, 12:12 napisał
A ja tylko dodam od siebie, że nawet FO:2238 jest cholernie wciągające - warunkiem jest jednak granie PvP w jakimś gangu, bo samemu to wszystko się szybko nudzi, jeśli mowa o grach online. Fakt faktem, że 2238 jest tworzony przez bandę kretynów, którym sie nic nie chce robić... Ale w 2155 nie jest wiele lepiej, bo cały team składa się z dwóch dawnych moderów (Cubik oraz Kuna) i paru chłystków którzy wiecznie narzekają na 2238 i tylko z przekory robią ten serwer. Najwięcej pracy w to wkłada chyba Wichura, bardzo sympatyczny, choć czasem upierdliwy gość, który aktualnie jest ich mapperem.
Po pierwsze nie jestem sympatyczny.
Po drugie nie jestem już mapperem na 2155, musiałem zrezygnować z braku czasu. Real life wygrywa z każdą gierką.
Po trzecie 2155 nie ma być konkurencją, odskocznią czy "lepszym" 2238, to kompletne nieporozumienie. Projekt ma swoje własne założenia (choćby ograniczenie do jednej postaci na gracza - niemal wszystkie ficzery lub ograniczenia na 2238 są rozkładane przez hordy altów, których można natrzaskać setki na łeb), spójną wizję świata gry, ściśle określony arsenał (najlepszym dostępnym pancerzem będzie Metal Armor MkII / Tesla Armor) i RP-nazi-reguły, które z definicji kasują te różne "lol", "xd", emotikonki i inne gimbusiarstwo. To nie jest żart, za ";)" i generalnie pisanie "out of character" może być ban.
Użytkownik indignus dnia piątek, 11 listopada 2011, 23:14 napisał
No to mnie skutecznie zniechęcił Señor do wszelkich związków z FOnline 2155. Hmm, chociaż powinienem raczej podziękować, nie zmarnuję dzięki temu czasu na pierdoły.
A klimat, w MMO... Od tego są gracze i serwery RP. Nie grafika. Na zwykłym serwerze nie ma co liczyć na "klimat". Tym bardziej na fanowskim.
Przerażasz mnie. Masz na tacy podany link do serwera stricte RP, masz tam wszystko klarownie opisane, a mimo to twierdzisz, że fanowski projekt nie ma szans na klimat i RP.
Użytkownik Lavo dnia sobota, 12 listopada 2011, 15:47 napisał
Poza tym, żeby móc zagrać na serwerze, musisz im wysłać jakąśtam wiadomość z opisem fabularnym Twojej postaci i jej krótką historią. Gdzieśtam tak wyczytałem.
Czyli są nieco bardziej nastawieni na RP, niż 2238.
Powiem tak: jak zrobią open betę, to trzeba będzie po prostu samemu tam wejść i się przekonać. Na razie tylko gdybamy
Nie "jakąś tam" wiadomość w stylu "me wanna play me pwn n00bz imma paladin lol", tylko wpasowaną w realia Fallouta (jedynki) historię postaci, napisaną poprawną angielszczyzną. No i ksywka nie może odstawać od postapokaliptycznej Kalifornii, nawet mój patriotyczny, buńczuczny nick nie przejdzie, mapper nie mapper.
Nie będzie open bety, od razu ma być release. Dlatego też start serwera się przeciąga, nikt nikomu za to nie płaci, a grę robią ludzie w swoim wolnym czasie za darmo. Trudno oczekiwać stachanowskiej wydajności.