„Heroes VI” – przedsmak polskiej wersji - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Redhorn Steelaxe,
Z pierwszego filmiku goblin jest świetny! Reszta baardzo, bardzo słaba.
W drugim ork ma równie dobrze podłożony głos. I ten co się wypowiada na tle grafiki z gryfem. Reszta, nieźle.
W trzecim na tle jakiejś niebieskiej pannicy i zaraz po niej młodego chłopaka są perfekcyjne głosy. A reszta to znów cienkusz.

Ogólnie brak mi tutaj perełki jakimi niewątpliwie w V-tce byli Godryk, Agrael i przede wszystkim Markal...
Tokar,

Podczas targów Gamescom rodzimy oddział Ubisoftu uraczył nas w pełni spolonizowanym zwiastunem i wielu zaskoczonych graczy (gdyż rzecz to tak częsta jak krótkie przerwy reklamowe na Polsacie), w tym moja skromna osoba, wyraziło aprobatę dla tego pomysłu. W związku z tym, logicznym ruchem było pójście za ciosem i zademonstrowanie przez dystrybutora kolejnych kart, jakie trzyma w swoim lokalizacyjnym rękawie. Tym bardziej, że rodzimy dubbing w „Heroes of Might & Magic V” wspominam stosunkowo ciepło, gdyż pomimo kilku zgrzytów (według mnie strasznie blado wypadli wtedy Linda i Foremniak), prezentował on ponadprzeciętny poziom (genialni Olbrychski i Zborowski!), który znakomicie doprawiał baśniowy klimat świata Ashan.

heroes vi

Choć obsada szóstej części tej kultowej serii zapowiada się mniej gwiazdorsko, co ma też swoje liczne pozytywy, to nie zabraknie śmietanki aktorskiej, która z niejednego pieca polonizacyjnego chleb jadła. Zatem zapraszam do rozwinięcia, gdzie znajdziecie piętnaście próbek głosowych, które mają za zadanie zachęcić nas do wyciągnięcia z szuflady czerwonego markera i energicznego zakreślenia daty 13 października w swoich kalendarzykach. Czy prezentacja spełnia swoje założenia, a może skutecznie podkopuje entuzjazm związany z uniwersum „Mocy i Magii”? Przekonajmy się.

Cóż, jest dobrze, lecz nie uniknięto pewnych wpadek. Z jednej strony można usłyszeć głosy, które są podłożone perfekcyjnie, czuć w tym wszystkim naturalność oraz pragnienie przekazania głębszych emocji niż tylko chęć przebrnięcia przez skrypt, odwalenia swojej roboty i zainkasowania kasy. Niestety zdarzają się też próbki, w których można dosłyszeć pewne przekleństwo polonizacji, czyli tzw. „teatralną manierę”. No, ale to jedynie przykłady wyjęte z kontekstu, a z nich ciężko prorokować, jak będzie prezentował się finalny produkt.

Na dzień dzisiejszy jestem zaciekawiony i nie pójdę przehulać pieniędzy odłożonych z myślą o „Heroes VI” na inne, grzeszne rozkosze ciała. Niemniej do premiery pozostało jeszcze ponad trzy tygodnie i wiele przez ten czas może się zdarzyć. Jako przedstawiciel wiecznie nienasyconej grupy graczy z niecierpliwością czekam na kolejną prezentację. Może tym razem jakiś urywek prosto z rozgrywki ukazujący krótką konwersację?

Wczytywanie...