Posoka, dekapitacje, sprośne dialogi i libacje alkoholowe - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

krzyslewy,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Obserwator dnia piątek, 23 września 2011, 13:28 napisał

Ach po tej wypowiedzi to normalnie uśmiałem się do łez .Podobny artykuł napisałeś o DA2 Tokar ,więc raczej nie jestem tym tak mocno zaskoczony ,aczkolwiek Morrowind i Oblivion różniły się od innych gier ,że pewnych elementów tam nie było.Czy poczułem się zniesmaczony, że w Skyrim pojawią się takie opcje jak w innych produkcjach.Nie .Twórcy gier postanowili iść naprzód w pewnych sprawach i nie powinniśmy się ich tak bardzo czepiać.A co do tytułów Bioware to oni tłumaczą się ,że chcą aby ich gry trafiły w większe grona graczy.

Większe grona graczy... BioWare przedstawia romans w grze jako dawanie prezentów, powiedzenie miłości, a potem seks. Czyli któtko mówiąc zdaniem BioWare romans/miłość to pociąg do jednej z postaci, a reszta nie gra roli.
Obserwator,

Cytat

Lepszy brak seksu niż potraktowanie go jak w nowszych grach Bioware, gdzie wszyscy są bi i marzą o tym by wskoczyć do spodni bohatera/bohaterki.

Ach po tej wypowiedzi to normalnie uśmiałem się do łez .Podobny artykuł napisałeś o DA2 Tokar ,więc raczej nie jestem tym tak mocno zaskoczony ,aczkolwiek Morrowind i Oblivion różniły się od innych gier ,że pewnych elementów tam nie było.Czy poczułem się zniesmaczony, że w Skyrim pojawią się takie opcje jak w innych produkcjach.Nie .Twórcy gier postanowili iść naprzód w pewnych sprawach i nie powinniśmy się ich tak bardzo czepiać.A co do tytułów Bioware to oni tłumaczą się ,że chcą aby ich gry trafiły w większe grona graczy.
Cryticus,
Lepszy brak seksu niż potraktowanie go jak w nowszych grach Bioware, gdzie wszyscy są bi i marzą o tym by wskoczyć do spodni bohatera/bohaterki.
Tokar,
@Lionel Wysoce wątpliwe, aby Bethesda i jej pseudosystem dialogowy dorównali kunsztowi flirtu z Nie-Sławą w "Planescape: Torment", gdzie niedopowiedzenia i kudłate myśli, w pewnym sensie mieszały się z zaspokajaniem żądz intelektualnych. Pomiędzy nią a naszym bohaterem faktycznie wtedy czuło się coś w powietrzu, ale było to enigmatyczne, intrygujące, inteligentne i co za tym idzie, cholernie pociągające. Można wiele było wydedukować między wierszami, czytałeś (ba, chłonąłeś) prawdziwą istotę piękna i dystyngowania. Jeżeli nie są w stanie czegoś takiego stworzyć, tego typu czystego romantyzmu, to niech lepiej walą kawę na ławę albo w ogóle nie ruszają tematu. Bo inaczej wyjdzie z tego infantylna parodia.
Lionel,
Wreszcie ukształtowali te modele postaci na bardziej ludzki, więc i erotyka powinna się pojawić... tylko czy od razu musi dojść do seksu, a nie wystarczy flirt, niedopowiedzenia, domysły i kudłate myśli?
Redhorn Steelaxe,
Ten 7-mio latek pewnie cię teraz nienawidzi
Swoją droga pamiętam czasy gdy Diablo 1 budziło wielki szum, albo takie red alert.
Gość_*,
Jasne Skyrim to gra ociekająca krwią i przemocą na tle seksualnym, a na prawo i lewo słychać tylko urwy i uje. Uwielbiam te wszystkie instytucje klasyfikujące gry, szczególnie za simsy. Z drugiej strony nie wiele ludzi zwraca uwagę na oznaczenia na pudełku. Sam byłem świadkiem jak matka 7 - 9 latka, chciała kupić mu Wiedźmina 2. Po mojej wypowiedzi zmieniła zdanie. Po za tym dobrze wiedzieć że na pudełku będzie ładna 18 (dwuznaczne znaczenie )
Tokar,

Uwielbiam podsumowania organizacji ESRB, które usilnie starają się być politycznie poprawne i cnotliwe niczym świątobliwa przeorsza, a z drugiej strony wysyłają mocno dwuznaczny sygnał, otwarcie ukazując swoje niezaspokojone żądze. Ech… zapewne tak wygląda komunikacja na samym dnie prawniczego piekła.

Tak czy owak, powyższą interesującą laurkę otrzymało dziecko Todda Howarda i jego zdegenerowanej paczki – „Skyrim”, tym samym dochrapując się solidnej łatki „produkcji przeznaczonej tylko dla osób dorosłych”. Cóż, taka ocena z pewnością nie zaskakuje, gdyż generalnie wkraczamy do prowincji Nordów, gdzie miód pitny zmieszany z dużą domieszką krwi leje się strumieniami, a człowiekiem winien kierować pierwotny instynkt, a nie chłodna kalkulacja. Nie oczekiwaliście chyba konwenansów, romantycznych przechadzek w świetle księżyca i pojedynków w białych rękawiczkach?

skyrim

No, ale kolejny raz oddajmy głos znamienitej instytucji:

„Jest to komputerowa gra fabularna osadzona w konwencji fantasy, w której gracz wciela się w Dovahkiina, postać z proroctw, posiadającą moc walki ze smokami w fikcyjnym świecie Skyrim. Podczas przygód możemy podróżować po górzystych terytoriach otwartego świata, pełnego misji i zadań, które mają namacalny wpływ na przeznaczenie naszego bohatera. Heros wykorzystuje miecze, łuki, topory i ataki magiczne (np. kule ognia czy lodowe odłamki) do zabijania przeróżnych przeciwników (wilków, smoków, bandytów, żołnierzy etc.).

Gracz preferujący walkę wręcz zobaczy specjalne sekwencje zaakcentowane zwolniony tempem, przede wszystkim przeznaczone dla dekapitacji. Podczas potyczek możemy zaobserwować również efekt „bryzgania” dużą ilością krwi, a niektóre lokacje zostały splamione posoką lub częściami ciała (np. głowy nabite na kolce). Niektóre sekwencje pozwalają zranić / zabić neutralne postacie, włączając więźniów przykutych do ścian, którzy krzyczą z bólu w kałuży krwi lub w wyniku oparzeń spowodowanych podpaleniem.

skyrim

Podczas gry możemy napatoczyć się na dialogi lub teksty, zawierające jawne odniesienia do kwestii związanych ze sferą seksualną. Przykładowo – „…wszystkie dziwki pożądają twojego serca lub jakiegokolwiek innego organu” lub „Pamiętasz, kiedy myślałeś, że on był… niezmiernie pochłonięty, aby zrobić z ciebie… swojego osobistego seksualnego niewolnika?”. Gracz jest w stanie również zakupić alkohole takie jak wino, miód pitny czy piwo, które mogą być potem spożyte w trakcie gry; natomiast w jednej z sekwencji masz możliwość wzięcia udziału w konkursie pica z inną postacią, który ostatecznie prowadzi do zaburzenia mowy. Przykładowo – „Ale...ossssochozi? Jesssschce jedno? Nie ma problemu…” .”

Zdumieni, zdziwieni, zniesmaczeni? Osobiście jestem odrobinę zaskoczony, gdyż spodziewałem się, że za pieprznym słownictwem pójdą czyny. Tym bardziej, że Bethesda wprowadziła w najnowszej części serii „The Elder Scrolls” opcje romansowania. Znaczy, że jak? Znów ciemny ekran i kilka pojękiwań czy model rodem z „Fallout 3”, czyli „spieprzaj, gówniarzu!”. Jak widać dla Bethesdy seks jest nadal pewnym tabu, którego wolą nie dotykać, bo jeszcze się pobrudzą. Generalnie nie rozpaczam, bo i tak staram się unikać tej kwestii w grach (w moim mniemaniu od czasów „Baldur’s Gate II” flirtowanie z postaciami raczej nie porywa i jest wprowadzane na zasadzie „żeby było”), ale niemała grupka graczy może być takim podejściem rozczarowana.

Wczytywanie...