Tak więc moja postać to półelf z nomadycznej kultury. Pochodzi z zaskakująco bogatej jak na te kulturę rodziny. Ojciec (człowiek) nie zajmował się pracą, rodzinę utrzymywała matka. Zajmowała sie ona poganianiem bydła (najwyraźniej duże stado, skoro rodzina bogata). Ojciec był dość egzotycznym człowiekiem. Uczulony jest na wszelkie leki (ma na nie astmatyczną reakcję). Swe życie skupił na polityce, kolekcjonowaniu rupieci i opiece nad zwierzętami
Narodziny postaci osnute były dziwnymi wydarzeniami. Po pierwsze z momentem narodzenia mej postaci ktoś (nieokreślone dokładniej kto) umarł. Dodatkowo, co jeszcze dziwniejsze, wszystkie metale znajdujące się w domu zmieniły się w metale szlachetne. Tej nocy elfka wydała na świat trójkę dzieci, lecz tylko jedno już od młodego wieku wykazywało się agresją, która wraz z wiekiem przeradzała się w nieuzasadniony, ślepy gniew, podobny do tego jakim cechują się berserkerzy.
Kiedy bohater był w wieku dziecięcym zaprzyjaźnił sie on z pewnym sympatycznym niziołkiem (znów, nic więcej nie określone).
Natomiast w wieku nastoletnim wydarzyło się coś niezwykłego. Zaprzyjaźnił się z inteligentnym potworem morskim [I’a! Cthulhu!]
Kiedy wkroczył w wiek dorosły nauczył się od pradawnego elfiego pustelnika dwóch ludzkich języków.
Po opuszczeniu pustelnika bohater został zaciągnięty do wojska (poprzez łapankę). Armia do której został wcielony służyła królowi tamtejszych nomadycznych ziem. Na początku wojny służył w rydwanach (zapewne jako łucznik). Doświadczył jednej bitwy, która to bitwa została przegrana. Choć straty nie były wielkie (ledwie 10 procent) to bohater doświadczył ciężkiej rany. Jego nerka została trwale uszkodzona i alkohol stał się dla niego czymś silnie trującym (o truciznach nie mówiąc). Po tym traumatycznym przeżyciu bohater został przeniesiony do jednostek niebojowych i spędził resztę swej służby jako posłaniec.
Cztery lata później opuścił wojsko aby ponownie do niego trafić, w dokładnie taki sam sposób jak za pierwszym razem. Tym razem służył w lekkiej kawalerii. Zanim doświadczył jakiejkolwiek bitwy przeniesiony został do oddziałów specjalnych, konkretniej tropicieli. Oddział ten został złapany w zasadzkę. Bohater walczył dzielnie i z widocznym heroizmem. Wielu walczących u jego boku zawdzięcza mu życie. Bitwa została wygrana, bohater zaś awansowany na stopień kaprala. Podczas swej służby brał udział w jeszcze jednej bitwie, również wygranej, w której znów wielce się przysłużył. Swoją karierę wojskową zakończył po 8 latach, zyskując na koniec rangę sierżanta i otrzymując 120 sztuk złota zapłaty.
Cechy charakteru jakie wylosował mi generator (nie jest to zupełnie losowe): Wybaczający, abstynent (dzięki bogu).
Tak wygląda dość typowa postać przemielona przez ten generator. Daje ci elementy które ty musisz logicznie połączyć. Fajna zabawa
Narodziny postaci osnute były dziwnymi wydarzeniami. Po pierwsze z momentem narodzenia mej postaci ktoś (nieokreślone dokładniej kto) umarł. Dodatkowo, co jeszcze dziwniejsze, wszystkie metale znajdujące się w domu zmieniły się w metale szlachetne. Tej nocy elfka wydała na świat trójkę dzieci, lecz tylko jedno już od młodego wieku wykazywało się agresją, która wraz z wiekiem przeradzała się w nieuzasadniony, ślepy gniew, podobny do tego jakim cechują się berserkerzy.
Kiedy bohater był w wieku dziecięcym zaprzyjaźnił sie on z pewnym sympatycznym niziołkiem (znów, nic więcej nie określone).
Natomiast w wieku nastoletnim wydarzyło się coś niezwykłego. Zaprzyjaźnił się z inteligentnym potworem morskim [I’a! Cthulhu!]
Kiedy wkroczył w wiek dorosły nauczył się od pradawnego elfiego pustelnika dwóch ludzkich języków.
Po opuszczeniu pustelnika bohater został zaciągnięty do wojska (poprzez łapankę). Armia do której został wcielony służyła królowi tamtejszych nomadycznych ziem. Na początku wojny służył w rydwanach (zapewne jako łucznik). Doświadczył jednej bitwy, która to bitwa została przegrana. Choć straty nie były wielkie (ledwie 10 procent) to bohater doświadczył ciężkiej rany. Jego nerka została trwale uszkodzona i alkohol stał się dla niego czymś silnie trującym (o truciznach nie mówiąc). Po tym traumatycznym przeżyciu bohater został przeniesiony do jednostek niebojowych i spędził resztę swej służby jako posłaniec.
Cztery lata później opuścił wojsko aby ponownie do niego trafić, w dokładnie taki sam sposób jak za pierwszym razem. Tym razem służył w lekkiej kawalerii. Zanim doświadczył jakiejkolwiek bitwy przeniesiony został do oddziałów specjalnych, konkretniej tropicieli. Oddział ten został złapany w zasadzkę. Bohater walczył dzielnie i z widocznym heroizmem. Wielu walczących u jego boku zawdzięcza mu życie. Bitwa została wygrana, bohater zaś awansowany na stopień kaprala. Podczas swej służby brał udział w jeszcze jednej bitwie, również wygranej, w której znów wielce się przysłużył. Swoją karierę wojskową zakończył po 8 latach, zyskując na koniec rangę sierżanta i otrzymując 120 sztuk złota zapłaty.
Cechy charakteru jakie wylosował mi generator (nie jest to zupełnie losowe): Wybaczający, abstynent (dzięki bogu).
Tak wygląda dość typowa postać przemielona przez ten generator. Daje ci elementy które ty musisz logicznie połączyć. Fajna zabawa