Nie będzie wersji demonstracyjnej „Skyrim” - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

krew_na_scianie,
Czy demo się pojawi czy też nie - i tak Skyrim kupię, ta moja słabość do serii "Elder Scrolls", a raczej Morrowinda.. Bardziej niż na demie polegam na gameplaych, więc nie czuje się jakoś mocno "niedopieszczona". Ale myślę, że ładnym ukłonem w stronę graczy byłoby danie możliwości zagrania w wersję demonstracyjną.
Gość_dagur*,
Recenzji każdej gry jest obecnie naprawdę dużo, są też różne gameplay-e na yt, itp. Nigdy nie kupuje się "kota w worku", zawsze jest wystarczająco dużo informacji o grze, żeby podjąć sensowny wybór. Ta wypowiedź w newsie to prawda, takie demo byłoby zbyt skomplikowane i zbyt duże, żeby w ogóle było opcją. Lepiej niech się skupią na dopracowaniu finalnej gry ...
Gość_*,
Jakoś ostatnio panuje zbyt wielka moda na brak gier w wersji demonstracyjnej. Czyżby producenci/twórcy są aż tak pewni swego że nie chcą się wysilać.
Jeśli ktoś jest uczciwym człowiekiem, ale nie lubisz wydawać kasy na kota w worku (tak jak ja). To co za problem ściągnąć grę z neta, pograć trochę (2 - 3 godzinki). Jeżeli się spodoba to kupić, jeśli nie to usunąć w cholerę niech nie zaśmieca HDD. Jasne zaraz wyskoczycie z tekstami że to piractwo itd
Lionel,
Jakoś nie widzi mi się to, że nie będzie demo. Wolę jednak zawczasu wypróbować okrojoną wersję, zanim wydam na nią nawet 50 zł. Dlatego takie opory mam z ME2, chociaż kupiłem ME1 i jeszcze nawet nie rozpocząłem fabuły na dobre.
Gość_dagur*,
Nie wyobrażam sobie zrobienia dema z takiej gry.
Tokar,

the elder scrolls v, skyrim

Straszna szkoda, gdyż nie da się ukryć, że stworzenie i wypuszczenie takiej próbki z pewnością nie sprawiłoby wielkiego problemu gigantowi pokroju Bethesdy, a byłoby niezwykle miłym ukłonem skierowanym w stronę graczy. Tym bardziej, że „Skyrim” wprowadzi do serii kilka frapujących (zupełnie nowy silnik) i kontrowersyjnych (rewolucja w systemie rozwoju postaci i masa uproszczeń) zmian, które dobrze byłoby przetestować na własnej skórze jeszcze przed premierą. Sprawdzić z czym to się je. Pomijam już kwestie olśniewającej oprawy graficznej i sprzętu, jakiego będzie wymagać możliwość delektowania się nią.

Niestety, Craig Lafferty woli znów odgrywać tę zdartą płytę, której nasłuchaliśmy się przez ostatnie pięć lat.

„Nie, nie planujemy stworzyć wersji demonstracyjnej. Nie ulega wątpliwości, że ciężko jest przygotować próbkę dla gry o takiej wielkości i stopniu złożoności. To musiałby być naprawdę gigantyczne demo, dlatego też postanowiliśmy zrezygnować z tej możliwości.”

Prawda, że słyszeliśmy już taką nieprzekonującą argumentację niejednokrotnie? Zatem wszystkich zainteresowanych czeka mała ruletka, która odbędzie się już 11 listopada. Ktoś będzie zadowolony z wyboru, a inni zostaną zmuszeni do przełknięcia goryczy rozczarowania i wyrzucenia pieniędzy błoto. Cóż, samo życie.

Wczytywanie...