Nowe informacje o Guild Wars 2 i 20 minut gameplaya! - Odpowiedź

Zapowiada się ciekawie, grafika dobra, ale nie powalająca, zresztą nie można tego oczekiwać o MMORPG, które mają trafiać do jak najszerszego grona odbiorców. Co nieco pokazali, ale wciąż ciężko wyrokować jaka ta gra będzie, choć na pierwszy rzut oka widać, że powinno utrzymać wysoki poziom poprzedniej odsłony.

Gra wygląda pięknie, totalnie świetnie.

Chcę! Chcę!
Ciekawe rozwiązanie podwodnych starć. Nie mogę się doczekać premiery, to chyba jedyna gra, na którą tak czekałem, zaraz obok serii NWN.

ArenaNet nie oszczędza fanów swojej najnowszej produkcji – Guild Wars 2. Najpierw była zapowiedź i długi okres milczenia, potem huczne ujawnienie, dalsze milczenie i stopniowe dawkowanie informacji o klasach, mechanice, rasach i uniwersum. Człowiek czekał na te ochłapy i łapczywie je pożerał, zwiększając apetyt. I teraz bum, zawału można dostać! Nie wiadomo od czego zacząć, o czym napisać najpierw, co oglądać! Walka pod wodą! Specjalna broń do walki pod wodą!! Aparaty do oddychania pod wodą!!! Lochy!1!! 20 MINUT GAMEPLAYA!!!1!11 Mózg mi zaraz eksploduje!

Ale od czego macie takich świrów jak ja, piszących o tym dla satysfakcji i w czasie wolnym. Uporządkowałem dla was ten zalew informacji. Oraz oczywiście 20 minut gameplaya (!!!) – to wszystko w rozwinięciu.

Zacznijmy od podwodnych atrakcji, których brakowało w pierwszej części gry. Niedawno pojawił się nowy wpis na bloku dewelopera poświęcony tej tematyce. Każda postać będzie domyślnie posiadała aparat do oddychania pod wodą (niestety, bez słomki), dzięki któremu nie trzeba będzie się regularnie wynurzać by złapać oddech. Co innego, gdy pokonają nas potwory – wtedy pozbawieni zostajemy naszego aparatu i zaczniemy tonąć. Mamy trzy opcje, by temu zaradzić – zabić przeciwnika (analogicznie do walki na powierzchni), zostać wskrzeszonym przez towarzysza lub dopłynąć do powierzchni wody i zregenerować w ten sposób zdrowie. Ciekawie to sobie panowie z ArenaNet wykombinowali, nieprawdaż? A ja dopiero zaczynam...

Poza radosnym pływaniem będzie trzeba walczyć o przetrwanie z rybami, skelkami i innymi brzydactwami. I tu kolejny wyśmienity koncept – pod wodą dostaniemy osobny zestaw broni – włócznię, trójząb i miotacz harpunów. Do tego dochodzi specjalny zestaw umiejętności związanych z tymi narzędziami do zabijania. Oprócz tego niektóre umiejętności klasowe będą działały inaczej na powierzchni, a inaczej pod wodą. Mało? Dodajmy do tego fakt, że przeciwnicy będą mogli nas zaskoczyć z góry albo z dołu. Mało? Dorzucę do tego 20 minut gameplaya, pokazującego to wszystko w akcji:

Teraz ciąg dalszy, czyli lochy/podziemia. O nich traktuje drugi wpis dodany na stronę gry. Będą to lokacje zamknięte i skupiające się na zabawie drużynowej. Każdy loch będzie miał dwa warianty – fabularny (liniowy, skupiający się na fabule) oraz eksploracyjny (nastawiony na ponowne zwiedzanie). Każdy wariant oferuje inny zestaw nagród. Lochy będą rozbudowane, zawierające sekretne pomieszczenia, skarby, eventy i tereny podwodne. Poniżej macie kolejne dwa filmiki. Pierwszy pokazujący cutscenkę początkową trybu fabularnego lochu, a drugi radosne zabijanie przeciwników:

I co myślicie? Ja tu widzę sporo innowacji i myślenia poza utartymi schematami. Wszystko to wygląda ciekawie i zachęcająco. Już widzę jeszcze większe zniecierpliwienie fanów po przetrawieniu tej końskiej dawki informacji i bardziej nerwowe oczekiwanie na betę, która ma się zacząć w tym roku.