Też liczyłem na jakiś romans z Saskią i się zawiodłem, więc za drugim przejściem ją zabiję
I się nie pojawi w trzeciej części. Ciekawe czy Iorweth będzie chciał się w "W3" na mnie zemścić lub będzie na mnie polował. Byłoby to nawet ciekawe, ale wątpię w to. Myślę, że do Nilfgardu razem z Geraltem wyruszy tylko Jaskier, Triss i Zoltan. Reszta zostanie, a konsekwencje naszych czynów będą małe, bo przecież będziemy w innym państwie.
No niby nic nie czuje, ale z czasem, kto wie. Tym bardziej, że gdy na końcu gry Geralt spytał ją o Iorwetha, to powiedziała, że w sumie przydałby się jej chłop.
Taa, ja wiem, że najlepiej, żeby nic na sobie nie miała, tak jak odczarowana Triss...
Saskia zdaje się nie odwzajemniać uczuć elfa, który próbuje ją zdobyć i dlatego pomaga Vergen. Z tego co zauważyłem, nie ma żadnej opcji flirtu, więc sam Geralt trzyma się od niej z daleka. Swoją drogą ciekawe, że po odczarowaniu samozwańcza królowa ma na sobie od razu zbroję
Romans między Geraltem a Saskią? Ja na coś takiego nie wpadłam, bo raczej zastanawiałam się jak sprawy rozwiną się między nią a Iorwethem, bo to by było coś ciekawego i fajnego. A Geralt to będzie miał chyba dość romansów w kolejnej części, szczególnie gdy zjawi się Yennefer
No i, według mnie, Saskia na pewno pojawi się w kolejnej części, bo chyba gracze, a szczególnie faceci, ją polubili i byliby niepocieszeni, gdyby się nie znalazła w W3
Krwawą? Może coś ominąłem, ale nazywają ją Dziewicą z Aedirn, Saskią Smokobójczynią. Lepiej poznasz ją po stronie Roche'a, co więcej, dowiesz się, jak doszło do jej sojuszu z Filippą.
W dialogu po odmianie dowiesz się, że chociaż sterowana, miała swoje oczy i ma na czarodziejkę coś mocnego, o czym powiedzieć nie chce. Swoją drogą ona może przybrać postać smoka, a Filippa sowy, więc w starciu latających istot wiadomo kogo obstawić
Czarodziejki lubią mieć asy w rękawie, a po tym jak wyszło na jaw, że Filippa więzi Saskię i ma nad nią kontrolę, Saskia przestaje w pewnym sensie nim być. Wszystko co zrobi pod postacią smoka, będzie powiązane z czarodziejką, a to niekoniecznie może jej wyjść na dobre, poza tym posługiwanie się tym samym narzędziem jakoś nie pasowałoby mi do tej postaci.
Co do samej Saski, przeszedłem jak dotychczas grę tylko po stronie Roche, więc ciężko mi coś więcej o niej powiedzieć, ale wydaje się być człowiekiem honoru, jest do tego bardzo twarda. Romans z nią byłby dość ciekawy, mając na uwadze, że nazywają ją Krwawą Dziewicą, no cóż, może w którymś z większych DLC albo oficjalnym dodatku.
Wydzieliłem, bo właściwie brakowało o niej tematu. Nie zgodzę się jednak - o ile jej pomogliśmy/nie zabiliśmy jej, przejmie tron w Vergen i jak sama zapowiadała, biła i pokonała Henselta, to będzie bić i Czarnych. Myślę, że pojawi się raczej epizodycznie, może już z Iorwethem u boku, jeśli wybraliśmy elfa, lub sama, jeśli Roche'a. Jest jednak materiałem na zadanie, bo Filippa wciąż może ją więzić czarem, jeśli nie odczarowaliśmy Saski, lub też próbować ją odzyskać, gdyby się uwolniła. Co ciekawe, zastanawiam się, czy zdobycie Sztyletu Filippy nawet wtedy, gdy nie wybraliśmy strony Vergen, będzie skutkowało możliwością uwolnienia Saskii w W3. Sam sztylet, poza skrzynią Filippy, pojawia się przy ciele żołnierza po tym, jak idziemy spotkać się z Letho.
Swoją drogą liczyłem, że będzie z nią jakiś romans i żałowałem, że takiej opcji nie ma, bo w tej zbroi jest niczego sobie.
Ja odnoszę wrażenie, że Saskia nie pojawi się już w kolejnych częściach, w W3 akcja będzie się pewnie toczyć na granicy z Nilfgaardem, albo nawet w samym Cesarstwie, w końcu to tam przetrzymują Yennefer.
