[Filmy] „Conan Barbarzyńca 3D” i niegrzeczny zwiastun - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Taramelion,
Ten Jason Momoa grał już w Stargate Atlantis Ronona Dexa co daje nam jakiś obraz tego jakim potrafi być space-barbarzyńcą... ;p
Jedi Master,
ten Jason Mamoa zagrał już Khala Drogo w "Game of Thrones" co daje nam już jakiś obraz tego jakim potrafi być barbarzyńcą, w związku z czym ja na przykład nie będę narzekał na jego minimalistyczną stylistykę gry co do muzyki to faktycznie brzmi jak jeden z tych kawałków które no-liveowe dzieciaki wklejają jako podkład do filmików z WoWa na You Tube'a, ale nic to! ja pójdę zobaczyć to w kinie AARR!!! xD
Dany,
To ma przedstawiać sobą jakąkolwiek treść, czy tylko film o napieprzaniu losowych wrogów? Co za shit...
Taramelion,
A mi się muza podoba. Dodam, że pewna treść (lokacje) ukazana w filmie pojawi się w wielkiej aktualizacji Age of Conan, która będzie miała miejsce w okolicach premiery filmu.

[Dodano po 13 godzinach]

A tu krótki preview nadchodzącego contentu.

Trzeci Kur,
Jak to się mówi - "emotions are gay" ;p To Conan, a nie pan Tadeusz Soplica;p
Frey,
Muzyka faktycznie nie pasuje totalnie do Conana, pomijając fakt, że mi się dodatkowo nie podoba. Szkoda, bo film zapowiada się nieźle, sporo akcji, sporo walki, taki styl Conana powinien być, może w filmie muzyka będzie odpowiednia.
Tokar,

Film o Conanie zgodny ze wszystkimi zasadami „PG-13”? Koncept tak samo szalony, jak idiotyczny i producent, który na niego początkowo wpadł, powinien smażyć się na najniższych poziomach piekielnych czeluści, gdzie oglądałby tego typu „cudeńka” przez cała wieczność. Dobrze, że Marcus Nispel finalnie poszedł po rozum do głowy i zdecydował się upichcić prawdziwy kawał krwistego mięsa.

Najnowszy zwiastun „Conana Barbarzyńcy 3D” ukazuje, że twórcy się nie patyczkowali. Widzowie mogą spodziewać się hektolitrów krwi, a także sporej dawki przemocy, seksu, flaków, dekapitacji i scen naprawdę okrutnej śmierci. Co tylko cieszy, gdyż świat stworzony w umyśle Roberta E. Howarda nie należy w końcu do najgrzeczniejszych i najbezpieczniejszych miejsc.

Gdyby tylko dobrano odpowiedni pokład muzyczny (obecny jest kompletnie od czapy, nie pasuje do sugestywnego klimatu dzieła), a Jason Mamoa starałby się ukazywać większą paletę emocji przed kamerą, to byłoby cudownie. Tak, to jest tylko nieźle, aczkolwiek chętnie pójdę do kina i przekonam się, czy efekt finalny jest zjadliwy. Polska premiera już 19 sierpnia.

Wczytywanie...