Jeszcze jedna ciekawostka - po tym, jak kończymy przygodę i widzimy ostatni filmik, w którym są Iorweth i Triss, następują napisy końcowe a po nich jeszcze jedna scenka celem zapisu stanu gry. Jeśli się przyjrzeć majaczącej w dole bramie Loc Muinne, to widać, że są tam dwie postacie, które dochodzą do samej bramy i zawracają, robiąc kółeczko
Błędy - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
To było do przewidzenia, filmik jest generowany w czasie rzeczywistym według tego samego schematu, bawienie się w takie szczegóły byłoby bardzo czasochłonne
W sumie nie do końca błąd, ale w zadaniu "Róża pamięci", gdy wybieramy wycieczkę z Triss i potem oferujemy miłe chwile, Geralt próbuje ściągnąć but i trafia do wody. Zrobiłem eksperyment i przed filmikiem zdjąłem buty wiedźminowi - Geralt w filmiku ma bose stopy, ale i tak łapie się za jedną tak samo, jak przy ściąganiu buta. Może rozbolała go noga?
To zadanie faktycznie jest kopsnięte, bo też miałem tego typu problem, że lałem je i lałem dłuuugi czas, a na koniec powiedziała mi, że się nie udało. Za drugim razem poszło ok, bo starałem się lać te duchy stojąc przy niej, żeby po chwili mogła powiedzieć, że wszystko zakończyło się sukcesem. Spróbuj tak zrobić.
no to ja mam problem z sercem Melitele-tłukę te widma tlukę i nic... dwa dni je tukłem(w grze)a pół dnia w realu ,chyba z dwa poziomy nabiłem, tamta mi krzyczy że się udało-chociaż widma jeszcze się pojawiają cały czas...a jak do niej zagaduję potem w Bindudze to rytuał się nie powiódł...masakara jakaś...
Rzecz w tym, że nie ze wszystkimi drzwiami tak jest, ale mnie akurat to aż tak nie irytuje. Co do "ładowania" po kliknięciu Esc, to pewnie jest to wina sprzętu.
Z ładowaniem czegokolwiek po wciśnięciu "Esc" się nie spotkałem - wszystko działa tak jak powinno, ale za to strasznie mnie irytuje przechodzenie przez drzwi, samo-zamykające się drzwi, cały ten mechanizm
Pierwszy błąd który mnie... trochę zdenerwował. U kowala w obozie Henselta, schemat Solidnego Kaedweńskiego Miecz w rzeczywistości tworzył jakiś Solidny Krótki Miecz.
Tak przypadkiem zajrzałem na mapę królestw w ostatnim akcie i napisy są... po rosyjsku? Polski czy elfi to na pewno nie jest. Błąd z pewnością, albo próba nauczenia graczy języka naszych braci ze wschodu
Z jamami też miałem problem, ostatecznie na 4 natknąłem się przypadkiem.
Ładowanie po kliknięciu Esc też mnie denerwuje, ale nie wiem na ile to wina mojego kompa, dodatkowo męczy mnie podążanie za towarzyszami, często się zatrzymują, bądź chodzą spacerkiem (dobrze że się nie klinują).
Ładowanie po kliknięciu Esc też mnie denerwuje, ale nie wiem na ile to wina mojego kompa, dodatkowo męczy mnie podążanie za towarzyszami, często się zatrzymują, bądź chodzą spacerkiem (dobrze że się nie klinują).
Raz czy dwa wskaźnik na mapie pokazywał nieco inną lokalizację niż powinien. Do tego problem z poruszaniem się NPC'ów - parę razy lekko się zacięli na jakimś krzaku i trzeba było ich dosłownie przepychać w dół. Co ciekawe, jak nas wyprzedzą i potem ich w końcu dogonimy to i tak wracają cały kawałek trasy, by przejść ją raz jeszcze, ale już z nami
Z tym podnoszeniem przedmiotów, to faktycznie jest problem. Mały, acz irytujący.
Hmm... z błędów technicznych, to kilka razy gra kompletnie mi się zacięła tak, że pomagał tylko przycisk "reset". Problem był również, gdy chciałem wejść do opcji. Każde naciśniecie przycisku "Esc", było równoznaczne z trzydziestosekundowym oczekiwaniem, aż całość się łaskawie załaduje. Bogu dzięki, że twórcy przewidzieli opcje szybkiego zapisu stanu gry, bo inaczej chyba oszalałbym. Ach... no i raz przy walce z Detmoldem oraz Adamem Pangrattem, ten pierwszy zamiast uciec jak skrypt przykazał, stał niczym słup soli za barierą, co spowodowało, że walkę musiałem toczyć kolejny raz.
Miałem też kłopot ze znalezieniem jam Nekkerów (a byłem tam, gdzie kazał poradnik), ale nie mam pojęcia, czy to był błąd, czy może ja oślepłem
Hmm... z błędów technicznych, to kilka razy gra kompletnie mi się zacięła tak, że pomagał tylko przycisk "reset". Problem był również, gdy chciałem wejść do opcji. Każde naciśniecie przycisku "Esc", było równoznaczne z trzydziestosekundowym oczekiwaniem, aż całość się łaskawie załaduje. Bogu dzięki, że twórcy przewidzieli opcje szybkiego zapisu stanu gry, bo inaczej chyba oszalałbym. Ach... no i raz przy walce z Detmoldem oraz Adamem Pangrattem, ten pierwszy zamiast uciec jak skrypt przykazał, stał niczym słup soli za barierą, co spowodowało, że walkę musiałem toczyć kolejny raz.
Miałem też kłopot ze znalezieniem jam Nekkerów (a byłem tam, gdzie kazał poradnik), ale nie mam pojęcia, czy to był błąd, czy może ja oślepłem
Jako niedociągnięcie dałbym do tego problemy przy podnoszeniu przedmiotów (nie zawsze się podświetlają jak na nie najedziemy), oraz sporo niedoróbek w ekwipunku (nie da się wyświetlić w osobnym okienku informacji o przedmiocie, nie wiemy ile jest przedmiotów jeśli mamy je w ekwipunku podręcznym itp.), bardziej to niedociągnięcia niż błędy, a z tymi twoimi się nie spotkałem.
Jakie mi się rzuciły z kłami i pazurami w oczy:
Mapa - czasem wariuje. Wyszedłem z jaskini i krążę po lecie, mapa pokazuje ze jestem w jaskini i przechodzę przez ściany. Byłem w lesie i na mapie chodziłem po mieście przez domy.
Głosy - w nocy przed chwilą widziałem Szkutnika i jego matkę śpiących a gdy wyszedłem usłyszałem ich standardowy tekst przy jego warsztacie.
Drabina i schodzenie/wchodzenie - zdarza się, że Geralt przez ułamek sekundy wraca na ten sam schodek/stopień.
Mapa - czasem wariuje. Wyszedłem z jaskini i krążę po lecie, mapa pokazuje ze jestem w jaskini i przechodzę przez ściany. Byłem w lesie i na mapie chodziłem po mieście przez domy.
Głosy - w nocy przed chwilą widziałem Szkutnika i jego matkę śpiących a gdy wyszedłem usłyszałem ich standardowy tekst przy jego warsztacie.
Drabina i schodzenie/wchodzenie - zdarza się, że Geralt przez ułamek sekundy wraca na ten sam schodek/stopień.