Druga seria, kończąca przygodę Stargate Universe, za nami, pozostawiając zarazem pytanie o przyszłość seriali sci-fi. Nie jest dobrze, ale wpierw kilka słów o tym, jak też postanowiono rozwiązać przygody załogi Destiny.
Rozpracowanie kodu, za pomocą którego porozumiewają się ze sobą statki-matki dla dron, okazuje się poważnym ciosem dla morale załogi. Okazuje się, że tropiciele i niszczyciele obcej technologii czają się przy każdych wrotach w obecnej galaktyce. W praktyce niemożliwym okazuje się uzupełnianie zapasów bez narażenia się na walkę. Zmodyfikowanie systemu osłon na wiele się nie zdaje – Destiny nie poradzi sobie z zagrożeniem i załogę czeka niewesoła przyszłość. Ratunkiem ma się okazać pomysł udania się do innej galaktyki, wolnej od zagrożenia. Problem jednak w tym, że taka podróż, nawet przy sprzyjających warunkach, potrwa minimum 3 lata. Zapasów, jak i energii, nie wystarczy dla wszystkich na tak długą podróż. Problem rozwiązują umieszczone na statku kapsuły. Dzięki nim postać zasypia, zaś jej metabolizm zostaje wstrzymany.
Załoga otrzymuje możliwość pożegnania się z bliskimi na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Wkrótce okazuje się, że nie wszystkie kapsuły są sprawne. Wahadłowiec zostaje użyty jako przynęta, podczas gdy mały zespół otwiera wrota i zdobywa cenny surowiec, który posłuży do naprawy uszkodzonych komór. Wciąż jednak pozostaje jedna, zniszczona w trakcie któregoś z ataków. Ochotnikiem pragnie zostać Rush, ale ostatecznie na poświęcenie decyduje się Eli. Ma dwa tygodnie na znalezienie rozwiązania, ale widać, że wcale nie liczy się z możliwością sukcesu. Ostatnia scena to Eli, stojący samotnie na pokładzie obserwacyjnym Destiny.
Chociaż takie rozwiązanie pozwala na przyszłe wskrzeszenie serialu, to już dawno podjęto decyzję o tym, że sezon drugi będzie ostatnim. Jednocześnie skasowano do odwołania wszelkie projekty powiązane z marką "Stargate". Decyzja dziwna, jeśli brać pod uwagę oglądalność finałowego sezonu SGU. Ostatni odcinek obejrzało 1,134 miliona widzów, co stanowi kolejny, tym razem 18%, wzrost.
Decyzja ta jest tym dziwniejsza, iż równolegle startujący z SGU serial Sancturay notuje ostatnie wyniki na poziomie 756 tys. i systematycznie spada. Seria dostała jednak przedłużenie na kolejny sezon. Czemu podobnej szansy nie otrzymały przygody załogi Destiny?
![v, serial](https://gfx.gexe.pl/2010/11/30/30152556m.jpg)
Chociaż złego losu nie podzieliło Sancturay czy chociażby Supernatural, to wczoraj napłynęła zła wieść dla wszystkich fanów odnowionego V, znanego w Polsce pod błyskotliwą nazwą Visitors – Goście. Stacja ABC poinformowała, że kolejnego sezonu nie będzie. Kolejna dziwna decyzja, gdyż drugi sezon, chociaż nie notował oszałamiających wyników, to coraz mocniej się rozkręcał. Finał, w moim mniemaniu bardzo dobry, zwiastował wojnę między obcymi a ludźmi. Tego jednak nie zobaczymy na ABC, przynajmniej nie w najbliższej przyszłości.