„Dragon Age II” – krytycy nadal wniebowzięci - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
![](/view/images/emoticons/default/tongue.gif)
Pierwsza recenzja „Dragon Age II” napawała optymizmem, ale wciąż czuję się nieprzekonany do rewolucyjnych zmian w serii i nadal w głębi duszy spodziewam się porażki pokroju „Fallout 3” – produkcji niezłej, ale jakby nie z mojej bajki. Zwyczajnie nie lubię jak ot tak, dla zabawy, zmienia się specyfikę danego tytułu i modyfikuje się coś, co sprawdzało się perfekcyjnie. Takie eksperymentowanie w tym przypadku było zupełnie zbędne i prawdopodobnie zniszczyło klimat cyklu, który miał być sukcesorem oraz kontynuatorem legendarnego „Baldur’s Gate”.
![dragon age 2](https://gfx.gexe.pl/2011/1/06/06231724m.jpg)
Pozwoliłem sobie wspomnieć „Fallout 3” również dlatego, że przed premierą tego tytułu, prasa także wychwalała grę jako rewolucyjną, miodną i absolutnie wyjątkową. Wyróżnienia i wysokie oceny sypały się jak z rękawa (91% według Metacritic, to robi wrażenie), a kiedy nadszedł „dzień zero”... Cóż, napiszę tylko, że część graczy, w tym moje skromne „ja”, było rozczarowane i czuło spory niesmak (wystarczy spojrzeć na ocenę użytkowników wspominanego wcześniej serwisu). Obawiam się, że w przypadku najnowszego dziecka BioWare może być podobnie, choć bardzo bym tego nie chciał.
Ech... Tak czy siak – krytycy znów przemówili i choć oceny są tym razem gorsze, to jednak nadal oscylują one wokół „rewelacji” niż „przeciętniaka”.
Czasopismo „PC Games” wystawiło „Dragon Age II” wysokie 88%. Recenzent chwali znakomicie opowiedzianą intrygę, pełnokrwistych kompanów ze wyrazistymi historiami, ciężkie dylematy moralne, ekscytujące bitwy z „bossami” oraz dynamikę potyczek przywodzącą na myśl sztuki walki. Jednakowoż zdaje on sobie sprawę z tego, że u hardcorowych fanów cRPG, wychowanych na klasycznych tytułach, taki system walki może wywołać niestrawność. Nie spodobało mu się również niesatysfakcjonujące zakończenie przygody, kiepskie projekty poziomów (bolesny zarzut o powtarzalność i stosowanie metody „kopiuj-wklej”) oraz niedoskonałość nowych drzewek umiejętności (ponoć nie pozwalają one dostatecznie rozwinąć skrzydeł).
„Gamestar” ocenił nowe dzieło Kanadyjczyków o oczko niżej, czyli na 87%. Redaktor komplementuje porywającą fabułę, znakomite dialogi i zadania oraz spójny świat gry. Nie podoba mu się natomiast, że niektóre walki są po prostu trywialne i to, iż przygoda Hawke jest mniej epicka od krucjaty Szarego Strażnika.
Pożyjemy, zobaczymy – do premiery gry zostało już tylko 19 dni.