W „Dragon Age II” pojawią się homoseksualne romanse - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Gość_Zonk*,
Podobnie jak Nail uwielbiam w DA 1 tworzyć męską postać a następnie romansować nią z Zevranem czy też po zainstalowaniu stosownych modów z Alistarem. Bardzo też cieszy mnie fakt, że będę mogła podobnie zrobić tak w DA 2. W mass effect 1 i 2 też istnieje możliwość przeprowadzenia lesbijskiego romansu ku uciesze męskiej części graczy I z tego co widziałam to po edycji savow, można zrobić z Sheparda geja.
Lily,
Ja, nawet grając jako facet, nigdy bym nie pomyślała, żeby mu tworzyć gejowski związek... :X
Mi generalnie jest obojętne to, jakie związki tworzą inni gracze, niech tam robią, co chcą.
Gość_Nali*,
Uwielbiam grać męską -gejowską postacią bo to działa mi na wyobraźnie (nie wstydzę się tego:D) i tak samo postępuje większość moich koleżanek, więc jak widać nie tylko homo się ucieszą )))
Gość_daniello*,
Komercha nie komercha, tu chodzi o to, by gracz (również homoseksualny) potrafił się mocniej utożsamić z bohaterem, a co za tym idzie, DA2 oprócz już posiadanej rzeszy fanów, powiększy sakiewki o złotniki homograczy.
I chłopaki nie bójta się, bycie gejem to nie wybór, albo się jest, albo nie.
Tamc.,
Ten obrazek mnie przeraża...

Ktoś coś mówił o kobiecych pośladkach?
Tokar,

Cytat

A czemu tylko "facet z facetem"? Leliana też miała coś do zaoferowania, Tokarku


To był taki skrót myślowy, jakby to powiedział pan Macierewicz. Wcześniej Liara T'Soni oferowała perwersyjne usługi pannie Shepard, jeżeli być już takim dokładnym Z drugiej strony, ciekawe dlaczego wtedy nie było takiego szumu i bardziej skupiono się na pośladku biednej Asari? Kiedyś będę się musiał temu przyjrzeć (zabrzmiało lekko dwuznacznie? ).

Cytat

Zev był wychowaniem domu rozpusty, więc czego innego po nim się spodziewać, jak otwartości i ogólnie radosnego stylu bycia.


No rozumiem, ale żeby tak od razu walić kawę na ławę? Jeszcze komuś, kto poważnie rozmyśla nad tym, czy dobrze postąpił nie podrzynając mu gardła. Coś mi tutaj nie gra.

Cytat

Jedno pytanie - i co z tego?


Koniec grudnia drogi kolego - posucha jest, idealny czas na takie informacje. Zrozum tragizm newsmana! Choć swoją drogą, patrząc na komentarze pod tym newsem, są gracze, których frapuje ta kwestia - już dlatego warto było ją naświetlić i rozwiać wątpliwości
Gość_*,
To jest obrzydliwe i chore... Nie będę grał w to coś. W tego typu produkcji z pewnością już nie zabawa się liczy (bo, cokolwiek by o tym nie mówić, to już nie jest zabawa). Tak zawsze było, że "zakazany owoc" kusił najbardziej... Gdzie gry, które naprawdę dawały radość, pozwalały zrelaksować się, zagłębić w baśniowe światy? Nie ma już zachwycających, rozbudowanych historii, klimatu - nie pozostało z tego nic, poza pretekstową fabułą, bezmyślną brutalnością i właśnie "tym czymś", "zakazanym owocem", epatowaniem obrzydliwością i zboczeniem. Z pewnością wkrótce w nawiązaniu do mojego posta jakiś fan tego typu "rozrywki" zrówna mnie z błotem i nazwie na dodatek homofobem (to bardzo modne i na czasie określenie), podkreślając swą wypowiedź licznymi znaczącymi uśmieszkami. A może i nie...
Gość_Bartło*,
Super IMO to bardzo fajny pomysł. Tylko, żeby ten homoseksualny wątek był naprawdę fajnie poprowadzony, a nie jak to miało miejsce w DA1.
Gość_*,
@Withord - No nie wiem, spójrz na pierwszy komentarz... Zresztą fani DE i tak kupią dwójkę. Twórcy liczą na nowych nabywców, których takie rzeczy kręcą :?
Withord,
Chyba więcej ludzi to zniechęci do kupienia gry niż zachęci
Gość_*,
@mbwrobel - Widok takiego Geralta na pewno przyprawiłby mnie o mdłości!!
@Wiktul - To z tego, że twórcy chcą tym zachęcić do kupna gry. Ehh, wiadomo, komercha. Już widzę te tłumy dzieci (czy może nawet homoseksualistów) chcących zobaczyć gejów w akcji . Żenada...
Wroobelek,
Dlaczego nie było możliwości złożenia tego typu propozycji swojemu Mabari? (Szczególnie grając grając żeńską postacią.) Przecież wskaźnik "przyjaźni" był u niego na maksa od samego początku, więc powinno to być naturalne.
Ech, gra jeszcze nie wyszła, a oni już zdążyli mi ją obrzydzić. Mam nadzieję jedynie, że nasz Geralt nie zmieni w "dwójce" orientacji. Żałośnie by wyglądał mizdrząc się do Zoltana.
Wiktul,
Jedno pytanie - i co z tego?
Lionel,
A czemu tylko "facet z facetem"? Leliana też miała coś do zaoferowania, Tokarku .
Zev był wychowaniem domu rozpusty, więc czego innego po nim się spodziewać, jak otwartości i ogólnie radosnego stylu bycia.
Pandora,
Hm. Może się przekonam do tej gry ; o
Tokar,

zevran, dragon age: początek

Zaskoczeni?

Kwestia homoseksualizmu w grach powraca niczym aborygeński bumerang, ponownie za sprawą postępowych chłopców z BioWare. W końcu kogo obchodzi inny system walki czy nowe podejście do rzemiosła? Ważne jest to, czy facet z facetem, będzie mógł się umówić na intymne randez-vous w namiocie. Ech... no co poradzić? Taka branża, taki okres, to takie tematy.

Jak zdradza główny scenarzysta „Dragon Age II” i autor kilku powieści opartych na tym uniwersum, David Gaider, taka opcja z pewnością się pojawi. Hawke ma być bardziej otwarty na związek osób tej samej płci, inaczej niż ten kosmiczny homofob – komandor Shepard.

„Tak długo jak jakiekolwiek romanse w grze będą opcjonalne, do tego momentu przeciwnicy związków homoseksualnych nie mają racji bytu...

Przekonywanie, że nikt nie powinien mieć możliwości dostępu do tego typu treści, z których oni sami nie będą korzystać, jest w dużej mierze bezcelowe – poza wygłaszaniem ogólnikowych poglądów, że pewne działania powinny iść w innym kierunku. Osobiście uważam, że umieszczenie takiej opcji w grze nie wymaga wiele wysiłku. Środki, jakie możemy przeznaczyć dla tej mniejszości graczy, nie są jakoś specjalnie wielkie, ale wydaje mi się, że warto uczynić dla nich choć tyle...

Mam również nadzieje, że niektórzy ludzie będą na tyle wrażliwi, aby cieszyć się szczęściem tych graczy [realizujących romans tej samej płci – przyp. red.]. Choćby z tej egoistycznej pobudki, że pewnego dnia również oni mogą znaleźć się w pewnej mniejszości, walczącej o daną treść, i uzyskają taki sam posłuch.”

Ciężko się z tym nie zgodzić, aczkolwiek sądzę, że problem leżał też w nadmiernej otwartości Zevrana. Już przy pierwszej, głębszej rozmowie elf zaznaczał, że „ma na nas ochotę” i wygłaszał inne tego typu dwuznaczne propozycje. Osobiście byłem lekko zszokowany, bo od innych postaci romansowych, takie oferty dostawaliśmy dopiero po dłuższej znajomości. Trochę to było dziwne, tak to nie powinno działać.

Tym niemniej, jak tym razem faktycznie nie będzie takiego epatowania możliwością romansowania i pozostanie to wszystko w sferze intymnej (czyli tam gdzie jej miejsce), to mnie to nie wadzi. A nuż faktycznie to kogoś uszczęśliwi?

Wczytywanie...