Bez nieparlamentarnego słownictwa prosiłbym. Staramy się uchodzić za kulturalne forum. Dziękuję
Bez nieparlamentarnego słownictwa prosiłbym. Staramy się uchodzić za kulturalne forum. Dziękuję
Każdego kto ma już serdecznie dość tego świątecznego klimatu i już dawno temu przestał odczuwać „magię tych chwil”, zapewne ucieszy wiadomość, że pomimo obecnej dominacji kolędowania i opychania się piernikami, branża nie śpi i dobija się do naszych domów. Zatem nie ma na co czekać i dajmy się jej uwieść.
Nowy fragment rozgrywki z „Wiedźmina 2” zdecydowanie nie skupia się na grubasie w czerwonym kubraczku i jego bandzie zawszonych elfów. Co to, to nie! Tym niemniej brodaczy, gaworzących z charakterystycznym szkockim akcentem, w nim nie zabraknie – w końcu barowe rozrywki są jedną z domen krasnoludów. Tak, tak... W tym epizodzie nasz dumny wiedźmin odwiedzi lokalną spelunę i spróbuje swoich sił w kościanym pokerze. Nie ma co się dziwić, gdyż jest Boże Narodzenie, a każdy je celebruje w inny sposób.
Na wszelki wypadek lojalnie uprzedzam przed seansem, że filmik okraszony jest niemieckim komentarzem. Postaramy się go przetłumaczyć jak najszybciej, ale na ten moment pozostaje zaciśnięcie szczęk i wychwytywanie detali przy pomocy zmysłu wzroku.
Plik wideo nie jest już dostępny.
Zbyt wielkich zmian w tym aspekcie rozgrywki nie zaobserwowałem. W sumie to dobra wiadomość, bo akurat on nie wymagał jakichś rewolucji. Warto zwrócić też uwagę na znakomitą oprawę muzyczną oraz doskonale wykonane wnętrze całej tawerny – klimat aż wypływa z ekranu monitora. Zabrakło mi tylko ukazania opcji spożywania wysokoprocentowych trunków i ich wpływu na Geralta, ale co się odwlecze...