Geralt zaatakuje dopiero w maju - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Gość_Niezabudka*,
Bardziej czekam na Dragon Age 2 niż na Wiedzimina2 bo w tym pierwszym przypadku mogę wcielić się w postać żeńską a nie tylko sapać w kark Geraldowi
Gość_G99*,
Pomimo faktu przesunięcia premiery jestem pewien, że "batalia" o tytuł najlepszego RPG 2011 roku rozegra się właśnie między tymi dwoma tytułami (Wiedźmin 2 i Dragon Age II). I chociaż BioWare mają za sobą większe doświadczenie z RPG oraz maszynę marketingowo-finansową EA to z tego co nam pokazano... Grafika wygląda o niebo lepiej w Wiedźminie 2, kwestia muzyki i dubbingu będzie pewnym problemem, ale... Siłą każdego RPG jest historia i bohaterowie niezależni. Tutaj musimy poczekać na premiery.
P.S. Trzymam kciuki za Wiedźmina, a i dobrze, że wreszcie ktoś zaczyna być konkurencją dla BioWare, Kanadyjczycy będą się lepiej starać czując czyjś oddech na plecach
Tokar,

wiedźmin 2

Dobra, nie będę pisał tutaj jakiegoś przydługiego wstępu i przypominał, jakie ogromne emocje związane są z każdą informacją traktującą o „Wiedźminie 2” – szczególnie jeżeli mówimy o wiadomościach takiego kalibru. Otóż CD Projekt RED oficjalnie oświadczył, że Zabójcy Królów rozpoczną swoją krwawą działalność dopiero 17 maja 2011 roku. Gdzie się podział pierwszy kwartał, zapytacie? Uleciał niczym sen złoty. Według szefa projektu, Adama Badowskiego, termin ten nie gwarantował maksymalnie dopracowanego produktu:

„Zdecydowaliśmy się przesunąć datę premiery o kilka tygodni z końcówki pierwszego kwartału 2011 na 17 maja, aby zyskać dodatkowy czas na jak najlepsze dopracowanie gry. Oczywiście zdajemy sobie sprawę z tego, że gracze chcieliby dostać drugą część Wiedźmina najszybciej jak to możliwe, więc nam nadzieję, że nam to wybaczą. Wierzymy, że ten dodatkowy czas pozwoli nam maksymalnie doszlifować grę, tak aby dostarczyć maksymalnie dopracowany produkt.”

Wychuchany produkt jest ważny (o czym wielokrotnie boleśnie przekonał się chociażby taki Obsidian), aczkolwiek nie mogę nie odnieść wrażenia, że Polacy zwyczajnie zdecydowali się na taktyczny odwrót i zajęcie bezpiecznej pozycji, oddając tym samym pole Kanadyjczykom z ich „Dragon Age 2”. Trochę szkoda, bo liczyłem na chwalebną batalię, w której Geralt wcale nie był skazywany na pożarcie przez Hawke, ale niestety obejdę się smakiem. Zbytnia ostrożność, a może cwany manewr strategiczny? To oceńcie już sami.

Tak czy siak – maj? To bardzo zły miesiąc dla studenta. Coś czuje w kościach, że w tym roku bez kampanii wrześniowej się nie obejdzie.

Wczytywanie...