Questy, skille i itemy, czyli chleb powszedni "Diablo III" - Odpowiedź

Cytat

Raczej w drugą stronę - zawsze znajdą się tacy, którzy nie chcą wiedzieć, ale to ich sprawa Jeśli nie chcesz wiedzieć co się w tej grze pojawi zanim sam ją uruchomisz i odkryjesz wszelkie zmiany, nowości, niespodzianki itede, to po prostu nie czytaj Na tej zasadzie nie mogę jednak odmówić dostępu do informacji tym, którzy na nie czekają, gdyż na ich podstawie zdecydują się na kupno lub nie kupowanie gry.

Wiktul, ja po prostu nigdy nie śledze postepów gry, co w niej zawieraja itd.
Kiedys też nie śledziłem postępów nad D2. Ale niestety gralem w bete zanim wyszla oficjalna wersja i to byl blad, poniewaz pozniej nie mialem juz takiej frajdy przy oryg D2, bo przystko "juz gdzieś widziałem".
Nie ma sensu wiedzieć wszystko o grze, ktora ma sie dopiero ujawnić, gdzie tu fun i niespodzianki?
Oczywiście znajda się tacy, którzy chca wiedzieć Ale to ich sprawa.

Ja, gdy mam wątpliwości co do kupna gry, albo czytam recenzje, ale znacznie częściej po prostu ściagam ja z torrenta. O dziwo jest to czasami szybszy sposób na sprawdzenie gry.
Trailery mnie nie przekonują.

To samo sie tyczy filmów - sneak peeków, filmów lub zdjęć "zza kulis", itd.

Ja tam lubię Wiktulowe newsy o "Diablo III" - przynajmniej mam wszystko w pigułce i nie muszę przeszukiwać socialu Blizzarda w poszukiwaniu jakichś smacznych informacji

No i o ile zmiany w kwestii handlu, areny PvP i rozwoju postaci przypadł mi do gustu, to pomysł z jedynym kontem i skrytką (chyba, że gdzieś mi umknęło, że ona się znacząco wydęła i ma gustowne przegródki?) jest dla mnie lekko poroniony. Miejsca na graty jest zawsze za mało, a u mnie to normalne, że na jednym kluczu gra zazwyczaj więcej niż jedna osoba (tzw. zrzutka Tym bardziej, że znając LEMa to z 250 zł. zakrzyknie za te D3). To co? W koncepcji Blizzarda, ludzie mieszkający w tym samym domu mają sobie kupować oddzielne egzemplarze? Nie chodzi tu oczywiście o limit postaci (tym bardziej, jak muły już nie mają racji bytu), ale raczej o komunikacje - wiadomo, że nie wszyscy muszą należeć do tej samej gildii i mieć tych samych 'wirtualnych' znajomych. Mają być akcję w stylu:

" - Halo, halo zastałem Jolkę? Chodź na arenę, bo potrzebny mi partner do drużyny!
- Niestety, mogę Ci co najwyżej nakopać do dupy, bo Zdzisiek z tej strony z rywalizującej gildii. Teraz moja kolej, a Jolka przyjdzie po obiedzie."

Co oni sobie myśleli?! Dodajmy do tego jedną skrytkę i nieporozumienia z tego płynące (zaraz, zaraz... To było moje czy Jarka?). No Zamieć w tym momencie pojechała po bandzie...

Ja też nie. Ale jeśli jakiekolwiek informacje o grze są ochłapami tego pokroju, to nie bardzo jest wyjście. No, chyba że lepiej będzie, jak nie będę o nich pisał i będziesz bardziej zadowolony ze swojej niewiedzy

Booooring!

Tak czy inaczej, ja nie lubie tego typu newsow

Wszystko co w tym artykule zostało zawarte

Ale co dokładnie?

Dla mnie miodzio ;>

Tak tak, naczelny rzecznik prasowy Piekieł, niejaki Bashiok, ponownie przemówił ludzkim głosem, wypluwając z siebie kawałki informacji o różnej wartości. Znalazło się coś o przedmiotach questowych, o oszczędzaniu punktów umiejętności, kontach i limitach postaci, a przy okazji wpadło kilka nowych screenów.

Na początek słowo o zadaniach i niezbędnych do ich wykonania przedmiotach. Możecie zapomnieć o targaniu ze sobą Laski Horadrimów czy też mózgu, oka, śledziony i okrężnicy Khalima. Wszystkie przedmioty questowe będą "zawarte" w samych misjach i nie zabiorą nam miejsca w ekwipunku.

Jeśli chodzi o kosmetyczne zmiany, używając czatu będziemy mogli pokazać rozmówcy oferowany / omawiany przedmiot, po prostu "linkując" jego nazwę, po najechaniu na którą wyświetli się jego obrazek i statystyki (WoW jest wszędzie). Teraz jednak słowo o czymś bardziej istotnym – punktach umiejętności, buildach i respecjalizacji. Odpowiadając na pytania fanów Bashiok przyznał, że jednocześnie podziwia i uznaje za szaloną chęć tworzenia buildów już w tym momencie. On sam nigdy nie próbował, bo wydawało mu się to po prostu niewykonalne. "To nie Diablo II. Pamiętam dobijanie do 20 poziomu i wyższych bez rozdawania nawet jednego punktu".

W "D3" ma być to niewykonalne, czy też raczej niepraktyczne. Trzymając niewykorzystane punkty umiejętności by rozdać je dopiero później, tworząc stosowny build (np. "Hammer" z "D2"), nie dotrwamy nawet do piątego poziomu – twierdzi Community Manager i na potwierdzenie swych słów opisuje eksperyment. Bash stworzył sobie Barbarzyńcę oraz Maga i próbował zajść jak najdalej nie wydając nawet jednego punktu umiejętności. Barbarzyńca dawał jakoś radę do 5 poziomu, bo jako góra mięcha nastawiona na bezpośrednią konfrontację mógł jeszcze coś tam zwojować, ale od 6 levelu skończyła się zabawa. W wypadku Maga sprawa była jeszcze bardziej beznadziejna – bez zaklęć i umiejętności mógł co najwyżej podłubać w nosie demonowi swoim podstawowym kijem.

Dodatkowo po wykonaniu jednego z zadań mamy otrzymać możliwość respecjalizacji i ponownego rozdania punktów, jak ma to miejsce na BNecie po ostatnim patchu do "D2". Na tę chwilę planowana jest jedna możliwość respecu na każdy z poziomów trudności. Przeciw gromadzeniu punktów na później przemawia także fakt, że poszczególne runy mają wydatnie modyfikować działanie i moc kolejnych skilli. Kończąc ten krótki newsowy raport dodam jeszcze słowo o kontach. Blizzard zarzeka się z całą stanowczością, ze 1 cd-key = 1 konto. Jak prezentują się tam limity postaci? Obecnie zaćwierkano coś o przedziale "więcej niż 10, mniej niż 50 postaci". Duży rozstrzał, ale w kwestii zbierania przedmiotów nie ma się co martwić. Tak zwane "muły" (postacie służące jedynie gromadzeniu przedmiotów) nie znajdą już zastosowania, gdyż nasza skrzynka obejmować będzie wszystkie nasze postacie.

Aha, wszystkie śliczne obrazki, które widzicie powyżej, pochodzą z areny PvP. Już widzę kolejne ligi, ustawki i zawody we wzajemnej eksterminacji...