Dziś na głównej stronie Wizards of the Coast pojawił się ciekawy artykuł dotyczący osiągania równowagi podczas zabawy w D&D.
Steve Winter prezentuje w nim koncepcję, w której każdy z graczy siada do zabawy mając opracowaną strategię rozwoju swojej postaci. Przewidując możliwe niebezpieczeństwa, zawsze wybierze najwłaściwsze wyjście. Podobnie uczynią pozostali, przez co zawsze każdy zachowa się w taki sposób, aby nie dać niebezpieczeństwu żadnych szans. Tym samym jednak nigdy żadne z nich nie zbliży się do osiągnięcia celu.
Steve proponuje, aby gracz działał instynktownie, wręcz celowo popełniał błędy, które potem można wykorzystać i które przysłużą się ostatecznie całej drużynie. Nie chodzi przecież o to, by Mistrz Gry podsuwał graczowi doskonałe rozwiązanie. Czy ta taktyka zrównoważonego, indywidualnego rozwoju może być ciekawa?
Odpowiedzi szukajcie pod tym adresem. Tekst w języku angielskim.