Nie ja.
Nie ja.
Developer przed wypuszczeniem stworzonego przez siebie tytułu chce w jakiś sposób oswoić gracza z nowym światem, w który zostanie pochłonięty na wiele godzin (o ile gra jest ciekawa, oczywiście). Właśnie na takie potrzeby wypuszczane są filmy z serii "Making of...", ale ich zadanie nie ogranicza się tylko do tego, o czym wspomniałem w pierwszym zdaniu tego newsa. Bo w dzisiejszych, trudnych czasach kryzysu najważniejsze są pieniążki, pieniążki i jeszcze raz pieniążki, a te trafią do wydawcy w większej ilości tylko wtedy, gdy produkt zostanie odpowiednio wypromowany. I tak właśnie zdradziłem jedną z największych światowych tajemnic, za której ujawnienie będą mnie ścigać na każdym kontynencie.
I znowu zacząłem przynudzać, bo nie o tym news, ale jednocześnie głupio mi się ograniczać do tych dwóch zdań. W każdym bądź razie, nasz elitarny poszukiwacz newsów, Tokar, jakiś czas temu informował Was o pierwszej części „Making of Drakensang: The River of Time”. Dziś ja mam przyjemność przedstawić filmik oznaczony numerem 2, w którym skupiono się na przybliżeniu poprzedniej odsłony gry, "Drakensang: The Dark Eye". Trochę szkoda, że my, głodni informacji, ponownie nie otrzymujemy żadnych konkretów.
Plik wideo nie jest już dostępny.