A to nie było czasem tak że rozmawiając z nią ona zaczyna temat Carridina i prosi o odszukanie go, na co my odpowiadamy że facet nie żyje (albo że się sam zabił, albo że mu... pomogliśmy). I gotowe, w zależności od tego co powiemy są bonusy bądź minusy do wpływu i na tym koniec.
Ja sam kiedyś to chyba właśnie tak zrobiłem, ale głowy nie dam.
Ja sam kiedyś to chyba właśnie tak zrobiłem, ale głowy nie dam.