Można, można - wszystko można. To wyżej, co pisałem, to wariant, który zdobywa ostatnio sporą popularność wśród erpegowców. Podałem go jako alternatywę dla światotwórstwa mistrza.
Ale porzucając temat sandboksu i związanych z nim generatorów wszystkiego, skupię się na mechanice. Uważałem prowadząc grę, że mechanika nie stoi okoniem przeciwko role play. Wręcz przeciwnie, sprzyja mu. Pokazując ułomności i zalety postaci czy to npca, czy też gracza, pozwala na ich odgrywanie. Nie chodzi mi przy tym o granie z książką telefoniczną u boku, bo jak dobrze wiesz, kto jak kto, ale mistrz gry powinien mieć te zasady obcykane jak mało kto. Często nawet lepiej niż osoby którym prowadzi (co bywa wskazane
). Jeśli nie są dla niego intuicyjne, nawet po obróbce wele zasad domowych, to powinien zmienić system na inny, bardziej mu pasującego. Dlatego nie lubie prowadzić 3 edycji DeDeków, trochę się w tym wszystkim gubiłem.
Dośc dygresji! Według mnie, mechanikę używa się głównie do rozstrzygania konfliktów (także orężem) - ot, mistrz w taki przypadku jest sędzią, który sprawdza czy kosteczki dobrze padły i wykłada, co z ich padnięcia wynika. Tutaj zastosowanie ma ta część RPG, która określamy mianem "game" . Gra - czyli forma zabawy oparta na pewnych regułach, zasadach.
Oprócz tego, że dodaje to nieprzewidywalność do zabawy, bo wszak los kieruje kością (miast prowadzącego), to daje pole innym uczestnikom aby się wykazali, a nie byli jedynie przypisańcami do "fascynującej" ( często tylko dla niego) opowieści mg.
Także zwroty w rodzaju - "odłóżmy karty postaci i grajmy" (cytat z pamięci, zaczerpnięty z "Wiedźmin" RPG albo "Magii i Miecza") to jakaś mała patologia, taka sama jak dosłowne traktowanie statystyk (mam miecz +4 i k6 od ognia - please) , przecież karta postaci to gracz! Ze wszystkim statsami, z historią postaci, imieniem - to baza dla role play! Sam obserwuję, że jak prowadzisz grę, to mechanikę używasz praktycznie do wszystkiego, aby sprawdzić czy bohater gracza sprosta wyzwaniu jakie przed nam postawiłeś. Nie kłóci się to z odgrywaniem, wręcz przeciwnie - mechanika stanowi bazę dla jego nadbudowy - że polecę Marksem czy Engelsem, czy jednym i drugim.