A kiedy po Drakensang: River of Time? - Odpowiedź

Drakensang bardziej mnie przyciągnął niż Dragon Age. W drugą część także zagram. Pierwsza część graficznie ładna i dopracowana. Fakt faktem trochę trudno się przyzwyczaić do innego systemu, ale gra całkiem dobra i przyjemnie się gra.

Mnie się spodobała pierwsza część. Chętnie zagram i w tę.

Ja grałem i powiem, że nawet nie ukończyłem. Jakoś za bardzo walka wydawała mi się schematyczna, chociaż nie powiem, ale poziom trudności jest niezły. Miałem całkiem sporo problemów z mnogą ilością szczurów. Poza tym ten system wydaje mi się na razie abstrakcyjny. Chyba za bardzo przywykłem do D&D. Tam to jakaś czarna magia, moim zadaniem.

A ja nie grałem w żadne. Z umiarkowaną ciekawością śledzę niemieckie próby. Warto w ogóle się tym zainteresować, bo chociaż mam oryginalną jedynkę, to jakoś nie miałem okazji zagrać...?

Blech... moment dobry jak żaden inny, żeby odkurzyć pudełko z grą i dać jej drugą szansę. Obaczymy, jak znów mnie odrzuci, to prequela nie ruszę nawet 20 metrowym kijem :'d

Wakacje już niemal za pasem, dlatego pewnie większość młodszych graczy stara się nie myśleć o nadchodzącym wrześniu i początkiem kolejnego roku szkolnego. Niedoczekanie! Techland postanowił chyba uczynić wrzesień przyjemniejszym, bowiem ujawniono dzisiaj datę premiery nowej odsłony Drakensanga: River of Time. Prequel Drakensang: The Dark Eye, gry cRPG, która cieszy się dużą popularnością wśród fanów tego gatunku ukaże się w Polsce już 9 września! Zaciekawić może również fakt, że otrzymamy tę grę o miesiąc wcześniej niż kraje anglojęzyczne (wtedy wszyscy będziemy mogli pokazać im język i złapać za myszki i klawiatury ).

Planowana jest również wersja kolekcjonerska, jednak jej zawartość nie została jeszcze ujawniona. Pamiętajmy jednak, że:

"Techland został ostatnio wyróżniony w rankingu najlepszych Edycji Kolekcjonerskich w Polsce, zajmując dwa pierwsze miejsca. Takie wyróżnienia zobowiązują" – Tomasz Gawlikowski z firmy Techland