Rybki - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Obserwator,
A ja tam nie miałem problemu z karmieniem rybek.Ba nawet poradziłem sobie bez pomocy pani psycholog dopóki mi rybki zdechły po samobójczej misji.Zrobiło mi się wtedy trochę smutno .A pomysł kami jest niegłupi jeśli chodzi o kartkę ha ha
Courun Yauntyrr,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Dieter Bohlen dnia piątek, 29 lipca 2011, 16:14 napisał

To jeśli nie grałeś,to po co się wypowiadasz?


kami to nie facet Mnie pani psycholog sama zaoferowała dokarmianie i problem z głowy. Dla opornych lepiej rybek po prostu nie kupować i tyle
Dieter Bohlen,
To jeśli nie grałeś,to po co się wypowiadasz?
kami,
Przyklej sobie postita na monitorze: "nakarm rybki" Może podziała A jak nie, to gadaj z panią psycho *trzyma kciuki*

I nie, w to też nie grałam xD
shiro995,
W kajucie jedno kliknięcie na przycisk "Nakarm rybki" po każdej misji i będą miały się dobrze, z tego co wiem trzeba mieć romans z Kelly by potem nam zaproponowała karmienie rybek. Ja też mam przedwczesną sklerozę, ale to nie jest takie trudne wpadać co misje do kajuty i klikać jeden przycisk na ścianie. Pozatym można sobie nakleić kartkę na minitorze by zapamiętać .
Micaki,
Powtarzam po raz kolejny: "Zawsze jestem dla niej miły". I na serio, mam ten sam przypadek co mój przedmówca
Tokar,
No, ale jak kolega ma ten sam nieuleczalny przypadek sklerozy co ja, to ni huhu... Twój pomysł nie przejdzie Ja sam sobie ciągle powtarzałem na Normandii - nakarm te cholerne rybki przed kolejną misją, nakarm te cholerne rybki przed kolejną misją, nak.... i tak potem zapomniałem

Sposób Ammona jest niekiepski, może żyjesz z nią w kiepskiej komitywie?
eimyr,
Przecież można je po prostu karmić. Pomiędzy misjami zachodzisz do kajuty i git.
Ammon,
Wydaje mi się, że gdy będziesz z nią regularnie prowadził rozmowy, to w końcu zaoferuje swoją pomoc w tym jakże epickim zadaniu.
Micaki,
Nie spławiłem jej, staram się być prawy, a rybki zdychały mi już parę razy. Czy powinna zagadać sama?
Tokar,
Hmmm... po pierwszym zdechnięciu dumnych stworzeń wodnych, powinna zagadać do Ciebie ponętna Pani Psycholog, która szczodrze zaoferuję dokarmianie ich, gdy Ty walczysz ze Żniwiarzami. Może ją spławiłeś? :'d
Micaki,
Mam taki problem, gdyż bardzo lubię mieć jak najwięcej rybek w akwarium, jednak zawsze zapominam je karmić i zdychają. Czy jest sposób na jakieś automatyczne karmienie czy coś w tym stylu?
Wczytywanie...