No cóż, dzień Świętego Walentego mamy już za sobą, tak samo jak część osób już dawno pożegnała się z feriami zimowymi (o szczęściarzach, którzy będą się teraz „byczyć” litościwie nie wspomnę). Święto jak święto, komentować go nie zamierzam, bo dla mnie to wymysł współczesnego korporacjonizmu spowodowanego stagnacją handlową między Bożym Narodzeniem a Wielkanocą – bez duszy, tradycji i magii. Choć kto wie, może to tylko pieprzenie... Z drugiej strony, to co ja tam mogę wiedzieć?
Za to o styczniu sobie trochę powiemy, a konkretnie to go sobie podsumujemy. Tak się jakoś ułożyło, w wyniku lenistwa piszącego te słowa i innych niesprzyjających okoliczności, że raport przypada na środek miesiąca. Trochę to dziwne – przyznam, ale że w naszym serwisie większość rzeczy funkcjonuje na „wariackich papierach”, to pasuje jak ulał.
„Vox populi, vox Dei!”
To od czego teraz zaczniemy? Może zrobimy taki nieszablonowy ruch i omówimy ankietę? Dobra, widzę, że brak sprzeciwów i mam tutaj Wasze ciche poparcie, a więc tak też uczynię. W styczniu zadaliśmy pytanie, która książka według Was zmiotła konkurencje w 2009 roku? Wyniki prezentują się następująco.
No cóż, trudno być zaskoczonym, gdyż tryumfują sprawdzone marki. Złoty medal otrzymuje trzeci tom, legendarnego już w naszym kraju cyklu, „Pan Lodowego Ogrodu”, autorstwa Jarosława Grzędowicza (23, 46 %). Drugie miejsce zajęły eqsequo „Królowa Ciemności”, Anne Bishop, oraz debiutancka powieść Pawła Ciećwierza, „Nekrofikcje” (18, 52 %). Zaraz za podium, i co może być lekką sensacją, uplasowała się pozycja „Kapłanka Bieli” bardzo popularnej w Polsce pisarki – Trudi Caravan (14, 2 %).
A co tam panie Tokarze w polityce? Gameexe'owicze trzymają się mocno?!
„Panie kochany, dziwy się na tym Dworze ostatnio dzieją takie, że aż strach gadać...
Imaginujcie sobie drodzy waćpanowie, że ostatni bal związany z jubileuszem powstania naszego najjaśniejszego królestwa zakończył się tragedią – Dwór stał się jedną wielką ruiną. Tak między nami mówiąc, to ponoć panowała tam istna sodomą i gomorą! Nie byłoby w tym nic zdrożnego, przecież każde dziecko wie, że szlachta to do swawoli i kufla pierwsza, a do reformowania ostatnia. Ciekaw jestem, z czyich podatków opłacą tych zachodnich architektów, bo nie z moich... o czym to ja?
Ach tak... sęk w tym, że uroczystość była aż tak zakrapiana, że nasz umiłowany król po niej strasznie zachorzał. Prawiłem mu, żeby nie mieszał tego nadziewanego oposa z kransoludzkim zajzajerem, bo to wywoła sensacje, ale biedak nie posłuchał. Mówił, że jego żołądek jest jak u mitycznego trolla – przetrawi wszystko. No i zgadnijcie, kto miał rację? Teraz biedak siedzi już kolejny tydzień w wychodku. Tak czy siak, rządzić państwem trzeba, a z wygódki to raczej jest ciężko – hłe, hłe, hłe...
No i nasz władca postanowił namaścić swojego tymczasowego namiestnika. Robił to nie raz jak wyjeżdżał do burrrr... grabi, oczywiście! W tym rzecz, że to był to manewr zawsze chwilowy i zazwyczaj na tronie zasiadał Maćko – służący co do naszego pana nawet z profilu podobny jest i nikt się nie połapał nawet, że to jakiś figurant. Teraz sprawa jest znacznie poważniejsza, więc trzeba było wybrać kogoś zaufanego i z łbem na karku. No i król wybrał niejakiego Tamc.'a – mag, wykształcony i potrafi zarządzać zasobami ludzkimi. Tylko ciągnie od niego cmentarzem trochę, bo to.. nekromanta! Święty Ekhtelionie wybacz nam nasze grzechy! Zaiste mroczne nastały czasy!”
Nadworny bibliotekarz znów nawiedził naszą dzielną straż miejską w nocy. Ponownie gadał o jakimś statku gwiezdnym „Normandią” zwanym oraz niejakim komandorze Shepardzie i jego samobójczej misji. Wszczęliśmy dochodzenie. Dziadek został zamknięty na 72 godziny w lochu, aby nie szerzyć paniki...
Podsumowanie końcowe, czyli suche fakty.
W tym miesiącu odwiedziło nas około 140 tys. unikalnych użytkowników, mieliśmy 175 tys. wizyt i 530 tys. odsłon. Na forum pojawiło się 37 nowych kupców, co ucieszyło naszego księgowego (natura z czasem marnieje, a złoto jest wieczne) i pojawiło się 2 027 postów. Dodatkowo warto pochwalić się rekordem 6304 unikalnych użytkowników, którzy odwiedzili nas 31 stycznia.
Na stronie pojawiło się 20 nowych artykułów (nie ma kogo chwalić, bo w tym miesiącu działaliśmy iście kolektywnie) i 123 newsy (Courun z 37 informacjami na koncie).
Podziękowania, czyli całuję nóżki...
Obrazek, który możecie podziwiać we wstępie podsumowania jest autorstwa naszej utalentowanej i zasłużonej użytkowniczki Atis. Sami przyznacie, że jest naprawdę niczego sobie i pasuje idealnie do wydarzeń ostatnich dni (premiera Mass Effect 2 i walentynki)? Jeżeli również podoba się Wam ta kreska i styl, to zapraszam pod ten adres, gdzie znajdziecie galerię naszej artystki i więcej tego typu dzieł.