A ja muszę powiedzieć, że nie za bardzo rozumiem, skąd te wszystkie zachwyty nad "Kłamcą". Jeżeli chodzi o kreację aniołów w fantastyce, zdecydowanie bardziej do gustu przypadła mi wizja Kossakowskiej. Ćwiek miał rewelacyjny pomysł na świat przedstawiony, ale moim zdaniem zupełnie go nie wykorzystał. Wszystko nie trzyma się kupy.
Loki miał być cyniczną, egoistyczną postacią, tymczasem wcale nie widzę tego ostrego języka czy mieszania wśród szeregów anielskich, które skwapliwie reklamuje tylna okładka (może Loki ją pisał?). Nie podoba mi się też tutaj kompletnie koncepcja osobnych opowieści, zamiast jednej spójnej powieści. O ile w "Chłopcach" jeszcze to jakoś mi podeszło, tutaj mnie męczyło.
Mam nadzieję, że kolejne części okażą się lepsze.
5/10
Loki miał być cyniczną, egoistyczną postacią, tymczasem wcale nie widzę tego ostrego języka czy mieszania wśród szeregów anielskich, które skwapliwie reklamuje tylna okładka (może Loki ją pisał?). Nie podoba mi się też tutaj kompletnie koncepcja osobnych opowieści, zamiast jednej spójnej powieści. O ile w "Chłopcach" jeszcze to jakoś mi podeszło, tutaj mnie męczyło.
Mam nadzieję, że kolejne części okażą się lepsze.
5/10