Co wam się nie podoba w Neverwinter? - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Hawkwood,

Cytat

Jest następny, który właściwie zauważył Hawkwood i dotyczy HotU. Znająca imiona nie ma opcji, że naszą miłością jest Aribeth.


Yes! Yes! To jest największy bug w całej grze. Chociaż osobiście uważam obecność Ari w HotU za poważne, logiczne nieporozumienie - to wymieniony przez Rincewinda błąd uniemożliwia nam delektowanie się miłością słodkiej Lady. Dlatego też nie uznaję HotU jako wiarygodnego zakończenia sagi.
Rincewind,
A ja to skomentuje inaczej. Ta gra ma za dużo plusów , a wszystkie wymieniane są w większości tematów na forum. A tematu o minusach nie było.

Jest następny, który właściwie zauważył Hawkwood i dotyczy HotU. Znająca imiona nie ma opcji, że naszą miłością jest Aribeth.
Gość_Anonymous*,
NwNjest fajne tak ja diablo przejdziesz raz jest super przejdziesz 2 raz jest niezłe asle juz widziesz błąedy i niedociagnięcia przejdziesz 3 raz załamujesz ręce
drax,
zależy dla kogo dla mnie jest cool dla innych kicha każdy ma swoje zdanie
Gość_Anonymous*,
Niestety ta GRA MA ZBYT DUZO MINUSÓW.....
drax,
aa czego wy mówicie minusy tej gry aa nie plusy minusy są nie ważne liczą się plusy
Aldaron,
Co do pustych butelek to sie nie zgodze, w rozdziale gdzie byl Czarnydrzew u Karlata, albo jego brata, chyba brata, byla receptura na mikstury uzdrawiajace i jak miales flaszke oraz torbe uzdrowiciela to mogles je zrobic.

[ Dodano: Sob 02 Paź, 2004 ]
Właśnie skonczylem podstawke grac i powiem jedno jestem zawiedziony. :evil:
1.przed koncowka Morgana rozmawia astralnie ze swoimi wybrancami,ile ja sie nameczylem,zeby ich zabic to szkoda gadac,natomiast dlaczego wybrancy mieli w dosier,ze pokonac ich to jest spacerek to prosze mi to wyjasnic ,bo nierozumiem.
2"Rece Morgany" jedna pokonalem bez trudu,druga robila jeden ruch i juz nie zylem szok dla mnie ,ale wreszcie dopadlem za ktoryms razem Morgany zanim mnie dopadla ta druga "reka"i coz za zaskoczenie, prosciej ja bylo zabic niz jej wybranca,to jest smieszne kto tam robi wartosciowanie poziomu trudnosci do zabicia postaci to nie wiem,logicznie rzecz biorac Morgana powinna byc najgrozniejsza.
3Chcialem zapytac o jedno jaki poziom trudnosci sobie wybraliscie w opcjach gry?
Jesli kogos to interesuje to ja wziolem na bardzo trudny, choc probowalem roznych wariantow i nie rozumiem czym one sie roznia,poza oczywistymi rzeczami napisanymi podczas zmiany,dla mnie niczym to sie nie rozni.
Medivh,
To jest dla śmieszności gry. Dla urozmaicenia jej. Tak samo jest butelka pusta. i pisze że to niezwykła rzecz ble ble ble i że takich rzeczy można w grze spotkać więcej. Jedną z tych rzeczy jest bączek.

ps. Moze dzieci z Faerunu bawiły się bączkami :?:
Rincewind,
I tu Medivh masz w 100% rację. Bug wkurzający jak nie wiem co.

Ps. Przy okazji mam pytanie. Po co jest bączek w 3 rozdziale. Pisze, że to zabawka dla dzieci, ale po co to komu?
Medivh,
A teraz przypomniała mi się jedna rzecz. Mianowicie niepotrzebne rzeczy z rozdziałów po przejściu do następnego powinny znikać. A niektóre rzeczy nie znikają. Np. w I rozdziale jak wykonuje się zadanie dla tego druida spod drzewa w Centrum miasta dostaje się klucz do zoo. Skończymy misję wszystko jest w porządku aż do czasu przejścia do następnego rozdziału. Patrzymy w ekwipunek a ten klucz tam jest. Co gorsza towarzyszy nam przez całą grę. Wiem co powiecie. Wyrzuć ten klucz. Wiem bo tak zrobiłem, ale ten bug jest denerwujący.
Rincewind,
Ludzie no to nie birzcie następnych, jak już macie takie! Autorzy wsadzili ich tyle (ważnych) dla takich matołów, które walą na wprost przed siebie i się później dziwią co jest nie tak.(Bo albo ich nie znajdują, co jest mało prawdopodobne, albo mają w plecaku 3 takie same, a żadnej nie przeczytali )
Medivh,
Ale przecież fajnie by było żeby 1 książka na 3 książki dawała + do czegoś. W Morrowindzie opłaca się kraść (czyt. pożyczać) od sklepikarzy itp. książki bo czasami dają właśnie + do czegoś. Poza tym wracając do Nevera - można przeczytać 2 książki na jakiś czas ale problem jest w tym, że znajduje je się zbyt często.

Rincewind napisał:

Cytat

A książki związane z fabuła, czyli te inaczej wyglądające ja czytam.


Problem jest w tym, że te książki czasami się powtarzają. Miałem na przykład 3 Księgi Rytualne itd.
Rincewind,

Cytat

Marzy mi sie gra, gdzie w takich ksiazkach bylaby zawarta prawdziwa historia swiata, a przynajmniej jej najciekawsze momenty odpowiednio ubarwione i "przetlumaczone na jesyk fantasty". Byloby to przyjemne i pozyteczne nie uwazacie?

No to co wedłóg Ciebie jest w tych książkach? Przecież tam są historie z świata Faerunu (widać, że nie czytałeś). A zresztą we wszystkich RPGach były ksiązki i być będą i wedłóg mnie wcale nie trzeba tego zmieniać.
Gość_Anonymous*,
może i tak ale jednak texty w ksiegach są nieraz narawde spoko a to że nic nie daja no to no cóż czasami głupio
Aldaron,
Co do ksiag w Morrowindzie to one (przynajmniej niektore) dodawaly cechy, a te tutaj (chodzi mi tylko o te niebieski bez znaczenia z "historia gry")nic nie dodaja.Oczywiscie,ze nalezy podziwac szczegolowosc i talent literacki tworcow, z tym sie zgadzam.Jednakze dla mnie osobiscie czytanie tych ksiag jest nudne i nic na to nie poradze. Marzy mi sie gra, gdzie w takich ksiazkach bylaby zawarta prawdziwa historia swiata, a przynajmniej jej najciekawsze momenty odpowiednio ubarwione i "przetlumaczone na jesyk fantasty". Byloby to przyjemne i pozyteczne nie uwazacie?
Gość_Anonymous*,

Cytat

Poza wszystkim co zostalo wymienione, nie wiem po co tyle tych ksiag w tej grze, czy ktos to wogole czyta, tylko obciazaja ekwipunek, a moze to o to chodzi,hm?Zastanawiajace, gra powinana odprezac a nie irytowac nie?


no co tt te ksiegi są nieraz zajebiste .Szczególnie o wielkiej czwórce nwnw (Olafa Nasher ex przywódca krwawych piratów i jakiś nieistniejący kolo)
olo,
A ja lubie czytac ksiazki w grach na kompa poniewaz podziwiam bujna wyobraznie tworcow gry. Ja bym nie byl w stanie napisac np: jakies sonety (Morrowind), albo chociaz jakies legedy(NWN) :mrgreen:
Rincewind,
Może źle to ująłem. Chodziło mi o to, że nie wszysto będziesz wiedział, a niektóre informacje w ważnych książkach ułatwiaja np. walkę z głównym przeciwnikiem, albo mówią jak coś zrobić (przywołać).

Może tak będzie lepiej: gdy nie czytasz książek związanych z fabułą, to tak jak byś w dialogach czytał tylko swoje odpowiedzi. . Tak, to lepiej pasuje.
olo,
Chlopie Ty nie widzales ksiazek w Morrowindzie tam to sa cale biblioteki kiedys wpadlem na glupi pomysl zeby zaczac je czytac to po ok. 20 ksiazce wszystkiego mi sie odechcialo :mrgreen:
Medivh,
Ale ja zgodzę się z Oliverem27. Te książki są bez sensu. powinno być takich z 5 ale nie cała masa. Przecież one są nudne. Mozne je sprzedać tylko za 2 sztuki złota. Te książki mogłyby dodawać np. +1 do charyzmy albo coś w tym rodzaju. Te inne książki to są ciekawe i można się z nich dużo dowiedzieć.

Ale z tobą Rincewindzie się nie zgodzę. Wiem o co ci chodziło ale podałeś zły przykład. Bo jak byś naciskał 1 cały czas w rozmowie z Aribeth w 2 rozdziale to mógłbyś ją obrazić.
Wczytywanie...