Weapony - Odpowiedź

"Chopaki" wystarczy tylko Final Attack x2 (NaMASTER'owany oczywiście) do tego KOTR, Phoenix(Obydwa z FA połączone), Status Fury na wszystkich, Omnislash i... Emerald pęka po 15 minutach (Bez Aqualungu da radę). Faktu to nie zmienia iż ciężki jest a i żywotny w pierony.

"Ten Biały" to był Diamond.
Każdy Weapon w FF7 jest łatwy do pokonania. Rzeczy ważne:
Diamonda trzeba po prostu ubić
Ultima - nie jest wcale tak żle, po prostu ma dużo HP i trzeba być cierpliwym.
Emerald - All Lucky 7's, Big Guard, Regen, KOTR, Mime
Ruby - wchodzimy do walki z dwoma martwymi postaciami, wskrzeszamy, Big Guard, Regen, KOTR, Mime

Wygląda schematycznie, ale jaki sens wybierać się na Weapona bez jakiejkolwiek strategii?
Ultima w FFVIII, to jest wyzwanie.
Albo Ark czy Hades w FFIX, też walka na przynajmniej trzy, cztery próby...

Wiem chodziło mi o rodzaj/gatunek potwora.

Ultima to nie żaden boss- walka z nim wcale nie jest wymagana do ukoniczenia gry.

Emerald jest najpotężniejszy ze wszystkich Weaponów nie ma sobie równych.
RAZ z nim wytrzymałem do zakończenia czasu.
Jeśli można nadmienie też, że Ruby (na pustyni) tez nie jest łatwym kąskiem,
bez "Ribbon" nie da się przeżyć. Ultima Weapon to "Boss" tak samo jak Biały
przy Midgarze.

Zabiłem go raz i tylko dzięki trikom ale musiałem to sprawdzić on ma........ 1000000 HP :O

Hehe jak dotąd go jeszcze nie zabiłem, ale kilka tur w jego towarzystwie przetrwałem- z tego co wiem żeby go pokonac trzeba nad Finalem poswięcić mnóstwo czasu zdobywając rzadkie materie i przdmioty a także zastosować przeróżne secrety tricki i techniki. Swoją drogą to wie ktoś ile ten cudak ma żyć [hp]?

Emerald - co o nim sądzicie ??? Jest to ogromna , potężna podwodna bestja.
Jest tak potężny że nawet doświadczone postacie nie mają z nim szans.
Jego siła , magia potęga cały czas mnie przeraża. :O