Najlepszy towarzysz - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Glovis,
Ech widzę, że nie jestem oryginalny... Pal licho, nawet się nie staram ;]. Zaznaczyłem oczywiście Bastillę, ponieważ jest to niewątpliwie jedna z ciekawszych postaci w całej grze. Można powiedzieć, że cały czas balansuje na granicy jasnej i ciemnej strony, na szczęście, kanonicznie wszystko kończy się jak należy, czyli zwycięstwem jedi nas sithami. Nie wiem jak wy, ale ja nigdy nie grałem po ciemnej stronie. Jasna ma lepsze zakończenie, takie filmowe. A Bastilla i Revan...no, chyba wszyscy wiemy .
krzyslewy,
Carth - bardzo fajna postać, dlatego, że od początku do końca jest dobra i ma nawet ciekawą historię dotyczącą jego syna
Bastila - najlepsza postać w całej grze, można mieć z nią romans, jest bardzo wyniosła, lubi się wymądrzać i za to ją bardzo lubię.
Zaalbar - co tu dużo mówić? wookie, czyli wspaniała spotać! Tylko za mało rozmów z nim jest i nie jest przydatny.
Canderous - opowiada nunde opowieści, nie polubiłem go
HK - spoko robot, ma fajne teksy (góra mięcha)
Juhani - nie interesowałem się nią za bardzo
Mission - fajna postać, tylko nigdy nie dowiedziałem się o co chodziło z tym jej bratem i była bardzo mało przydatna w walce
T3-M4 - zero/mało rozów, jestem u niego neutralny tylko ze względu, że jest droidem, a ja ich bardzo lubię
Jolee - super historie, stary dziadek z super mocami, bardzo przydatny, no i ta jego szczerość i podchodzenie do prawie każdej sytuacji "na luzie"
Obserwator,
Wszyscy towarzysze są w spoko , każdy z nich jest w porządku i pozwólcie że przedstawię wam swoją ocenę tych bohaterów :

Carth-bardzo podejrzliwy z niego człowiek ( ma ku temu powody) idealny towarzysz dla dobrych postaci.Według mnie przydatny na początku gry póki nie staniemy się pełnoprawnymi jedi

Bastila- nasza mentorka i przyjaciółka.Ma o sobie wygórowane mniemanie.Zazdrościłem jej tylko ,że miała na początku podwójny miecz świetlny.

Mission Vao- niezłe z niej ziółko.Bardzo przydatna przy odzyskiwaniu min.Zawsze można było z nią pograć w pazaaka i dlatego oddałem swój głos na nią

Jolee Bindo - posiada największy wachlarz mocny.Ma ciekawą historię a nawet zadanie. Jest z nami do końca tej gwiezdnej przygody.

T3-M4 - droid który pozostanie z nami bez względu na nasze wybory. Mało rozmowny ,ale czego można oczekiwać od droida.

Juhani - kobieta kot z trudną przeszłością z całej drużyny.Wystarczy dać jej walkę dwoma mieczami świetlnymi a będzię idealną towarzyszką Revan/a

Zalbar- największy przyjaciel Mission. Maszyna do zabijania jak niektórzy twierdzą

Canderous - mandolrianin do którego w sumie nic nie mam ,ale rzadko go brałem do ekipy

Hk - droid z charakterem ma najlepsze teksty i ogólnie spoko postać

Podsumowując : moim zdaniem cała nasza drużyna jest w porządku i najlepsza w całej galaktyce!!!
Mortton,
Słuchajcie wory mięska i przepalonych obwodów HK-47 niszczy wszystkich! Najfajniejszy bohater w tej grze. Poprostu widać, że twórcy włożyli w niego karabin maszynowy i gazete z kawałami.
-Przepraszam pana moge go zabić?
-Kogo?
-Ślimaka.
Pozatym co do innych towarzyszy to:
Bastilia- ma się za naszego "nauczyciela" i myśli że jest niezła.
Charth- to gadanie o ideałach, chamstwo i użalanie się nad sobą wkurzały mnie.
Nie pisze nic więcej bo reszte towarzyszy "lubie".
bobekzaglady,
Jolee Bindo zdecydowanie. Ten dziadek ma najbardziej poukładane w głowie i najlepsze poglądy ze wszystkich rpg'ów w jakie grałem. Ani jakaś tam "światłość" czy "ciemność" tylko racjonalne myślenie i szczerość do bólu Carth Onasi na drugim miejscu bo dawał mi on największe poczucie "braterstwa" w drużynie. A Bastilla niestety nie za bardzo przypadła mi do gustu (sam dobrze nie wiem czemu) i trochę mi to psuło grę bo rzadko ją miałem w drużynie, a jak wiadomo, była najważniejszą towarzyszką w grze.
sebix,
Bastilia i Jolee są najlepsi za to, że to chyba najlepsi jedi w grze a w dodatku to ciekawe postacie.
Raphagorn,
Nie wiem czemu przy Zaalbarze dałeś emota. Ja zagłosowałem na niego, bo czuję pewien szacunek do Wookiech za to, że mimo iż wyglądają jak małpoludy, którym Bozia zwiększyła masę mięśniową kosztem wygładzenia kory mózgowej, to spośród tych stwierdzeń prawdziwe są jedynie te o wyglądzie i masie mięśniowej. Natomiast co do kory mózgowej, to jest ona, wbrew pozorom, wcale nie gorsza niż ta ludzka, a w dodatku, również wbrew pozorom, Wookie nie są podobne do takich na przykład orków (choć mógłby wskazywać na to ich wygląd), bo nie są chaotycznymi złymi sadystami, a raczej są (neutralni? chaotyczni?) dobrzy, przyjaźni, posłuszni etc. A poza tym lubię zwierzątka futerkowe, nawet jeśli mają dwa metry wzrostu i mięśnie jak jakiś Pudzian
Dabu,
No racja, punktów mu nie brakuje, dlatego warto dać mu też leczenie Zawsze go tak szkoliłem, był niepokonany xD
Simon,
Aha ... Jak dla mnie to on jest dobry dzięki temu, że ma dużo punktów mocy
Dabu,
Oczywiście że można, ale Dziadek już miał umiejętność wyłączenie robota jak się do ciebie przyłączał i wystarczyło tylko dać mu ostatni poziom
Simon,
A co Juhani czy Bastlili nie można podszkolić w zniszczeniu robota ??
Dabu,
Najlepszy jest dziadek Bindo Koleś wymiata, zawsze go brałem do drużynki - jego i Bastillę :] Po za tym można mu podszkolić zniszczenie robota :]
razor,
Faktycznie,jak już o tym wspomniałeś,to coś mi się przypomina(jak tam po tym pojedynku podaje przyszłość niektórych towarzyszy,planet).
zbyl2,

Użytkownik razor dnia śro, 04 lip 2007 - 22:01 napisał

A Canderous coś za bardzo mi Mandalora z drugiej części przypomina.Głosy podobne(chociaż w dwójce w masce jest to to trochę inaczej brzmi),też z klanu Ordo,no i w rozmowie Mandalora  z Kreią okazuje się,że ktoś,za kim podążał zostawił go na krańcach Rubieży i dla mnie to mógł być Revan,więc przypuszczam,że Mandalore i Canderous to jedna osoba.

[post="73030"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]



Emm... Przecież Kreia mówi pod koniec gry że mandalore i Candeorus to ta sama osoba... mówi coś takiego:
-Canderous to wierna bestia ble ble ble.... Jak ty przechodziłeś KOTORa2?
razor,
Moim Bastila i Carth,bo to jedni z głównych bohaterówa poza tym,jak grasz po jasnej i jesteś mężczyzną,to kwitnie między twoim bohaterem i Bastlią(mi się udało dojść do pocałunku w ładowni).HK jest spoko,tyle że w dwójce hordy żądnych twojej krwi HK-50 się za tobą uganiają to trochę to trochę zaniża mój stosunek do niego.A Canderous coś za bardzo mi Mandalora z drugiej części przypomina.Głosy podobne(chociaż w dwójce w masce jest to to trochę inaczej brzmi),też z klanu Ordo,no i w rozmowie Mandalora z Kreią okazuje się,że ktoś,za kim podążał zostawił go na krańcach Rubieży i dla mnie to mógł być Revan,więc przypuszczam,że Mandalore i Canderous to jedna osoba.
Simon,
Moim - Bastila, dobrze walczy i na końcu, jeżeli jesteś po Dark Side to się przyłącza do ciebie I w pewnym sensie pomaga zostać władcą sithów (bitewna medytacja )
Kafi,
Moim ulubionym towarzyszem jest H4,

może nie jest najsilniejszy ale fajnie wygląda.

Dlatego jest moim ulubieńcem
Titanium,
Ja zagłosowałem na Juhani
Keldorn,
Bastilia bo to chyba jedna z głównych postaci w grze.
Gość_zbyl2*,
Bastila wymiata!!!!!!!
p.s. ja pamiętam jednak że to nie była ładownia tylko pomieszczenie z dwoma łóżkami
Wczytywanie...