Wielkie dzięki Ja też mam taką nadzieję. Gram bardem i ten przedmiot naprawdę się przydaje(ze względu na plusy do zręczności).
Pomocnicy - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
W takim przypadku pozostają kody, gdy już będziesz w kolejnym rozdziale i zapragniesz kontynuować historię towarzysza.
Tylko dla Tomiego, gdzie # oznacza rozdział (1,2,3,4), należy wskazać własną postać.
# oznacza rozdział, należy wskazać towarzysza.
By mieć przedmiot towarzysza z poprzedniego zadania (nieudanego), aby ten go ulepszył. Kod sprowadza pierścień od Tomiego z II rozdziału.
Mam nadzieję, że pomoże.
Cytat
dm_setvarint NW_L_HENHIRED FALSE
Tylko dla Tomiego, gdzie # oznacza rozdział (1,2,3,4), należy wskazać własną postać.
Cytat
dm_setvarint NW_L_HENNW_HEN_GAL# FALSE
# oznacza rozdział, należy wskazać towarzysza.
Cytat
dm_setvarint NW_L_HENSTORYC# 0
By mieć przedmiot towarzysza z poprzedniego zadania (nieudanego), aby ten go ulepszył. Kod sprowadza pierścień od Tomiego z II rozdziału.
Cytat
dm_spawnitem NW_HEN_GAL2RW
Mam nadzieję, że pomoże.
Przepadnie, a przynajmniej mi z Sharwyn przepadło. Powinno być analogicznie.
Ej a mam jeszcze takie pytanko, (Tom utkną mi w Parcie Illas)jak wyruszę do Luskanu to czy wszyscy towarzysze(Tom, Linu itd.) też tam się przeniosą? Bo Aribeth i Arian mówią że się tam mam z nimi spotkać. I czy jak nie zrobię w tym rozdziale tego zadania to czy będę mógł je dokończyć w następnym czy przepadnie?
[Dodano po 42 minutach]
Dobra, odpowiedz na te pytania już znam, nie da się. Mam za to inne pytanie czy jak nie ulepszę pierścienia od Toma w 2 rozdziale to czy będę mógł go ulepszyć w 3 czy też ta opcja przepadnie.
[Dodano po 42 minutach]
Dobra, odpowiedz na te pytania już znam, nie da się. Mam za to inne pytanie czy jak nie ulepszę pierścienia od Toma w 2 rozdziale to czy będę mógł go ulepszyć w 3 czy też ta opcja przepadnie.
Powinieneś wskazać towarzysza. Jeżeli nie działa, nic więcej nie poradzę.
Pobawiłem się tym plikiem nwn.ini i konsola jest, wywalam kontrakt Toma na ziemie wpisuje DebugMode 1, potem ten kod(jeden i drugi) i nic się nie dzieje(tylko kursor zmienia kształt na zaklęcie). Może mam na coś najechać? Puste miejsce na ziemi, miejsce w plecaku, kontrakt, albo samego Toma.
[Dodano po 8 godzinach]
I nic, wyświetla mi się Enter Target Mode, więc najeżdżam na Toma(zgodnie z tym co jest napisane w dziale NWN Kody) i na niego naciskam, ale nic się nie dzieje. Wciąż nie mogę z nim gadać. Jak w ogóle ten kod ma działać?
[Dodano po 8 godzinach]
I nic, wyświetla mi się Enter Target Mode, więc najeżdżam na Toma(zgodnie z tym co jest napisane w dziale NWN Kody) i na niego naciskam, ale nic się nie dzieje. Wciąż nie mogę z nim gadać. Jak w ogóle ten kod ma działać?
Miałem podobny problem. Zrób kopię zapasową aktualnego stanu gry. Włącz grę i wyrzuć z ekwipunku przedmiot będący kontraktem towarzysza. Następnie otwórz konsolę i wpisz:
Jeżeli nie zadziała, zamiast FALSE wpisz 0. Nie jestem pewien, jak to działa na aspekt fabularny towarzysza, więc nic nie gwarantuję.
DebugMode 1<br /> dm_setvarint NW_L_HENHIRED FALSE<br /> DebugMode 0
Jeżeli nie zadziała, zamiast FALSE wpisz 0. Nie jestem pewien, jak to działa na aspekt fabularny towarzysza, więc nic nie gwarantuję.
Hej, mam problem. Jestem w 2 rozdziale(podstawka) i mi się Tom zaciął w karczmie tzn. stoi w miejscu i co jakiś czas puszcza tylko teksty w stylu "Przygotuj się na niziołkową śmierć" i "Kocham tę robotę". Niemożna z nim gadać ani wziąć do drużyny. Jak na niego naciskam to pisze że postać jest aktualnie zajęta. Niby nie jest on mi w drużynie potrzebny ale mam dla niego przedmiot i chce zakończyć w tym rozdziale zadanie z nim. Ma ktoś jakieś pomysły jak z tego wybrnąć, ewentualnie czy istnieje jakiś kod na przyzwanie go(i jeśli tak jak go wpisać, bo kodów na ogól nie używam). Proszę o szybką odpowiedz bo zbliżam się do zakończenia rozdziału.
Moim zdaniem najlepszym towarzyszem jest kobold Deekin.Nie dość że jest bardem to bardzo fajnie się wypowiada.
Posiada ciekawy wachlarz zaklęć.Kolejnym towarzyszem godnym polecenia jest Dealan Czerwony Tygrys,który stanowi bardzo cenne wsparcie dla postaci czarujących.Elfka Linu też jest nie najgorsza.Jako kapłan doskonale radzi sobie z nieumarłymi.Ma świetne zaklęcia i jest bardzo słodka.Aribeth okazała się ciekawą towarzyszką.Po prostu fajnie było ją przyłączyć.Valen potrafi bardzo dobrze walczyć dzięki swojemu korbaczowi.Jest dosyć silny i stanowi dobrą tarczę między nami.
Posiada ciekawy wachlarz zaklęć.Kolejnym towarzyszem godnym polecenia jest Dealan Czerwony Tygrys,który stanowi bardzo cenne wsparcie dla postaci czarujących.Elfka Linu też jest nie najgorsza.Jako kapłan doskonale radzi sobie z nieumarłymi.Ma świetne zaklęcia i jest bardzo słodka.Aribeth okazała się ciekawą towarzyszką.Po prostu fajnie było ją przyłączyć.Valen potrafi bardzo dobrze walczyć dzięki swojemu korbaczowi.Jest dosyć silny i stanowi dobrą tarczę między nami.
Valen jest dobry, ale wkurzył mnie jak w walce z tym diabłem na końcu wystąpił przeciwko mnie, a ja mu dałem zbroje z czerwonego smoka i musiałem go zabić, całe szczęście byłem podpakowanym mnichem(całą gra w sumie przeszedlem sam a wtedy expo idzie tylko dla Ciebie) i padł na hita, Aribeth jako towarzyszka była spoko
Żeby nie wprowadzać zamieszania tematy Pomocnicy i Towarzysze zostały polączone.
To chyba długo poczekasz bo jakoś brak druidów! Może w NWN 2 będzie większy asortyment towarzyszy. Ciekawi mnie jacy towarzysze byli dostępni w SoU...
Jest jeszcze jedno rozwązanienie nie wymagające zmieniana pomocników jak Aldoran, które sam zastosowałem. Grać bez towarzysza . Taka gra jest naprawdę hardcorowa, zwłaszcza, jeśli zamierzasz grać kapłanem .
Ps. Ale w dodatkach towarzysz to już obowiązek. Tam żyje on już własnym życiem tylko chodzi i przed nami "sprząta".
Ps. Ale w dodatkach towarzysz to już obowiązek. Tam żyje on już własnym życiem tylko chodzi i przed nami "sprząta".
Też druidem byłem i powiem jedno sołwo - Tom 8) .Tylko dwa razy potrzebowałem pomocy innych towarzyszy: Gdy trzeba było zadźgać krasnoluda przed karczmą - wziąłem wojownika Dalena(tak sie chyba nazywał), w grobowcu gdzie terzeba było zabić Czarodzieja, który miał jakąś tam księgę - wziąłem tego czarnego kapłana
Cytat
biorę Sharwyn
No coś Ty..., Sharwyn jest słabiutka - ginie co pięć sekund i tyle. Dla kapłanki polecałbym faktycznie jakiegoś silnego faceta, np. Daelana, przynajmniej mogłaby się schować za jego szerokimi plecami :wink: .
Druid i Kapłan to mniej więcej to samo. Ja jak jestem Druidem to biorę Sharwyn, ale może to przez sentyment. Ona była ze mną w najtrudniejszych momentach w grze. Polecam właśnie ją.
Dla kapłana... hmm... nie grałem kapłanem, ale podejrzewam, że jakiś woj. Weź Dealana albo Tomiego. Ja bym tak zrobił
A jaki jest Waszym zdaniem najlepszy towarzysz dla kapłanki i druida? I czy ktoś wogóle grał kapłanem?
PS. Właśnie zmieniłam procka i w końcu moge grać w NWN i narazie próbuje sie w tym wszystkim połapać.
PS. Właśnie zmieniłam procka i w końcu moge grać w NWN i narazie próbuje sie w tym wszystkim połapać.
Ty zabiłaś, czy zginął w walce, bo to dwia całkiem inne przypadki ?
można, możne .. nawet da ci je za darmo! W trzecim rozdziale niestety znikło, a ja sierota zabiłam deekina..