Oręż - Odpowiedź

Ostanio gram kamami, i są bardzo spoko

Użytkownik Draxor dnia Aug 18 2004, 11:39 AM napisał

dobra nic się nie stało jedyne co muszę teraz zrobić to kupić sobie BG II a co do oręża to kay miecz można sobie dopasić u kowala że mocą będzie prawie dorównywał ensuricowi jakiego ja stworzyłem, tyle że nie będzie miało niektorych efektów, bo mój miecz jest super spytajcie o to Vatrasa bo wczooraj był u mnie i mu pokazuywałem, a tak przy okazji moa postać wykosiła całe miasto bo Vatras sie chciał troche wyżyć Zresztą spodobała mu się kamera z za pleców na dodatku hordes

Ja grałem mnichem więc broni jako taiej nie miałem tylko rękawice klasztoru jakiegoś tam +5 i obrażenia od dzwięku od 1do6

ja zwykłego NwN konczyłem z Przyjacielem Pioniera +3 za pierwszym razem a za drugim razem z ostrzem Astralnym +3

Sorry, Mistrzu. Zapomniałem dodać najważniejszego. Lilacor to gadający miecz... tyle że z Baldur's Gate II

Użytkownik Draxor dnia Aug 17 2004, 12:05 PM napisał

Lilacor???? Też jest jakiśinny ptrzedmiot gadający?

Też miałem ten miecz (muszę przyznać, ze Lilacor miał lepsze texty...). Ale jakoś bardziej przyzwyczaiłem się do Błogosławieństwa gwiazdy dnia... Tylko wkurzyłem się, jak moje "święte" ostrze zostało obdarzone nieprzyjemnym, czerwonym efektem graficznym wyssania cechy...

Ja kończyłem z Ensuricem długim mieczem + 10 + przyśpieszenie + 2k6 od zimna + wyssaniem życia + wyssanie siły + prawdziwe widzenie + odporność na magie 20 pewnie coś tam jeszcze było ale nie pamiętam, no ale ta zbroja co była ukryta w kamieniołomach w skrzyni ale trzeba było użyć pierścienia śpiącego żeby ujrzeć go.

Jaką mieliście broń, kiedy po raz pierwszy kończyliście NWN (czy też któryś z dodatków, zależy co kto ma)? Bo ja z Meffistofelesem w HotU (przechodziłem starą postacią z NWN i SoU) potykałem się używając "Błogosławieństwa Gwiazdy Dnia + 10 (Podrasowana u kowala, nie powiem... ).