Deus-ex - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Lenwe,
Ja grałem w Deus Ex, ale tylko jeden dzień i trudno mi było bo miałem jakiś kosmiczny monitor, w którym wszystko było ciemne, więc w taką grę trudno było grać. Podobało mi się, chciałem jakiś czas temu zainstalować, ale płyta już nie podołała. Sprzedają to teraz w jakiejś 'taniej serii'?
Atis,
Nazwanie DE strzelanką to obraza. To jeden z najbardziej udanych miksów gatunkowych w świecie gier.
Dabu,
W takim razie wypluj, ponieważ ta gra to RPG w kamerze pierwszej osoby, z elementami skradanki, strzelanki i przygodówki. xP
^ZORG,
Tak mi się tyko skojarzyło
Dabu,
Wybacz lekkie spóźnienie. : D Nie zauważyłem posta.

Cytat

Skoro mamy chwilkę wolnego czasu: Jak przeszedłeś grę? Znaczy jaki styl gry, jaki poziom trudności i jakie zakończenie?

Przeszedłem grę korzystając wyłącznie z pistoletu, którego upgrade'owałem wszystkimi modyfikacjami jakie znalazłem. : D Miałem mistrza w tej broni, więc tylko latałem po planszy i robiłem same headshoty. Fajny motyw, gdy podepnie się lunetę i wali na kilka kilometrów. xD
Poziom trudności? Niestety nie pamiętam, ale chyba ten domyślny. Grę ukończyłem (niestety) tylko raz.

Zakończenie?
SPOILER
Uwaga spoiler!:

Oczywiście Helios. Wydawał mi się najbardziej przekonujący.[color=red]
---[/color]

Cytat

Deus-Ex...hmm...to ta strzelanka?

Sam jesteś strzelanka. xD
^ZORG,
Deus-Ex...hmm...to ta strzelanka? Miałem ją kiedyś na dysku ale się muliła.
VL,
Rzeczywiście, za wiele osób widzę, w DE nie grało. A cóż to za strata. Niebywale ciekawe połączenie RPG'a z FPP. Na początku trudno się przyzwyczaić, że to nie jest zwykła strzelanka. Ba, może to nawet odepchnąć. Jednakże, gdy się wciągnie...Bez wątpienia pierwsza część lepsza. W 2-kę też grało się nie najgorzej, lecz problem ujęliście idealnie, zbyt "skonsolowana". Uważam, że 1-ka spokojnie może znaleźć miejsce w kanionie gier ciekawych i nietrywialnych.
Favar,
Skoro mamy chwilkę wolnego czasu: Jak przeszedłeś grę? Znaczy jaki styl gry, jaki poziom trudności i jakie zakończenie?

Ja ogólnie grałem snajperem, ładującym wszystkie ulepszenia w pistolet i snajpę. Ostatecznie jednak przeszedłem na walkę dragon toothem Bawienie się w nindżę jest spoko, a i drogę mi oświetlał Oczywiście też hackowałem i lockpickowałem na najlepszym poziomie. Z ulepszeń używałem chyba tylko modyfikacji siły - bardzo przydatna w niektórych momentach. A grę skończyłem dla Heliosa. Moim zdaniem najciekawsze zakończenie z najlepszą maksymą na koniec.
Dabu,
Jeśli podejdzie się z dystansem, to może wciągnąć na kilka godzin dziennie. Ukończyłem w parę dni, z padem w rękach było wygodniej. Powiem tak:
Jako Deus Ex 2 - syf.
Jako gra-w-świecie-Deusa - ciekawa i fajna.

PS. Czyżbyśmy tylko my grali w DX'a? ; >
Favar,
Hm... no gra sama w sobie dość dobra, ale skonsolowiona i ogłupiona strasznie. A i fabularnie gorsza.
Dabu,
Ja osobiście pierwszy raz Deusa poznałem kilka miesięcy temu, gdy zakupiłem go w Kolekcji Klasyki. Podbił me serce

A o Invisible War co sądzicie?
Favar,
Szczerze to deus ex nawet jak na TE czasy wybija się tym że daje ci na prawdę wiele możliwości rozwiązania jednego problemu. Nie chodzi mi o fabularne decyzje tylko o to że można grać albo elitarnym snajperem, albo gościem od ładunków wybuchowych, albo nawet nożownikiem strzelającym z małej trującej kuszy No i oczywiście hackerem.

A Matt jak podchodziłeś do niej, albo w ogóle patrzałeś na nią jak na strzelankę po pierwszych 5 minutach gry to hm... na pewno nie grałeś na Realistic
Dabu,
Arcydzieło! Fallouty też arcydzieła, ale do Deusa się nie umywają. xP

Zadowolony? xP Zaraz zawołam Eternitha, by po mnie powtórzył.

Cytat

Niby strzelanka

Sam jesteś strzelanka. xP Ta gra ma wszystko, nie szufladkuj jej do jednego gatunku. x)

Cytat

Podoba mi się to, że jak na `tamte czasy` gra dawała naprawdę duuże możliwości rozwoju postaci.

Akurat rozwój postaci tutaj duży nie jest, ale sposób oddziaływania na otoczenie miażdży.
Matthias Circello,
Jest dobra. Ale nie nazwałbym jej arcydziełem. Chyba mam ją jeszcze gdzieś na dysku. Podoba mi się to, że jak na `tamte czasy` gra dawała naprawdę duuże możliwości rozwoju postaci. Niby strzelanka, a jednak zaskoczyła mnie. Pozytywnie.

Ale znam ludzi, którzy zachwycają się tą grą tak samo jak Ty, Fav. Także nie jesteś sam.
Favar,
Pośród gier-legend takich jak przykładowo Heroes III, System Shock czy Fallout ja zawsze preferowałem Deus-ex (jedynkę rzecz jasna).

Do dziś uznaję tę grę za najlepszą, a grałem w duużo gier Dlatego też zaskoczyło mnie że nie dość że wielu ludzi nie uważa tej gry za dobrą (to jestem w stanie zaakceptować) to jeszcze wielu tej gry po prostu NIE ZNA. No to już mnie przeraża

Więc ciekaw jestem czy jestem zupełnie osamotniony w lubieniu tej gry, czy może ktoś na tym forum też uznaje ją za arcydzieło?
Wczytywanie...