Klasa - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Niblla,
Ja od dawna zawsze lubiłem te niskie, krępe, brodate karły a w szczególności jeśli mogły one być kapłanami jakiegoś boga. Uwielbiałem składać ich na wiele różnych sposobów w zależności od reszty drużyny. Potrzebujemy tank'a nie ma problemu. Trzeba leczyć? OK. Niszczymy i rzucamy zaklęcia we wrogów. Jasne.
Obserwator,
Wskrzeszę sobie ten temat (a co )
Pamiętam że w BG II grywałem różnymi klasami. Paladyn- Łowca nieumarłych był moim ulubieńcem. Grałem też elfim wojownikiem-magiem i łowcą-kapłanem.
Ostatnio grywam Wojownikiem/Złodziejem. Mam nieco wygodną grę całkiem nieźle radzę sobie z pułapkami i zamkniętymi skrzyniami lub drzwiami. Jak na razie taki styl postaci mi odpowiada.
hightower,
miecze niby banalne, ale jest ich najwięcej. dwa. granie łukiem będzie nudne - stoisz i strzelasz, a tak to masz woja frontmena, i polatasz na froncie, dostaniesz w tyłek
Qell,
Co prawda jestem tu nowa, ale fajnie poczytać o waszych postaciach. Stwierdziłam, że macie mega fajne koncepcje kensai/mag na pewno zostanie niezwłocznie przetestowane. Ja nie będę na pewno oryginalna ale mam elfią łowczynię, która włada łukiem i włócznią (miecze wydały mi się nieco banalne) Grał ktoś może taką postacią lub próbował coś zamiast miecza ?
Arnvald,
Kiedyś wojownik, w BG2 berserker, później mistrz przywołań, później kensai/mag i klasy paladyno- i kapłanopodobne. Najbardziej lubię chyba właśnie kensaia/maga. Silna podstawa dla niewielkiej drużyny.
Dinagon,
Normalnie, dwuklasujesz kensai'a na maga. Tak jak masz pod awansem przycisk.
Galadriela,
Jak stworzyć kensai/maga? Potrzebny jest jakiś mod? Ja kocham wojaków, gram klasą kensai - miecz to moja ukochana zabawka w grze . Lubię też kapłanów - Promień słońca i po cieniach, upiorach i wampirach pozostaje tylko pył .
Fodro,
Ja lubie grac czasem zawadiaką. Albo skaldem
Vermin,
Ja gram Czarownikiem, ciekawa postać. Godny uwagi jest też elf łowca (łucznik) szczególnie pod sam koniec-karabin maszynowy:)
Thorin,
Jeżeli dwuklasujesz wojownika na złodzieja, to w ToB-ie będziesz mógł wybrać jedynie specjalne zdolności dla aktywnej klasy, czyli w tym przypadku złodzieja.
Quy,
Wojownik/Złodziej roksi jeśli nie myślimy o graniu solo(wtedy W/M/Z). Miksturki + zaklęcia niewidzialnosci maga = Cios w plecy w płytówce. Potem zabójstwa. Mag jeszcze dopomaga ulepszonym przyspieszeniem i rzuca zaklęcia typu chaos zamęt horror(tak to zaklęcie z 2 poziomu wymiata) na innych i (ew paluch śmierci) Wadą jest to że żeby team mógł się poprawnie rozwijać trzeba mieć max 5 członków(łącznie z własą postacią) Ave! Aha jak ktoś zamierza tym czymś grać to polecam grać człowiekiem i dac 5 ptk w długi miecz i styl walki mieczem i tarczą dwa i dopiero dwuklasować na złodzieja. Ciekawy jestem czy taki wojownik/złodziej może używać cech dla wojonika w ToBie
Narmeril,
Kensai! Wiadomo za co. Kiedyś grałem kawalerem i czarodziejem (tym pierwszym głównie dla Karsomira, a magiem dla frajdy z rzucania czarów).
Dwie Twarze,
Ja głównie grywam albo nekromantą, albo totemicznym druidem, choć raz się skusiłem na paladyna (inkwizytora), ale nie mam jakoś tak wielkiego przekonania do wojów...
Krzyszman,
Ja gram, tropicielami... Są fajni, mogą zauraczać zwierzęta, co na początku gry, przydaje, się na niedźwiedzie. Mogą walczyć dwoma ostrzami... No fajni są. Nie grałem, nikim innym, ale na pewno spróbuję, paladynem i magiem!
LIRAEL,
Zawsze można sobie BGT zainstalować i cieszyć się wymiatającym złodziejem już w jedyneczce;) a klimatycznie wygląda mroczny elf jako woj/złodziej używający czasem Krasomira...
Lavo,
W BG1 złodziej jest raczej słaby. Jak nie trafi ciosem w plecy [co się często zdarzało] to kaplica xP
Ale ma rozbrajanie/wykrywanie pułapek, skradanie się itp., co się raczej przydaje.

W dwójce natomiast wymiata
Sosna,
Ok, z tego co rozumiem mówisz o BG2, a ja miałem na myśli bardziej BG1
Czy tam też złodzieje mają zalety, które skłaniają do gry nimi ???
Dinagon,
Plusami złodzieja są jego umiejętności. Rozbrajanie, otwieranie zamków, krycie się. Mam 17 lvl i zabijam prawie każdego z ciosu w plecy na wejście (obrażenia x5 ). Jeszcze jeśli się ma miksturki niewidzialności to nie ma mocnych. Już nie raz przekonałem się, że złodziej wraz z magiem mogą dużo zdziałać. Szczególnie do zabijania lepszych magów. Wyłom -> cios w plecy. xD
Sosna,
Ja do złodzieja nigdy nie mogłem się przekonać, wydawał mi się średnio-ciekawą klasą i do tego niezbyt silną, czy ktoś może mnie wyprowadzić z tego błędnego przekonania jak widzę wiele osób lubi grać właśnie tą klasą
Redhorn Steelaxe,
A ja grywałem barabą na dwa toporki i było fajnie, wbiłem 40lvl. Klimatyczna postać. Niby miecze lepsze ale wiadomo, barb to topór, niby hp i tak ogranicza więc to k12 mało dawało, niby szał szybko stawał się bezużyteczny ale był, niby płytówka od skórzni lepsza ale ograniczenia...
Ale i tak grało mi się super
I chyba tylko o to chodzi, a nie o najlepszą klasę, BG miał ten urok że szło przejść go każdą kombinacją, można było więc wybierać.

Co do 1cz, miałem złodzieja, też szło fajnie
Wczytywanie...