Pragnę twoich wierszy, bo z poetów jesteś pierwszy
Moje wiersze - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
To co? chcecie jeszcze kilka kolejnych? Weny twórczej jeszcze nie straciłem
Czytając te wiersze naprawdę można spaść z krzesła...naprawdę...mam praktykę - to komplement
Więc chyba jednak pisać nie przestanę. Zawsze to poprawię Wam humor
Huh, Ammonku nie zapuszczałeś się w te okolice.
Fakt, rymy niczego sobie.
Może Innos to polski Snoop Dog?! ~~
Fakt, rymy niczego sobie.
Może Innos to polski Snoop Dog?! ~~
Żeś mi poprawił humor. Te rymy... coś pięknego.
Żałuję, że nie zauważyłem tego temaciku wcześniej. Oj, żałuję.
Żałuję, że nie zauważyłem tego temaciku wcześniej. Oj, żałuję.
Użytkownik Innos96 dnia nie, 08 cze 2008 - 16:18 napisał
13.
Ja lubię zeszyty
w których nie są zapisane nuty.
Lubię zeszyty puste,
ale też nie tłuste.
14.
Gdy patrzę na morze
to myślę o korze
nie wiem czemu
może dlatego, że byłem młody kilka lat temu...
15.
Fajne są smoki
a ja nie lubię samej mąki.
To jest normalne
a więc nie dziwne...
Ja lubię zeszyty
w których nie są zapisane nuty.
Lubię zeszyty puste,
ale też nie tłuste.
14.
Gdy patrzę na morze
to myślę o korze
nie wiem czemu
może dlatego, że byłem młody kilka lat temu...
15.
Fajne są smoki
a ja nie lubię samej mąki.
To jest normalne
a więc nie dziwne...
W rymowankach jesteś dobry... spróbuj przerzucić się teraz na wiersze...
Daruj sobie. Choć widzę niektórzy mieli niezła bekę z nich.
Ułóż coś jeszcze A ja teraz spytam, czy jest sens dalej pisać takie wiersze, chociaż wydaje mi się, że nie bardzo...
Darnith... weź się ogarnij...
Albo idź do sypialni
I się tam walnij
Nie za bardzo Ci to wychodzi
Rymy to sprawa bardzo prosta
szybko można coś wymodzić
I taka jest moja oto riposta.
Zmiana nicka nic Ci nie da
Mogłeś się przemianować na Ahmeda
Po wierszach Cie każdy pozna
Kiedy tylko się z nimi zapozna.
Albo idź do sypialni
I się tam walnij
Nie za bardzo Ci to wychodzi
Rymy to sprawa bardzo prosta
szybko można coś wymodzić
I taka jest moja oto riposta.
Zmiana nicka nic Ci nie da
Mogłeś się przemianować na Ahmeda
Po wierszach Cie każdy pozna
Kiedy tylko się z nimi zapozna.
Czyli można powiedzieć w skrócie, że są kompletnie bez sensu i w ogóle do niczego.
Że smoki mogą być śnieżne lub jak kto woli - mogą być smoki, których żywiołem jest mróz, śnieg - czyli białe jak mąka
Cytat
Co mają smoki do mąki?
Że smoki mogą być śnieżne lub jak kto woli - mogą być smoki, których żywiołem jest mróz, śnieg - czyli białe jak mąka
Cóż, za głębia i niespotykane przesłanie zawarte w tych wierszach.
13.
Ja lubię zeszyty
w których nie są zapisane nuty.
Lubię zeszyty puste,
ale też nie tłuste.
14.
Gdy patrzę na morze
to myślę o korze
nie wiem czemu
może dlatego, że byłem młody kilka lat temu...
15.
Fajne są smoki
a ja nie lubię samej mąki.
To jest normalne
a więc nie dziwne...
Ja lubię zeszyty
w których nie są zapisane nuty.
Lubię zeszyty puste,
ale też nie tłuste.
14.
Gdy patrzę na morze
to myślę o korze
nie wiem czemu
może dlatego, że byłem młody kilka lat temu...
15.
Fajne są smoki
a ja nie lubię samej mąki.
To jest normalne
a więc nie dziwne...
Ładne, śmieszne wiersze. Tylko czemu są bez sensu? Dość ciekawy jest wiersz nr 9. Co tam było na tej kartce, he he he?
Ten ostatni jest najdziwniejszy, ale i najśmieszniejszy. Dobry jest fragment
"...i ukradł komuś dorsza
uderzył nim nauczyciela..."
PS: Czekam na więcej takich wierszy.
Ten ostatni jest najdziwniejszy, ale i najśmieszniejszy. Dobry jest fragment
"...i ukradł komuś dorsza
uderzył nim nauczyciela..."
PS: Czekam na więcej takich wierszy.
Może i masz rację, ale starałem się napisać coś, co się rymuje, ma większe rozmiary i z sensem. Myślę, że pod tym względem nawet się udało.
Ponieważ lubię krytykować i w poezji doszukiwać się tych twórczości które niosą jakieś przesłanie dorzucę swoje trzy grosze ;p
Zebrałem to co przedstawiłeś nam do kupy i polecam na początek zająć się opowiadaniami. Wiersze to nie jest łatwa rzecz, a przechodząc do samej krytyki. Rymy się znajdują, a to już dobrze. Jak na początek twojej twórczości (bo jak mniemam piszesz od niedawna) nie ma się do czego przyczepić, aczkolwiek postaraj się znaleźć temat nieco z wyższej półki że tak się wyrażę.
Jak wspominałem. Problemy życia codziennego łatwiej ująć w opowiadaniach, pamiętnikach i tym podobnych rodzajach. Zapisywanie tego wierszem bez konkretnego zamierzenia, bez ubrania tego we właściwe środki stylistyczne i słowa kaleczy nieco gatunek jakim jest właśnie wiersz.
Zebrałem to co przedstawiłeś nam do kupy i polecam na początek zająć się opowiadaniami. Wiersze to nie jest łatwa rzecz, a przechodząc do samej krytyki. Rymy się znajdują, a to już dobrze. Jak na początek twojej twórczości (bo jak mniemam piszesz od niedawna) nie ma się do czego przyczepić, aczkolwiek postaraj się znaleźć temat nieco z wyższej półki że tak się wyrażę.
Jak wspominałem. Problemy życia codziennego łatwiej ująć w opowiadaniach, pamiętnikach i tym podobnych rodzajach. Zapisywanie tego wierszem bez konkretnego zamierzenia, bez ubrania tego we właściwe środki stylistyczne i słowa kaleczy nieco gatunek jakim jest właśnie wiersz.
Ale chyba nie jest taki zły ten wiersz?
Nieprawdopodobna historia.