04) W Wesołym Gyrgerze

1 minuta czytania

Jasny prostokąt rzucany przez otwarte drzwi na podłogę Wesołego Gyrgera był wszystkim, co przypominało, że na zewnątrz słońce wciąż bezlitośnie ogrzewa wyspę. Nagle pociemniał, gdy do baru wszedł nowy gość.

Hej, obcy, dołącz do nas! – wybełkotał muskularny mężczyzna do nowego przybysza. Zawsze wykorzystujemy nowe twarze, by poznać ostatnie wieści.

Przypuszczam, że znasz każdego w mieście? – odpowiedział obcy.

Powiedziałbym, że tak. Jestem tu odkąd Białe Szaty zamknęły bramy. Nigdy nie widziałem cię w tej okolicy. Co robisz w mieście?

Jeśli ja bym to wiedział...

Ah, niewinny. – zażartował wielki mężczyzna. Jeśli poszukujesz wiedzy, spotkaj się z Mistrzem Belschwurem. Wszystko, co tu znajdziesz, jest do picia.

Mistrz Belschwur?

Tak, magik! On może ci powiedzieć o Świętym Ogniu i bogach. Bogowie odeszli, ale zostawili Święty Ogień jako znak, że wciąż chronią wyspę. Jednak nikt nie wie, jak długą będzie płonąć, odkąd mroczne moce, przed którymi bogowie nas chronią, zaczęły rosnąć w siłę. Świątynie i te rzeczy. Ale co ja wiem? Jestem tylko rybakiem.

Źródło: Risen.deepsilver.com

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...