02) Nowy bohater

1 minuta czytania

Hej, słyszałeś? – Philus został przywitany przez swojego grubego towarzysza, gdy tylko wszedł do tawerny. Mówią, że po wyspie krąży ktoś, kogo do tej pory nie udało się złapać Inkwizycji. Nikt nie wie, skąd pochodzi.

Philus, który w końcu po nudnym dniu wrócił do Wesołego Gyrgera, dołączył do niego w złym nastroju.

I co? Pewnie jest bandytą. Nie on jeden. – mruknął.

Żaden z ludzi Dona. – szepnął grubas. Tak czy inaczej, węszy dookoła, przechadza się po świątyniach i w ogóle.

No i? Inni też tak robili. – odpowiedział podirytowany Philus. Miał inne zmartwienia. Nikt nie kupował jego ryb.

Tak, jednak w przeciwieństwie do reszty nadal się tam pojawia. Mówią, że ma sześć stóp wzrostu, przynajmniej tak twierdził farmer z Gutters.

Nonsens, to niemożliwe.

A to dlaczego?

Cóż, ponieważ przejścia w świątyniach nie są takie wysokie. Walnąłby się w czaszkę i padł jak cała reszta swego czasu. – brzmiała nieodparta logika Philusa.

Ah, co ty wiesz...

Nie mam pojęcia. Kup mi piwo, dobrze? Miałem zły dzień.

Źródło: Risen.deepsilver.com

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...