LastMan. Tom 5

LastMan. Tom 5 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
lastman. tom 5

W piątym tomie twórcy "LastMana" znów zaskakują. Gdy wydawało się, że ponownie prześledzimy wątek turnieju z kilkoma tajemnicami na dalszym planie i obietnicą czegoś większego, fabuła nabrała dynamizmu i nieobliczalności. Trudno tej serii nie lubić i nie doceniać jej rozwoju.

Twórcy wracają do Doliny Królów, by tam położyć podwaliny pod nowe motywy – legendę szybko nabierającą realnego kształtu. I to się ceni, bo do tej pory akcja wędrowała z miejsca na miejsca, a porzucone postacie i lokacja nie wracały. W piątym tomie to się zmienia, dzięki czemu wydarzenia zyskują na rozmachu, zaś rozruszane wątki charakteryzują się jeszcze szybszym tempem. Nie ma chwili na nudę, cały czas coś się dzieje niczym w dobrym filmie akcji, łączącym różnorodne elementy fantasy i sci-fi oraz będącym popkulturową rozrywką z wciągającą po uszy historią.

  • 1 strona
Wczytywanie...